Bydgoszczanin (95.40.113.xxx)
21.03.16, 11:21
Na głupotę chyba nie ma lekarstwa. Ci "secydenci" oby doświadczyli sytuacji, gdy pogotowie ratunkowe lub straż pożarna miała problemy z szybkim dotarciem do NICH!!!!!!!
Wróg psich kup ! (94.254.226.xxx)
21.03.16, 17:57
Za płotem czysto. Dlaczego? Wychodząc rano do pracy Herren und Dammen z ogrodzonych bloków hop do " wolnych" sąsiadów i piesek ...
a państwo kulturalne z głową podniesioną do góry hops do getta. A gdzie zostały fekalia.... na butach dzieci, które bawią się na trawce lub śniegu. Dramat. 1000 zł mandatu.
kkk (89.65.173.xxx)
21.03.16, 18:02
kkk (89.65.173.xxx)
21.03.16, 18:02
Moim zdaniem straż pożarna i pogotowie, to sztuczne argumenty. Jak ktoś wzywa pogotowie czy straż, to przebiera nogami przed drzwiami i na pewno natychmiast im otworzy. A gdyby nawet nie, to te służby przygotowane są do tego, aby radzić sobie przy znacznie większych utrudnieniach. Faktem jednaj jest, że takie grodzenie powoduje, że człowiek czuje się jak na spacerniaku. Wokół tylko druty. Skoro miasto może nakazać np. remont elewacji budynku ze względu na zakłócenie estetyki otoczenia , to chyba może też z tego względu nie wydać zgody na budowę ogrodzenia, a taka chyba jest wymagana,.
Mariusz !!! (31.61.141.xxx)
21.03.16, 20:13
W latach 60, 70 i 80-tych powstawały na deskach kreślarskich projekty urbanistyczne dotyczące całych wydzielonych kwartałów miast (osiedli mieszkaniowych), gdzie w spójnym opracowaniu uwzględniano takie wymagania i potrzeby jak: piesze ciągi komunikacyjne (chodniki), place zabaw i rekreacji, obiekty kulturalno-oświatowe, oraz handlowe. Stawianie ogrodzeń w tych miejscach całkowicie zaburza tę koncepcję przestrzenną i eskaluje problemy, oraz konflikty międzysąsiedzkie - niepotrzebnie antagonizując mieszkańców tych osiedli. Ustawowo powinno się jak najprędzej rozwiązać ten problem, aby ograniczyć możliwość dalszego powstawania tego typu "kwiatków". Inaczej jest obecnie przy nowo powstających obiektach mieszkalnych, gdyż projekt ogranicza się tylko do jednej konkretnej działki budowlanej i można sobie pozwolić na ogrodzenie (pytanie tylko, czy warto i zawsze ma to sens?). Jak więc widać grodzenie budynków na "starych" osiedlach przynosi mieszkańcom więcej szkody niż pożytku i doprowadza tylko do osłabienia więzi społecznych, co w konsekwencji prowadzi do zmniejszenia poczucia własnego bezpieczeństwa. Pytanie więc GRODZIĆ, czy nie GRODZIĆ? Odpowiedź NIE GRODZIĆ! Dodam jeszcze że po między płotami, gdzie ulice stają się tylko ciągami komunikacyjnymi występuje brak wolnej przestrzeni takiej jak np. wolnych niezabudowanych placów, gdzie ludzie mieszkający w różnych budynkach mogliby się ze sobą spotykać i w ten sposób integrować, oraz budować więzy międzyludzkie. Niestety ten brak przestrzeni powoduje atomizację społeczeństwa i zamykanie się w sobie, oraz brak empatii, gdyż każdy za ogrodzeniem jest odbierany jako potencjalny WRÓG!
Uryna (46.76.66.xxx)
21.03.16, 21:02
Uryna (46.76.66.xxx)
21.03.16, 21:02
Ludzie sie grodza bo nie potrzebuja innych. Maja przeciez.
FACEBOKA !!!!!!!!!!!!!!!!
CeBo
Mariusz !!! (31.61.140.xxx)
21.03.16, 21:49
Zainteresowanych tym tematem odsyłam do książki autorstwa: Filipa Springera "Wanna z kolumnadą" - mówiącą o absurdach współczesnej architektury w Polsce.
minuty (92.22.64.xxx)
22.03.16, 01:22
minuty (92.22.64.xxx)
22.03.16, 01:22
pogotowie
pogotowie (92.22.64.xxx)
22.03.16, 01:33
nikomu nie zycze tego co mi sie przytrafilo samocod zaparkowal tam gdzie nie powinien (na zakazie) a moj kolega dostal zawal wezwalem karetke nie mogla dojechac na czas bo nie mieli jak do bloku dojechac na szczescie przytomnosc lekarza ktory wysiadl 200 m dalej I dobiegl pod wskazany adres dzieki temu kolega zyje decydowaly sekundy I to byl tylko zle zaparkowany samochod a co by bylo gdyby to byl plot? lekarz by nie przeskoczyl tylko szukal by najblizszej furtki a wtedy mogloby byc juz za pozno a co jak wybuchie pozar? starsi ludzie beda skakac przez plot?wszystko lladnie wyglada dopoki nic sie nie dzieje powodzenia
Benek (83.25.134.xxx)
22.03.16, 07:10
Benek (83.25.134.xxx)
22.03.16, 07:10
Od motłochu trzeba się odgradzać. Nie po to ludzie wywalają kupę kasy na mieszkania, by w klatce spotkać menela i by hordy brudnej dzieciarni napadały na dzieci na placu zabaw. O bazgrołach na elewacjach nie wspomnę.
Mariusz !!! (31.61.140.xxx)
22.03.16, 09:52
Przesłanie dla Benka! - Ale chroń mnie Panie od pogardy. Od nienawiści strzeż mnie Boże. (Nataniel Tenenbaum)
do Mariusza (80.78.5.xxx)
22.03.16, 12:01
Mariuszy jestes taki kochany i uduchowiony. Czy aby nie czas wstapic do zakonu zeby sie nie pozbyc tych komfortowych iluzji?
ema (89.65.191.xxx)
25.03.16, 07:30
ema (89.65.191.xxx)
25.03.16, 07:30
Do bańka.
Z przykrością i żalem przeczytałam twój wpis.Jak przeszkadza motłoch to trzeba się przeprowadzic na bezludną wyspę i wtedy będzie wolność brak meneli i dzieciątko.wszystkiego dobrego żeby w głowie się bardziej poukladalo.