-W kwietniu minie dziesięć lat od pierwszego Wolnego Jarmarku Toruńskiego. Odbył się dokładnie 19 kwietnia 2015 roku, w ruinach zamku krzyżackiego. Tam zaczynaliśmy, by po trzech latach przenieść się na Rynek Nowomiejski. I jesteśmy tu do dziś, przez okrągły rok, niezależnie od pory roku i pogody: zawsze w niedzielę, co dwa tygodnie - mówi Filip Malinowski, organizator jarmarku, a jednocześnie szef swojego "Chwast Prast Vege Bistro".
Co dwa tygodnie na tym rynku stoiska rozstawiają gospodarstwa z tradycyjnie wytwarzaną żywnością: krowimi i owczymi serami, swojskimi wędlinami, pieczywem ze starych gatunków mąki, tłoczonymi na zimno olejami, miodami, warzywnymi i owocowymi przetworami. Nigdy nie brakuje klientów...
-Przybyło wielu nowych, a w sezonie kupują krajowi i zagraniczni turyści. Nadal przychodzą jednak na jarmark klienci, którzy byli tu już dziesięć lat temu. Wraz z nimi i wiernymi wystawcami czujemy się jak rodzina. Bo na jarmark przychodzi się nie tylko kupić to, co dobre, ale też pogadać. Nie zawsze o jedzeniu - śmieje się Filip Malinowski.
Najstarsze w regionie: jarmark przy "Etnografiku" i Frymark Bydgoski
Obchodzący w tym roku dziesiąte urodziny Wolny Jarmark Toruński to fenomen. Jeszcze dłuższą historią pochwalić się mogą jednak dwa inne w Kujawsko-Pomorskiem.
Pierwszy jarmark z ekologiczną żywnością produkowaną przez lokalne gospodarstwa to ten do dziś odbywający się przy Muzeum Etnograficznym w Toruniu - nieprzerwanie od kilkunastu lat, zawsze w pierwszą sobotę miesiąca. Organizowany jest przez Kujawsko Pomorskie Stowarzyszenie Producentów Ekologicznych EKOŁAN, któremu prezesuje Mieczysław Babalski - absolutne eko-guru i pionier ekologicznego rolnictwa.
Frymark Bydgoski natomiast odbywa się od roku 2013. Swoją "dyszkę" obchodził zatem już dwa lata temu. Nieprzerwanie zaprasza klientów co tydzień, w niedzielę (z wyjątkiem świąt). Gdzie? Obecnie na tyły budynku "Rywala", przy ul. Gdańskiej 47a.
Wcześniej jarmark wędrował. Startował w klubie "Mózg". Od 2015 roku do września 2018 wystawcy i goście spotykali się w Kamienicy12, wyjątkowym miejscu znajdującym się w centrum miasta przy ul. Poznańskiej 12 a jednocześnie sąsiadującym z Wyspą Młyńską. Kolejnym adresem - od października 2018 roku - była ul. Gdańska 8 i na plac przed Bydgoskim Centrum Finansowym. Od lipca ubiegłego roku są to natomiast wspomniane tyły "Rywala".
Wszędzie - w każdej lokalizacji - Frymark Bydgoski przyciągał. Przez lata tylko przybywało mu wiernych wystawców i klientów. Co niedzielę liczyć można tutaj na ofertę około 40 stoisk. To lokalni producenci żywności, ale także rękodzieła, kosmetyków, kwiatów. Ekologiczne jaja? Domowe wypieki? Także są, a jakże, nieprzerwanie od lat.
Klienci? Przychodzą ci wierni od samego początku, ale i zupełnie nowi. W dobrym tonie było i jest nie tylko kupić coś na Frymarku, ale i pochwalić się tym w sieci (takie czasy), albo częstując znajomych. Dla zdecydowanej większości gości ten jarmark to po prostu miejsce przemyślanych i świadomie robionych zakupów.
Listę ulubionych stoisk każdy ma swoją; trudno wszystkie wymienić. Jedni czekają na niezawodny "Malinowy Chruśniak", inni pędzą do "Nadwiślańskiej Chaty", "Rancza Słoncz" czy "Gęsiego Uroczyska" i "Koziego Zakątka". Kolejki potrafią ustawiać się zarówno po ryby, jak i grzyby, wędliny i maliny. Nie brakuje przysmaków dla roślinożerców, ze stoiskiem popularnego Xaviera na czele.
Wolny Jarmark Toruński pod gołym niebem - także w mrozy i słoty
Frymark Bydgoski odbywa się pod dachem. Specyfiką Wolnego Jarmarku Toruńskiego natomiast jest handel pod gołym niebem i to w zabytkowej scenerii. Z jednej strony to wyzwanie id lat trening wytrwałości dla wystawców i klientów podczas zimowych mrozów czy jesiennej słoty. Z drugiej jednak - ogromna zaleta.
Rynek Nowomiejski w Toruniu bowiem to przestrzeń otwarta, wygodna, w sezonie przyciągająca turystów. -Latem często wpadają do nas np. zagraniczni goście podróżujący po Europie czy nawet świecie kamperami, a nocujący na kampingu "Tramp", ale też mnóstwo turystów po prostu zahaczających o Toruń urlopowo - opowiada Filip Malinowski.
Ten turystyczny potencjał organizatorzy jarmarku po dekadzie postanowili wykorzystać. Od kwietnia, z błogosławieństwem i wsparciem miasta, Wolnemu Jarmarkowi z żywnością prosto od gospodarzy i rękodziełem towarzyszyć będzie Nowy Pchli Targ. Ten drugi - ze wszystkim, co torunianie zechcą ze swych strychów, piwnic i szaf sprzedawać. Takiemu wielkiemu handlowaniu co dwa tygodnie towarzyszyć mają różne artystyczne atrakcje.
Trzon pozostanie jednak niezmienny - zapewnia Filip Malinowski. Wolny Jarmark zostanie miejscem, które od lat promuje uczciwie, ekologicznie i lokalnie wytwarzaną żywność i rękodzieło. Jego klienci, identycznie jak w Bydgoszczy, mają swoje ukochane stoiska. Znów nie sposób wymienić wszystkie, ale kolejki wręcz ustawiają się do takich jak: "Serowarnia Kozieławy", "Sery Adamczyk", "Pieczone i Wędzone" i rarytasów rybnych.
-Dodatkowym walorem naszego jarmarku jest to, że jesteśmy swego rodzaju usługa społeczną. Jarmark daje bowiem coraz częściej miejsca pracy obsługującym stoiska ludziom starszym czy - w ostatnich czasach - Ukraińcom - dodaje Filip Malinowski, prezesujący Fundacji Zdrowego Życia w Toruniu, która jest formalnym organizatorem imprezy.
Bio Jarmark we Włocławku i kolejne wyrastające lokalnie
Swoją markę i tradycję od kilku lat buduje ekologiczny bazar we Włocławku. Od 2024 roku odbywa się pod nazwą Bio Jarmark, przy ul. Piwnej 1A.
-Dokładnie od 21 marca 2021 roku jesteśmy grupą producentów zdrowej żywności działających na zasadzie sprzedaży bezpośredniej. Działamy, oferujemy swoje produkty, pochodzące z własnych gospodarstw i manufaktur na cyklicznym jarmarku we Włocławku na ul. Piwnej przy Przystani nad Wisłą we Włocławku - objaśniała dziennikarzom latem minionego roku Joanna Seklecka, prezes Stowarzyszenia Producentów Zdrowej Żywności i Rękodzieła „Włocławska strefa natury” - Ze względów technicznych wystawcy postanowili się zrzeszyć i utworzyć nowe wydarzenie BioJarmark. Oprócz nazwy wydarzenia i organizatora wszystko pozostaje bez zmian, Wasi ulubieni wystawcy i ich produkty pozostają z Wami!
Włocławskie handlowanie jest równie pyszne i uczciwe, co bydgoskie czy toruńskie. Tutaj także jarmark przyciąga gospodarstwa i manufaktury lokalne ze wszystkim, co najlepsze. Swojskie wędliny, sery, miody, ekologicznie uprawiane warzywa, ale i piękne rękodzieło - po takie produkty przybywają włocławianie na ul. Piwną. Furorę robią też stoiska z domowymi pierogami czy słodkimi wypiekami.
Znakiem czasu są mniejsze, podobne jarmarki wyrastające w regionie jak grzyby po deszczu. Może nie zawsze z tak bogatą ofertą, ale zawsze "prosto od gospodarzy". Powstają jarmarki osiedlowe czy dzielnicowe, na wzór takiego jak np. Jarmark Podgórski na lewobrzeżu Torunia. Tutaj organizatorki, czyli Osiedlowe Koło Gospodyń "Podgórzanki" pokazały, jak skutecznie przyciągać wystawców i gości. Oczywiście, nadal regularnie klienci szukają produktów prosto od gospodarzy po prostu na lokalnych targowiskach.
"Nasze Lokalne" zamawiane w sieci, a do odbioru w okienku
Ciekawą i trafioną w dziesiątką inicjatywą w Kujawsko-Pomorskiem okazało się "Nasze lokalne", czyli internetowy sklep ze zdrową żywnością prosto od gospodarzy, do odbioru fizycznie w wyznaczonym "okienku". Taki system działa kolejny rok pod egidą samorządu województwa.
- "Nasze Lokalne" to przykład wdrażania idei krótkich łańcuchów dostaw żywności, czyli dostaw bezpośrednio od rolników lub lokalnych producentów. Zamówienia są zbierane odpowiednio wcześniej, aby dostawa mogła odbyć się od razu po zebraniu lub wytworzeniu produktów. Dzięki temu są one najświeższe, co zapewnia najwyższą jakość. Produkty są dostarczane w ekologicznych torbach wielorazowego użytku - objaśnia Beata Krzemińska, rzeczniczka marszałka województwa.
Ten sklep działa od 2021 roku, a w asortymencie ma już około 550 produktów! Współpracuje w nim 24 producentów żywności: 21 rolników i 3 lokalne przedsiębiorstwa. Oferują wędliny i mięsa, nabiał, wypieki, warzywa, owoce, rozmaite przetwory, miody itp.
Właśnie ruszyło kolejne okienko zakupowe w tym internetowym sklepie. Zamówienia można składać przez najbliższy tydzień, do 17 marca. A odbiór zamówień już 20 marca! Gdzie dokładnie? W bufecie Urzędu Marszałkowskiego przy placu Teatralnym 2 (14.30-16), w budynku Urzędu Marszałkowskiego przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie 73 w sali numer 16 (14.30-16.30) lub w Auli UMK przy ulicy Jurija Gagarina 11 (15-16). Tak to jest zorganizowane.
-Ale zamówienia mogą być także dostarczone bezpośrednio do domu (na terenie Torunia) w czwartek 20 marca, w godzinach 17-20 oraz wysłane kurierem DPD Food. Wszystkie szczegóły są na stronie naszelokalne.pl - wyjaśnia Beata Krzemińska.
WAŻNE. Najbliższe jarmarki w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku
- Frymark Bydgoski, ul. Gdańska 47a, niedziela 16 marca - od godz. 10.00 do 14.00
- Wolny Jarmark Toruński, Rynek Nowomiejski, niedziela 16 marca - od godz. 10.00 do 15.00
- Bio Jarmark we Włocławku, ul. Piwna 1A, niedziela 23 marca - od godz. 10.00 do 14.00
Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:
