Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal Prapremier 2022. Powiększone serce - matka i córka od środka

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Magdalena Cielecka twarzą w twarz z siedzącą Małgorzatą Wdowik, dramaturżką i reżyserką „Wstydu”
Magdalena Cielecka twarzą w twarz z siedzącą Małgorzatą Wdowik, dramaturżką i reżyserką „Wstydu” Maurycy Stankiewicz
Małgorzata Wdowik, młoda reżyserka i dramaturżka, dostała zadanie opowiedzenia o wstydzie. Doszła do wniosku, że odpowiedzialnie może to zrobić tylko na rodzinnym przykładzie. Siebie i matki.

Zobacz wideo: Otwarcie Centrum Obsługi Gotówki Poczty Polskiej w Bydgoszczy

od 16 lat

Zanim aktorki Nowego Teatru w Warszawie, Ewa Dałkowska, Magdalena Cielecka i Jaśmina Polak, dowiedziały się, że wystąpią w spektaklu reżyserowanym przez 33-letnią, lecz mającą już w teatrze wyrobiona markę Małgorzatę Wdowik, powstał film dokumentalny. Pokazał rodzinny dom Wdowik w Strzelcach Opolskich, a w nim Małgorzatę i jej mamę, występujące w czymś w rodzaju psychodramy. Sceny z udziałem aktorek uzupełniły duży materiał wideo, przeplotły go, zrastając się z nim w całość na przemian śledzoną przez widza na ekranie i na żywo.

Spektakl, wystawiony w piątek na Festiwalu Prapremier, nosi tytuł „Wstyd”, choć jak przyznała na spotkaniu z widzami Małgorzata Wdowik, lepiej pasuje tu tytuł „Powiększone serce”. Bardziej bowiem niż o wstydzie, opowiada o niełatwej miłości matki i córki.

Córka, grana na scenie przez niemal rówieśniczkę Małgorzaty Wdowik, bardzo przekonującą Jaśminę Polak, marzy, by wyrwać się z marazmu prowincji i uniezależnić od matki. Z drugiej strony, nawet jako dorosła i samodzielna osoba tęskni za matczynym ciepłem i czułością. Jednak czułe gesty nie są czymś, co matka Małgorzaty potrafi robić najlepiej i na zawołanie. Mamy więc do czynienia z dwoma rodzajami wstydu. Ambitna córka wstydzi się plebejskiego pochodzenia. Wychowana w twardych, wiejskich realiach matka wstydzi się zaś czułości.

Te intymne relacje pomiędzy kobietami w rodzinie (oprócz matki i córki funkcjonuje w niej babcia) także na scenie znajdują pomysłową formę wyrazu. Jak stojący na niej domek, wielkości budy dla psa. Przez większą część spektaklu leży przy nim młoda kobieta z głową schowaną w domku. Następnie córka wyciąga bezwładną postać z tego domku, co symbolizuje ucieczkę z rodzinnego domu, podczas której głowa opuszcza dom najpóźniej.

Małgorzata Wdowik z materii prywatnej historii potrafiła skroić dzieło uniwersalne. Pewnie niejedna matka i córka odnajdzie w nim kawałek swego życiorysu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo