Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal Prapremier w Bydgoszczy. Dorastanie – wspólnie nie przegapmy tego!

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Trwa rozprawa w procesie z powództwa bogini Ceres
Trwa rozprawa w procesie z powództwa bogini Ceres Bartek Warzecha
Inauguracja XX Festiwalu Prapremier za nami. W niedzielę (3 października) widzowie obejrzeli w bydgoskim Teatrze Polskim „Przemiany” w reżyserii Michała Borczucha. Ta wspólna produkcja aż czterech teatrów miała już swoją premierę w Warszawie. W Bydgoszczy wystawiono ją pierwszy raz.

„Przemiany” to nie tylko efekt współpracy kilku zespołów teatralnych. To także, a może przede wszystkim, efekt współpracy zawodowych aktorów z nastoletnimi amatorami. Jest to bowiem przedstawieni przygotowane z myślą o młodym widzu, choć najlepiej, gdyby nastolatki wybrały się na nie w towarzystwie rodziców. Może wtedy łatwiej byłoby o porozumienie w domu.

Tytuł wskazuje, że punktem wyjścia dla dramaturżki, Joanny Bednarczyk, były „Metamorfozy” Owidiusza. Jest to jednak specyficzne nawiązanie. Oryginalny fragment dzieła Owidiusza pada za sceny tylko raz, na zakończenie spektaklu. Wcześniej możemy się zapoznać z próbą przeniesienia do współczesności kilku mitów, o których pisał rzymski twórca. Wybrane mity mają z kolei posłużyć do przemyśleń na temat dojrzewania współczesnego nastolatka. Na scenie, której wystrój kojarzy się ze szkolną salą gimnastyczną, pojawia się m.in. Akteon. W mitologii był to młodzieniec ukarany przemianą w jelenia za to, że podglądał kąpiącą się boginię Dianę. W „Przemianach” natomiast Akteon jest uczniem, który przez przypadek – jak twierdzi – znalazł się w damskiej szatni.

„Przemiany” składają się z dwóch aktów. Akt drugi, krótszy, jest bardziej dosłowny i pewnie łatwiejszy do zrozumienia dla młodego widza. Znajdziemy się w nim w sądzie, w którym toczy się rozprawa z powództwa bogini Ceres. Rozgniewana bogini domaga się powrotu na ziemię jej córki, Prozerpiny, porwanej do podziemnego królestwa przez Plutona. Naprawdę jednak proces dotyczy prawa do pokochania innej osoby niż matka i tego, jak matki (nie) radzą sobie z taką koleją rzeczy.

Po spektaklu spytałem dwóch 15-letnich widzów o wrażenia. - Podobało się – odpowiedzieli zgodnie. Ja zaś szczególnie byłem pod wrażeniem kreacji młodych amatorów. Spisali się jak zawodowcy!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera