Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto naprawdę zabił tatusia? Mamusia?

Redakcja
Gwałtowne pukanie w drzwi. Twarz matki zdrętwiała ze strachu, obłąkane oczy córki i to ich zabójczo wymowne milczenie. Przez widownię przeszedł nerwowy dreszcz. Musiał przejść...

Gwałtowne pukanie w drzwi. Twarz matki zdrętwiała ze strachu, obłąkane oczy córki i to ich zabójczo wymowne milczenie. Przez widownię przeszedł nerwowy dreszcz. Musiał przejść...

<!** Image 2 align=none alt="Image 197280" sub="W gazecie napisali, że to była zwyczajna, spokojna rodzina. Wystarczyło, że do domu rodziny K. wszedł policyjny śledczy, by czar prysł (Fot.Michał Andrysiak)">

Od początku było wiadomo, że kolejny spektakl Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy będzie kryminałem, ale i wiadomo było, że skoro w tle pojawia się nazwisko „Gombrowicz” (jego „Zbrodnia z premedytacją” stała się natchnieniem dla twórców spektaklu), to nic nie będzie ani oczywiste, ani łatwe. Matka, Maria K., postać upiorna, także za sprawą kokonowatej fryzury (przypominała żarłoczną ważkę) z jakiegoś powodu boi się otworzyć drzwi. 

<!** reklama>

Jej córka, Cecylka (ma 17 lat) nerwowo chodzi po pokoju, a gdy pukanie narasta aż do łomotu, przytula się się do ściany pokrytej tapetą z wzorem identycznym jak ten na jej bluzie i „znika”. Co tak wystraszyło te kobiety? Rdzeń historii jest prosty. Henryk K., głowa rodziny, nie przychodzi od dawna do pracy. Z kasy firmowej znikają w tym czasie pieniądze. Zaczyna się gra z widzami.

Do domu pana K. puka nieoczekiwanie (czyżby?) policyjny agent. Śledczy (mistrz „szkiełka i oka”) próbuje przebić się przez inteligentną intrygę żony i pozbyć się jej erotycznie natrętnej córki. Coraz trudniej odróżnić, kto tu jest bardziej obłąkany, toksyczny, kto kogo zabił, a co najgorsze, który z bohaterów naprawdę żyje! Wiadomo, że na piętrze w łóżku leżą zwłoki tatusia, który, według żony, zszedł na zawał serca. Czy można jej wierzyć? Na pewno nie. Co ma do powiedzenia w tej sprawie obłąkany brat? Co wie podstarzała ciotka, odziana w drapieżny lateks? W tej rodzinie nic nie jest takie, jakie powinno być.

Nastrój tajemnicy potęguje dodatkowo jazzująca muzyka, która przywodzi na myśl klimat serialu „Miasteczko Twin Peaks” z jego mrocznymi bohaterami. „Zbrodnia” to kryminał psychologiczny z galerią osobowości: z psychopatyczną matką, z ogarniętą kompleksem Elektry córką Cecylką (nimfomanka?), z obłąkanym bratem (kompleks Edypa?) i despotyczną ciotką. To także dramat rodzinny. Trudno sobie wyobrazić familię, której problemy osiągnęłyby aż takie rozmiary, ale, jak uczy życie, wszystko jest możliwe... Gdyby nie wspaniali aktorzy, gdyby nie pomysł reżysera (Ewelina Marciniak), spektakl (z tekstem Michała Buszewicza) nie byłby pewnie aż tak wstrząsający. Świetna scenografia (Marta Stoces), świetna muzyka - także na żywo (Marcin Nenko, kontrabas). I doskonała Jaśmina Polak (studentka aktorstwa!), Cecylka. Majstersztyk. Strach się bać. Ach te „normalne” rodziny...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!