Słuchać, patrzeć, rozmawiać - to podstawowa zasada każdego dokumentalisty. Gdy 24 lutego br. wolna Ukraina została zaatakowana militarnie przez Rosję, młodzi filmowcy z Bydgoskiej Kroniki Filmowej - którzy rozwijają się pod okiem wybitnych bydgoskich dokumentalistów Macieja Cuske i Marcina Sautera - nie mogli pozostać bierni.
- Niedługo po rozpoczęciu wojny mieliśmy spotkanie filmowe. Każdy z nas był mocno przybity. Padła propozycja podjęcia działań w celu przeciwstawienia się temu, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, u naszych braci i sióstr w Ukrainie - opowiada Kuba Zalewski, jeden z dokumentalistów należących do BKF.
Polecamy
Tak zrodził się pomysł na film, chociaż członkowie BKF-u nie chcą nazywać tego obrazu filmem dokumentalnym, lecz apelem. - I tym wspólnym apelem wzywamy do zaprzestania wszystkich aktów rosyjskiej agresji wobec Ukrainy. Nikt nie chce wojny. Nikt nie chce tego, aby umierały matki z dziećmi czy mężczyźni na froncie. Robimy to na znak solidarności ze wszystkimi Ukraińcami i wierzymy, że każda forma nagłaśniania tej sytuacji jest istotna - wyjaśnia nam Kuba Zalewski.
W ciągu kilku dni filmowcy z BKF-u przeprowadzili około trzydziestu rozmów z Ukraińcami.
- Duża część osób, która chciała porozmawiać z nami o tych koszmarnych wydarzeniach, żyje w Bydgoszczy już od jakiegoś czasu. Pamiętajmy jednak, że ich rodziny są w epicentrum wojny. Jedni próbują uciekać, inni podejmują decyzję o tym, że zostają na miejscu. Rozmawiamy z osobami, które pochodzą z okolic Charkowa, Kijowa, Sum, Dniepropetrowska i są w nieustannym kontakcie z najbliższymi. Ich historie są wstrząsające - przyznaje Kuba Zalewski.
Jak zdradził nam nasz rozmówca, w prace nad powstaniem filmowego apelu zaangażowało się kilkanaście osób, wśród których są zarówno aktualni członkowie BKF-u, jak i jego absolwenci, a także Ukraińcy, którzy pomagają w tłumaczeniach.
- Dla wielu wypowiadających się osób łatwiej było mówić po ukraińsku lub rosyjsku - dodaje Kuba i podkreśla, że do rozmów każdy podszedł w sposób bardzo delikatny.
- Rozmawiamy z ludźmi w różnym wieku: młodymi dziewczynami, kobietami, mężczyznami. Chcemy połączyć się z ich obawami, myślami. Pytamy, co chcieliby powiedzieć nam i swoim bliskim - mówi Kuba Zalewski.
Nasz rozmówca zapytany o przekaz, płynący z rozmów z Ukraińcami, odpowiada:
- Wojna może spotkać każdego z nas. Pokazujemy to, co przeżywają i czują ludzie. Mówimy stanowcze NIE wojnie. Mówimy stanowcze NIE agresji. Razem z Ukraińcami krzyczymy do rosyjskiego okupanta: Zawieście broń. Przyczyniacie się do śmierci niewinnych kobiet, dzieci i mężczyzn. To straszne. Łączymy się z Wami - bracia i siostry z Ukrainy. Wiedzcie, że możecie na nas liczyć - zaznacza Kuba Zalewski, członek BKF-u.
Premiera na Facebooku BKF i Kina Orzeł. Oglądajcie i udostępniajcie!
Fundacja Bydgoskiej Kroniki Filmowej chce upublicznić apel jak najszybciej. Jak nam zdradzono, zakończono montowanie materiału filmowego i można go już zobaczyć na Facebooku - na fanpage’ach Bydgoskiej Kroniki Filmowej i Kina Orzeł.
- Niech słowa Ukraińców dotrą do każdego miejsca na świecie. Internet ma ogromną moc, stąd też prośba do Czytelników: udostępniajcie to dalej, wysyłajcie znajomym, a jeżeli macie pomysł na formę dystrybucji, kontaktujcie się z nami. Powiedzmy razem całemu światu stanowcze NIE dla wojny - podsumowuje Kuba Zalewski.
