Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogromca celebrytów - nowy kryminał Agnieszki Peszek. Nasza recenzja

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Amant w finałowej scenie padł po wypiciu trucizny i nigdy się już nie podniósł...
Amant w finałowej scenie padł po wypiciu trucizny i nigdy się już nie podniósł...
Agnieszka Peszek jako pisarka ma szerokie spektrum zainteresowań – od poradnikowych „197 ćwiczeń z gumą” do soczystych, czarnych kryminałów. Ich najpopularniejszą bohaterką jest aspirant Dorota Czerwińska – śledcza z warszawskiego Śródmieścia. Atrakcyjna policjantka doczekała się już piątego tomu, pod tytułem „Gen zabójcy”, z sobą w głównej roli.

Tym razem służbowa sytuacja policjantki jest nietypowa. Jej dotychczasowa partnerka poszła na długi urlop, a zastąpił ją… partner Doroty w życiu prywatnym, ojciec jej małego synka – komisarz Marek Kamiński, który z kolei wrócił do policji po długiej przerwie.
Ten dziwny układ prywatno-służbowy i narodziny dziecka wprowadzą do „Genu zabójcy” fragmenty poświęcone rozterkom i kłopotom młodej matki, która żyje z partnerem niepewna, czy chce się z nim związać węzłem małżeńskim. Nie są to, niestety, atuty tej powieści – przynajmniej nie dla męskiej części odbiorców.

Bardziej zajmujący jest wątek kryminalny, a właściwie dwa wątki. W tym pierwszoplanowym Dorota i Marek zmierzą się z zagadką śmierci popularnego, przystojnego aktora. Amant odszedł z tego świata w bardzo nietypowych okolicznościach. Stało się to podczas przedstawienia w teatrze. Wystawiano „Romea i Julię”. Amant rzecz jasna grał Romea. W finałowej scenie padł bez ducha po wypiciu trucizny i nigdy się już nie podniósł. W trakcie śledztwa wychodzi na jaw, że zmarły Romeo był bardzo kontrowersyjną postacią. Ale komu tak zalazł za skórę, że musiał z tego powodu umrzeć? I czy był jedyną ofiarą na celowniku zabójcy?

Okoliczności dość wydumane i pretensjonalne, nieprawdaż? Na szczęście w kolejnych rozdziałach intryga nabiera rumieńców – zwłaszcza gdy w orbicie zainteresowania dwójki śledczych pojawia się kolejna zagadkowa sprawa. Bizneswoman w średnim wieku, wciąż atrakcyjna, zakochuje się bez pamięci w młodszym o 17 lat informatyku, Bartku. Po sielankowych miesiącach dochodzi do dramatu. Bartek nieoczekiwanie wywołuje w swoim domu awanturę, czym prowokuje kochankę do rękoczynów. Podczas szamotaniny upada i rozbija głowę. Rozwścieczona kobieta wychodzi z jego domu. Po jakimś czasie jednak próbuje sprawdzić, w jakim stanie jest Bartek. Bez skutku. Młody człowiek znika, a zawiadomiona przez kochankę policja w jego mieszkaniu znajduje jedynie niewielka plamę krwi na podłodze….

Wspólnym mianownikiem wątków podjętych w „Genie zabójcy” są niedole kobiet, psychicznie i fizycznie dręczonych przez mężczyzn. Agnieszka Peszek ma łatwość pisania, czego dowodzi 18 już książek na jej autorskim koncie. Niestety, nie wykazuje się dużą inwencją w obmyślaniu kryminalnych intryg. Wiele fabularnych rozwiązań, na które czytelnik natyka się w „Genie zabójcy”, to motywy „wędrowne”, znane z wcześniejszych dokonań w obrębie tego gatunku.

Agnieszka Peszek, Gen zabójcy, Wydawnictwo 110 procent, Warszawa 2024.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera