„Nina i Paul” na bydgoskiej scenie będzie pierwszą premierą nowego sezonu Teatru Kameralnego [zdjęcia]

Zobacz wideo: Teatr Kameralny w Bydgoszczy. Jak prezentuje się po remoncie?

Stworzenie spektaklu dla nastoletnich widzów wcale nie jest łatwym zadaniem. Być może dlatego oferta teatralna dla tej grupy wiekowej wciąż nie jest zbyt bogata. Bydgoski Teatr Kameralny po raz kolejny (po wiosennej br. premierze musicalu „Wyspa”/„Islander”) podejmuje się jednak tego wzywania i bierze na warsztat sztukę Thilo Refferta pt. „Nina i Paul”, do wyreżyserowania której zaprosił Rafała Matusza.

Nastolatkowie to wymagająca i nieoczywista publiczność

- Dla mnie to cudowna propozycja, bo to niezwykła frajda móc zrobić spektakl dla tak nieoczywistej i jednocześnie wymagającej publiczności, jaką jest „młodsza młodzież”: już nie dzieci, ale jeszcze niedorośli widzowie - mówi nam, pochodzący z Wrocławia, reżyser i dramaturg Rafał Matusz.

„Jedna opowieść. Dwie perspektywy. Sto pięć metrów. Milion uczuć” - czytamy w zapowiedzi bydgoskiego spektaklu „Nina i Paul”, którego tytułowymi bohaterami jest dwoje nastolatków, chodzących do jednej klasy. - Czy to opowieść o dojrzewaniu? - pytamy.

- Dojrzewanie to dobry trop, jeśli spojrzymy na nie wielowymiarowo. W spektaklu poruszamy temat dojrzewania do konkretnych relacji społecznych, do świadomego funkcjonowania pomiędzy moim „ja” a drugim człowiekiem, odnajdywania się w przestrzeni międzyludzkich relacji. To wszystko składa się na piękne i wręcz mistyczne, pierwsze spotkanie z drugą osobą, w której zauważamy swoje odbicie - wyjaśnia Rafał Matusz.

W bydgoskiej inscenizacji z szacunkiem do młodego widza

W spektaklu występują oczywiście aktorzy Teatru Kameralnego, w głównych rolach: Katarzyna Kłaczek jako Nina i Adrian Gawlik jako Paul. W obsadzie spektaklu jest także Katarzyna Chmara.

- Kasia Chmara gra wiele różnych postaci, jakie pojawiają się w trakcie akcji spektaklu. Powiedziałbym też, że odpowiada za warstwę budowania więzi i punktu odniesienia młodzieży do rodziców, co czyni ten spektakl istotnym nie tylko dla młodego widza, ale także dla dorosłych - podpowiada reżyser.

Co ciekawe, na scenie, prócz trojga aktorów, pojawiają się także dwie lalki, ale... - To nie jest jednak spektakl lalkowy - zaznacza reżyser.

Tekst sztuki „Nina i Paul” na swoje sceny przenosiło już kilka polskich teatrów, m.in. w Gliwicach czy Poznaniu.

- Do bydgoskiej realizacji tej sztuki podszedłem jak do czystej karty, bez wcześniejszych wyobrażeń czy naleciałości - mówi wprost Rafał Matusz i dodaje: - Pracowaliśmy nad spektaklem rzetelnie, nie ma tu żadnych uproszeń ani robienia infantylnych minek. Do młodego widza podchodzimy z szacunkiem.

Jak zdradził nasz rozmówca - to, co z pewnością wyróżnia bydgoską inscenizację, to warstwa muzyczna spektaklu zrealizowana przez Maxa Kohyta, w której nie brak kilku songów.

- Generujemy różnego rodzaj dźwięki, rytmy, co pozwala nam odejść od dosłownego odgrywania ról. Jest też dużo abstrakcyjnych nawiasów, które mamy nadzieję, rozbawią publiczność. Ten spektakl w jednej ze swych warstw, jest także opowieścią o aktorach, grających swoje role. A gramy je bezpośrednio do widza, starając się zachęcić go do uważnego i aktywnego odbioru - podkreśla Rafał Matusz, nie szczędząc pochwał pod adresem zespołu Teatru Kameralnego, jak i samej Bydgoszczy.

Świetny zespół teatralny Kameralnego, piękna Bydgoszcz nad Brdą

- Z aktorami Kameralnego pracuje się fantastycznie. Mogę tylko pogratulować takiego zespołu i myślę, że wszyscy przyszli realizatorzy będą tak samo jak ja dumni z tej współpracy. Bydgoski Kameralny jest ewenementem więcej niż na skalę krajową: od podstaw powstał nowy teatr z zespołem ludzi, pomysłem i misją, a teraz także z infrastrukturą. To ogromnie ważne, że w czasach, w których niektóre teatry są zamykane, teatr w Bydgoszczy już na początku swej drogi od razu wchodzi na wysokie obroty - nie kryje podziwu Rafał Matusz.

- Jestem też zachwycony Bydgoszczą. Podążając do gościnnej Opery Nova, na próby do spektaklu, codziennie przechodziłem wzdłuż rzeki i to była najprzyjemniejsza droga do pracy, jaką mogłem mieć - uśmiecha się Rafał Matusz, zapraszając na bydgoskie pokazy sztuki „Nina i Paul”.

Bilety na spektakl w sprzedaży na www.bilety24.pl, kontakt do teatru w sprawie biletów, tel. 887 467 102. Bieżący repertuar teatru na stronie www.teatrkameralny.com

Realizatorzy bydgoskiej premiery „Nina i Paul”

• reżyseria: Rafał Matusz
• muzyka: Max Kohyt
• scenografia i kostiumy: Zuzanna Kubicz
• projekcje multimedialne: Zachariasz Jędrzejczyk, Veranika Siamionava
• inspicjent: Emilia Malczyk