Światła gasną, rozbrzmiewają pierwsze akordy bluesowo-rockowego, elektryzującego brzmienia, z którego wyłania się śmiech. Trochę szaleńczy, obłąkany jednocześnie hipnotyzujący. Zaczyna się spektakl. Wzrok kieruje się na Hipolitę. Kobietę wyzwoloną, snującą w sposób uwodzicielski - wręcz seksualny - naturalistyczną opowieść... niby o drobiazgach, zwykłych obrazkach życia codziennego. I choć bohaterka zdaje się prowokować, jednocześnie próbuje zasłaniać fragmenty odsłoniętego ciała. Światła gasną. Muzyka cichnie. Uwagę zwraca jedynie urywany jęk. To fragment przedstawienia, zaprezentowany podczas prasowego pokazu "Kobiet Szekspira".
Spektakl, którego premiera odbędzie się w najbliższą sobotę, 23 listopada, prezentuje kobiece postacie, znane z twórczości XVI/XVII-wiecznego dramaturga Williama Szekspira. Ukazuje ich problemy, uczucia, które - mimo odmiennego kontekstu - pozostają uniwersalne i aktualne.
Współczesne dramaty i pogoń za pięknem. Premiera w Bydgoszczy
Jak podkreśla Katarzyna Chmara, reżyserka i aktorka spektaklu, improwizatorka, wykładowczyni, problematyka tego nielinearnego przedstawienia dotyczy zarówno spraw drastycznych, które możemy zaobserwować we współczesnym świecie, jak choćby konflikt zbrojny w Ukrainie czy infibulacja (żeńskie obrzezanie), ale też pogoni za pięknem, fizycznością, próbą dopasowania się do społecznych oczekiwań, zamknięciu w pewnym stereotypie.
Pomysł narodził się z miłości Katarzyny Chmary do twórczości Szekspira, a jednocześnie swego rodzaju niedosytu.
- Zawsze czułam, że kobiety u Szekspira są albo szalone, albo słabe. Przesłonięte przez szekspirowskich mężczyzn. Zależało mi, żeby te postacie dopieścić, pokazując jednocześnie, jak widzą je kobiety w XXI w. - opowiada Katarzyna Chmara. - Ważne było dla mnie też, żeby w tym projekcie zderzyły się ze sobą różnego rodzaju wizje artystyczne. Żeby połączyć różne bydgoskie środowiska i dzięki temu stworzyć coś nieoczywistego.
Autorką poezji, którą usłyszymy podczas spektaklu, jest Karolina Sałdecka - poetka, pisarka, polonistka i romanistka, doktor nauk humanistycznych. Wybranych zostało trzynaście tekstów, w których zaprezentowanych zostanie dziesięć bohaterek, takich jak np. Ofelia, Hipolita czy Lady Makbet.
Warstwę muzyczną zapewnił zespół you.Guru, w składzie: Artur Maćkowiak (gitara, elektronika), Michał Lutrzykowski (gitara basowa), Piotr Waliszewski (perkusja), dla którego było to pierwsze doświadczenie w pracy teatralnej.
- Na co dzień gramy muzykę instrumentalną i jest to zdecydowanie inna praca niż w przypadku standardowej produkcji płyt. Zazwyczaj naszym jedynym ograniczeniem są nasze możliwości. Tutaj należało nie tylko wpasować się w wizję reżyserki, ale też wziąć pod uwagę tekst, który musi współgrać z muzyką - zauważa Michał Lutrzykowski.
Jak dodaje, widzowie będą mieli okazję usłyszeć bardzo zróżnicowane kompozycje, inspirowane brzmieniami - od rockowych, przez muzykę aktorską i utwory noise'owe (hałaśliwe) po piosenki balladowe. Ciekawostką jest, że podczas spektaklu także członkowie zespołu wcielą się w aktorów. Podczas prezentacji stworzą swego rodzaju męski chór, recytując jeden z wierszy Karoliny Sałdeckiej.
Metafora i naturalizm w bydgoskim spektaklu
Jak zauważa Katarzyna Chmara, spektakl może momentami niektórych szokować. To z uwagi na teksty, które mają charakter nielinearny, wielopoziomowy.
- Twórczość Karoliny Sałdeckiej jest nieoczywista. Można w niej odnaleźć wiele metafor, ale też naturalizm, czasem wręcz dosadność. Taka forma poezji zdecydowania do mnie przemawia, dlatego właśnie chciałabym podzielić się nią z widzami - podkreśla reżyserka.
Premiera "Kobiet Szekspira" w sobotę, 23 listopada, o godz. 17, kolejne pokazy - w niedzielę, 24 listopada, o godz. 16 i 19. Spektakl przeznaczony jest dla widzów od 15. roku życia. W przedstawieniu wykorzystywane są światła stroboskopowe. Bilety są jeszcze dostępne na stronie internetowej: www.bilety24.pl.
