Zima za pasem, rozkręca się sezon grypowy. Jako że kłopoty MZK nie wynikają z braku sprzętu, tylko ludzi, to co dziś udaje się poskładać, jutro może się rozsypać. W takiej sytuacji pomysł odstąpienia części zadań podwykonawcom wydaje się sensownym rozwiązaniem. Aby jednak było to także ciekawe rozwiązanie dla potencjalnych kontrahentów, powinien być wyznaczony atrakcyjny zakres i czas obowiązywania umowy. I tu chyba MZK nie stanęły na wysokości zadania. Prezes tej spółki zakłada bowiem, że „w arendę” podwykonawcy oddana zostanie tylko jedna linia autobusowa i na czas nie dłuższy niż pół roku. Gdybym ja był szefem prywatnej firmy przewozowej, to - abstrahując od wysokości stawki za wozokilometr - raczej nie poszedłbym na taki układ. Do przejęcia linii miejskiej komunikacji trzeba się przecież dobrze przygotować i pewnie ponieść jakieś koszty z tym związane.
Na marginesie, potencjalnych firm zainteresowanych współpracą z MZK na lokalnym rynku jest coraz mniej. Jest w tym trochę zasługi MZK, które wchodząc na linie podmiejskie z dumpingową ceną biletu, postawiły konkurentów pod ścianą.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji