Przypomnijmy. W 2007 roku bydgoski plastyk Marek Rona zaprojektował figurki 11 elfów, które miały promować Bydgoszcz. - Chodziło o to, żeby pokazać Bydgoszcz jako miasto muzyczne. Był elf z wiolonczelą, akordeonem, gitarą czy skrzypcami. Postacie były bardzo ekspresyjne, miały sympatyczne buzie. Jeden siedział na kamieniu, inny był linoskoczkiem - opowiada Joanna Konwalska-Rona, wdowa po Marku Ronie, który zmarł w 2012 roku.
Według pomysłu artysty, muzyczne elfy miały stanąć między innymi pod zegarem na ulicy Mostowej, na ul. Stary Port - na wysokości dawnego sklepu fotograficznego i zoologicznego, w pobliżu bydgoskiej Katedry, czy nad schodkami prowadzącymi z ulicy Długiej na Wyspę Młyńską. Muzyczne elfy nie ozdobiły bydgoskich ulic. Do dziś zostały rysunki i projekty pana Marka.
Niedoszłym projektem zainteresował się niedawno bydgoski radny Jarosław Wenderelich, który w interpelacji do prezydenta Bydgoszczy zwrócił uwagę, iż koncepcja Marka Rony była znana w ratuszu. Radny chciał dowiedzieć się, jakie działania podjęto w związku z pomysłem pana Rony. - Czy od momentu datowania projektu na 2007 rok lub chociaż od 2011 roku (gdy sprawę opisywały lokalne media) zlecono lub wykonano jakieś prace? Czy koncepcja muzycznych elfów Marka Rony była przedstawiona Radzie ds. Estetyki Miasta i jakie decyzje w tej sprawie podjęła Rada? Dlaczego projekt nie został wdrożony? - pytał Jarosław Wenderlich.
Radny zapytał też, jakie działania podjęło miasto, Rada ds. Estetyki Miasta oraz Plastyk Miejski w kwestii postawienia nowych figurek. On sam, we wcześniejszej interpelacji, proponował ustawienie w mieście małych postaci linoskoczków i łuczniczek, na wzór Przechodzącego przez rzekę i Łuczniczki.
Odpowiedzi udzielił zastępca prezydenta Bydgoszczy Michał Sztybel. Wyjaśnił, że koncepcja Marka Rony nie otrzymała akceptacji Rady ds. Estetyki Miasta i Plastyka Miejskiego, ponieważ podobne elementy małej architektury znajdują się w innych miastach i nie spełniałby założeń wyjątkowości.
"Sprawą elementów małej architektury lub podobnych, mających spełniać funkcje promocyjne i związane z miastem, jako jedną z poruszanych kwestii, zajmuje się interdyscyplinarny Zespół ds. opracowania koncepcji promocji i popularyzacji Skarbu Bydgoskiego, powołany przez Prezydenta Bydgoszczy" - napisał Michał Sztybel.
W skład Zespołu wchodzą przedstawiciele Rady ds. Estetyki Miasta.
"Obecnie trwają prace. Po ich zakończeniu i akceptacji, pojawi się informacja w tej sprawie. Niestety, na zakres prac ma wpływ sytuacja finansowa samorządów po Polskim Ładzie" - dodał zastępca prezydenta.
Michał Sztybel zachęcił też radnego Wenderlicha do przyczynienia się do poprawy estetyki Bydgoszczy poprzez zaangażowanie "na rzecz poprawy sytuacji finansowej samorządów oraz pozyskania pieniędzy dla Bydgoszczy na zadania, na które Miasto złożyło wnioski do Rządowego Programu Odbudowy Zabytków". Radny PiS Jarosław Wenderelich jest podsekretarzem stanu, wiceprzewodniczącym Stałego Komitetu Rady Ministrów.
Zobacz wideo: W Myślęcinku powstał sad społeczny
