Mieszkańcy mogli przesyłać propozycje lokalizacji stojaków rowerowych od 7 do 28 lutego 2024 roku. Celem było wybranie optymalnych punktów, w których pojawi się 500 nowych poręczy. Zapowiadano, że aby uniknąć sytuacji, że w przyszłości niektóre z nich będą zbyt oblężone, a inne puste, po zebraniu propozycje zostaną poddane weryfikacji.
Jak jeszcze w marcu ubiegłego roku przekazał nam bydgoski ratusz, w konsultacjach dotyczących lokalizacji stojaków rowerowych zgłoszono łącznie ok. 400 miejsc. Najpierw miejsca miały być zweryfikowane pod kątem terenowo-własnościowym, a następnie skonsultowane z Zespołem ds. polityki rowerowej Miasta Bydgoszczy.
Gdy konsultacje startowały, zakładano, że montaż uda się jeszcze w 2024 roku. Wiosną 2025 roku nadal nie wiadomo, gdzie i kiedy stojaki się pojawią.
– W dalszym ciągu prowadzimy uzgodnienia, które mają na celu dopracowanie rozwiązań i zoptymalizowanie liczby stojaków w naszym mieście do rzeczywistych potrzeb mieszkańców. Część lokalizacji znajduje się w ścisłym centrum w strefie ochrony konserwatorskiej, przez co konieczne są również uzgodnienia z miejskim konserwatorem zabytków oraz plastykiem miejskim – informuje Katarzyna Muszyńska, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
– Stojaki rowerowe stanowią elementy małej architektury, które wymagają wielu formalnych uzgodnień. Dopiero po spełnieniu wszystkich formalności, znane będą ostateczne lokalizacje. Będziemy o tym informować w naszych komunikatach – dodaje.
Poprzednim razem, gdy ustawiono tak dużą liczbę stojaków (2018 rok), miejsca były ściśle powiązane ze wskazaniami mieszkańców. Część z nich okazała się strzałem w dziesiątkę, ale nie brakowało pomyłek.
