Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łabędzie z kolekcji Bartłomieja Wodyńskiego „sfrunęły” do Muzeum Kanału Bydgoskiego [zdjęcia]

Justyna Tota
Justyna Tota
W Muzeum Kanału Bydgoskiego do końca grudnia 2022 roku na wystawie „Wyspa Łabędzia” można zobaczyć "łabędzie" eksponaty z bogatej kolekcji Bartłomieja Wodyńskiego - twórcy i byłego właściciela Muzeum Farmacji Apteki „Pod Łabędziem”
W Muzeum Kanału Bydgoskiego do końca grudnia 2022 roku na wystawie „Wyspa Łabędzia” można zobaczyć "łabędzie" eksponaty z bogatej kolekcji Bartłomieja Wodyńskiego - twórcy i byłego właściciela Muzeum Farmacji Apteki „Pod Łabędziem” Arkadiusz Wojtasiewicz
Łabędzie w różnych postaciach z kolekcji Bartłomieja Wodyńskiego - twórcy Muzeum Farmacji i byłego właściciela legendarnej Apteki „Pod Łabędziem” można zobaczyć w Muzeum Kanału Bydgoskiego. Wystawę „Wyspa Łabędzia” można zwiedzać do końca grudnia 2022 roku, wstęp wolny.

Do Muzeum Kanału Bydgoskiego można wybrać się na... „Wyspę Łabędzia”. Tak nazwano czasową wystawę, której tytuł oczywiście nawiązuje do jednej z najpiękniejszych części nad Starym Kanałem Bydgoskim.

Polecamy także

- Urokliwa, zazieleniona wysepka z łabędziami, sięgającymi często nawet do kilkudziesięciu, i piękną promenadą, ciągnącą się aż do miejskiej śluzy. Taki krajobraz kiedyś był nierzadkim widokiem w okolicach dzisiejszego ronda Grunwaldzkiego, a dawniej trzeciej śluzy. Niestety, to już historia, która rysuje się już tylko na wielu zabytkowych widokówkach, jakie eksponujemy w naszym muzeum. Oczywiście, łabędzie na kanale i nad Brdą spotykane są do dziś i to niejednokrotnie przez cały rok, choć może nie tak gromadnie jak niegdyś - mówi Renata Moroz-Langowska z Muzeum Kanału Bydgoskiego.

Łabędzia kolekcja twórcy bydgoskiego Muzeum Farmacji Apteki „Pod Łabędziem”

Łabędzie licznie - jak dawniej na wyspie - rozgościły w jednej z muzealnych sal i to za sprawą Bartłomieja Wodyńskiego - farmaceuty, twórcy Muzeum Farmacji Apteki „Pod Łabędziem” przy ul. Gdańskiej 5. Okazuje się, że były już właściciel tej placówki przez dekady gromadził nie tylko aptekarską kolekcję.

- Pan Bartłomiej Wodyński zgłosił się do naszego muzeum z liczącą ponad 500 eksponatów kolekcją łabędzi zebranych w postaci, m.in.: przypinek, kartek, koszyczków do herbaty, origami czy figurek. Łabędź, ten doniosły symbol legendarnej apteki, która dla pana Wodyńskiego była przez lata całym życiem, tak zafascynował, że z czasem przerodziło się to w hobbystyczną pasję - opowiada nam Renata Moroz-Langowska, przyznając, że kolekcja robi ogromne wrażenie. - Nasze muzeum jest zbyt kameralne, by na jednej wystawie móc pokazać całość tak pokaźnej kolekcji, zatem chcieliśmy wyeksponować te najpiękniejsze eksponaty i... w zespole toczył się spór o to, które to z nich dostaną miejsce na wystawie. Sam zaś pan Bartłomiej żadnej z pamiątek w sposób szczególny nie wyróżnia.

Ostatecznie wystawę skomponowano z ponad 50 eksponatów, które przyciągają wzrok gości.
- Kiedyś na pewno przygotujemy kolejną ekspozycję z kolekcji Bartłomieja Wodyńskiego - dodaje nasza rozmówczyni, zapraszając do Muzeum Kanału Bydgoskiego (ul. Staroszkolna 10) codziennie, z wyjątkiem poniedziałków, w godz. 10-17. Wstęp wolny.

- „Wyspę Łabędzia” można u nas zwiedzać do końca grudnia, przyjść posłuchać o „Wyspie” lub samemu podzielić się wspomnieniami czy pośmiać się z anegdot - zachęca Renata Moroz-Langowska, która przedzieliła się z nami historią o tym, jak pewnego dnia do muzeum została odprowadzona przez... Stefana.

Stefan - samotnik znad Kanału Bydgoskiego

- To nasz zaprzyjaźniony, znad kanału, łabędź, który zawsze wita się z nami, rozpościerając skrzydła. Stefan to samotnik, bo stracił swoją partnerkę trzy lata temu, ale w jeden z majowych weekendów tego roku najwyraźniej szukał towarzysza do spaceru, bo usłyszałam za swoimi plecami charakterystycznie człapanie płetwiastych stóp. Odwróciłam się i zobaczyłam Stefana! To było pierwsze tak bliskie z nim spotkanie - śmieje się nasza rozmówczyni, dodając, że ptasiemu przyjacielowi zrobiła wiele pięknych zdjęć, a nawet nagrała filmik z tej zabawnej sytuacji.

- Każdy pasjonat Bydgoszczy i samego Kanału Bydgoskiego jest u nas mile widziany, to my - mieszkańcy - tworzymy nasz piękny krajobraz - zaprasza Renata Moroz-Langowska w imieniu muzeum, do którego można zgłosić się, np. z własnymi archiwaliami i pamiątkami.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty