Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanie jak pionki w grze - komentuje Ewa Czarnowska-Woźniak

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Remont na Gdańskiej - praprzyczyna kłopotów komunikacyjnych
Remont na Gdańskiej - praprzyczyna kłopotów komunikacyjnych Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz
Na planie Bydgoszczy sypią się kolejne elementy komunikacyjnej układanki. Trzeba wierzyć, że ktoś nad tym panuje.

- U licha! Już przeszło 40 lat mówię prozą, nic o tym nie wiedząc - zachwycił się w „Mieszczaninie szlachcicem” pan Jourdain, gdy od nauczyciela „nieoczekiwanie” dowiedział się, że tak można określić przedmiot jego codziennych wypowiedzi.

Podobnie pewnie zaskoczeni byliby klienci komunikacji publicznej, gdyby dowiedzieli się, że wsiadając codziennie do tramwaju czy autobusu, stają się dla planistów Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej elementem siatki macierzy, interwałów i programów niezbędnych przy konstruowaniu rozkładów jazdy. Do historii w tym względzie przeszła sesja Rady Miasta Bydgoszczy z października 2022 r., gdy zawiłości konstruowania rozkładu prezentował radnym Rafał Grzegorzewski, zastępca dyrektora ZDMiKP. Dziesiątki slajdów z wykresami i tabelkami, mające ilustrować przełożenie „potoków pasażerskich” na rozkład jazdy taboru doprowadzały do szaleństwa zarzuconych i zanudzonych detalami słuchaczy. A gdy dyr. Grzegorzewski „zagroził”, że o każdej zmiennej mógłby mówić znacznie dłużej, okazało się, że dane „wchodzące” do badania oparte są o ankiety przeprowadzane w... domach, a program je opracowujący liczy lat... kilkanaście. Prezydent Bruski zakończył jesienną dyskusję konkluzją, iż „wierzy, że osoby, które to robią, są kompetentne. Co nie znaczy, że uda się zaspokoić potrzeby wszystkich mieszkańców”...

To też może Cię zainteresować

No i właśnie. Już kilka miesięcy później, czyli dokładnie teraz, bydgoszczanie znów zostali rzuceni na biurko planistów i pozostawieni z wiarą, że ludzie, którzy im planują komunikację w mieście, wiedzą, co robią. Powiem tak - na podstawie przesłanek znacznie bardziej żywych, bo własnych obserwacji, popartych żywiołowymi reakcjami internautów - nie wydaje mi się.
Kilkadziesiąt mniejszych i większych remontów infrastruktury wodociągowej, które z różnych powodów musi Bydgoszcz przeprowadzać jednocześnie i w ekspresowym tempie, rozwaliło siatkę komunikacji publicznej. Tę, która już i tak miała niedostatki, tę, która nie zaspakajała oczywiście życzeń i potrzeb wszystkich, ale do której już przywykliśmy. Dziś, gdy Gdańska została wyłączona z ruchu tramwajowego, jak w dominie posypały się ludziom dojazdy w wielu punktach miasta. Komunikacyjni planiści, umówmy się, rzadko sami korzystają z tramwaju czy autobusu, nie im będą zatem doskwierać wyścigi w godzinach szczytu pod Rondem Jagiellonów (z wózkiem? z zakupami?), by złapać autobus „za T” lub odwrotnie. Jak atrakcyjny to pomysł dla zachęcanych do korzystania z Park and Ride, nawet nie wspomnę.

To jak gra planszowa: przyjeżdżasz na parking P and R (rzut kostką), wsiadasz do tramwaju/autobusu „za T” (rzut kostką), biegniesz na przystanek na rondzie (rzut), przesiadasz się do „za T”/tramwaju (kolejny rzut) i spacerkiem docierasz do pracy/uczelni/kina...

I tak, ratując jeden projekt unijny (wodociągi), pogrążamy na razie drugi (ekologiczne parkowanie).
A na tym się zaplanowane bydgoszczanom i przyjezdnym atrakcje nie kończą. Niemal co do dnia w tym samym czasie co remonty wodociągowe (które zresztą będą obejmowały kolejne dzielnice) wprowadzono przełomowe zmiany w ruchu na Starówce. W trosce o poprawę komfortu pieszych i rowerzystów w jej obszarze, zamknięto dla samochodów przejazd Mostową, kawałek Długiej i zmieniono kierunek ruchu Pod Blankami. Takiej wściekłości kierowców, skanalizowanych w jedyny potok wyjazdu ze Starówki (wprost w zatłoczoną Bernardyńską) dawno nie słyszałam…
(I nie koniec na tym! Mamy w ten weekend w mieście wielką imprezę dla miłośników długodystansowego biegania, pływania i jeżdżenia na rowerze. Zewsząd zjadą się do nas uczestnicy Enea Bydgoszcz Triathlon 2023, w znacznej sile. To wydarzenie wymusza na upalny lipcowy weekend potężne zmiany i ograniczenia w ruchu, zwłaszcza na tzw. górnym tarasie miasta.

- Jezuuu… Jak ja mam się z domu z dzieciakiem ruszyć w sobotę – sarka mój kolega zza biurka.

Nooo… Rozumiem ten ból. Uciekam z Bydgoszczy, opłotkami, już w piątek.)
Generalnie, na tak skonstruowanych planach zmian w komunikacji można się jednak mocno... przejechać. W sympatii mieszkańców. Doświadcza tego od wielu miesięcy prezydent Poznania, rozkopanego w centrum i na jego obrzeżach, co doprowadza do furii mieszkańców i tamtejszych, żyjących z turystki, przedsiębiorców. Jak jednak już wyżej wspomniano, nasz prezydent wierzy, że ci, którzy się do planowania zmian w Bydgoszczy zabrali, wiedzą, co robią. Państwo podzielają tę opinię?
Zobacz wideo: Mieszkańcom nie podoba się rozszerzona strefa płatnego parkowania

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo