Znakomity aktor teatralny, znany widzom, m.in., z seriali „Czterdziestolatek” „Czarne chmury” czy „Kariera Nikodema Dyzmy” w wielu wywiadach wielokrotnie podkreśla, że ma ogromny sentyment do Bydgoszczy.
CZYTAJ TEŻ:Podpisy na Długiej złożyli dr Małgorzata Czajkowska-Malinowska, Leonard Pietraszak i Robert Sycz
Tu spędził dzieciństwo i lata młodości. Dziś na bieżąco za pośrednictwem prasy i Internetu - śledzi, co dzieje się w mieście nad Brdą. Podczas wizyt w Bydgoszczy odwiedza też grób swojej mamy na cmentarzu Starofarnym. Jego kolekcją obrazów Jana Stanisławskiego i uczniów zainteresowany był Kraków, ale aktor wybrał właśnie Bydgoszcz. W miniony poniedziałek Leonard Pietraszak podpisał list intencyjny, na mocy którego jego kolekcja trafi do Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy.
[break]
Dyskrecja wskazana
- Potwierdzam, że list został podpisany. O szczegółach nie mogę jednak mówić, bo takie było życzenia darczyńcy - mówi Inga Kopciewicz, zastępca dyrektora ds. zbiorów w bydgoskim muzeum.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że aktor przekaże kolekcję dopiero, gdy gmach muzeum przy ul. Gdańskiej 4 zostanie wyremontowany. Ma to być ekspozycja stała. W kolekcji będzie około 60 obrazów.
Urszula Kozakiewicz-Zaucha z Muzeum Narodowego w Krakowie, które posiada w swoich zbiorach ponad 100 obrazów Jana Stanisławskiego, zapewnia, że będzie to cenny dar. - Zazdroszczę Bydgoszczy. Jan Stanisławski, reformator Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie, był pierwszym artystą, który wyszedł z uczniami w plener. Zaliczany jest do czołówki malarzy Młodej Polski. Nobilitował pejzaż do rangi pierwszoplanowego bohatera obrazów.
Choć był postawnym mężczyzną, malował pejzaże niewielkiego formatu, co zresztą stało się tematem wielu anegdot. W jego obrazach uwagę zwraca szczegół, np. rośliny. Charakterystyczne dla jego twórczości są także daleki horyzont i piękne niebo.
Dzieła Stanisławskiego cieszą się dużym zainteresowaniem na rynku antykwarycznym i wśród kolekcjonerów. Mieszkańcy Bydgoszczy powinni czuć się zaszczyceni darem pana Leonarda Pietraszaka. W naszej kolekcji mamy też wiele szkicowników, które są efektem licznych podróży Stanisławskiego - podkreśla Urszula Kozakiewicz-Zaucha.
Sprawdziliśmy, jaką wartość mogą mieć obrazy Jana Stanisławskiego.
Cenne obrazy
- To jeden z najbardziej cenionych artystów. Jego dzieła są warte od 30 tys. złotych do 130 tys. zł. Kolekcjonerzy kupują je bardzo chętnie - powiedział „Expressowi” Konrad Szukalski, wiceprezes Domu Aukcyjnego Agra Art w Warszawie.
Znakomity aktor teatralny, znany widzom, m.in., z seriali „Czterdziestolatek” „Czarne chmury” czy „Kariera Nikodema Dyzmy” w wielu wywiadach wielokrotnie podkreśla, że ma ogromny sentyment do Bydgoszczy. Tu spędził dzieciństwo i lata młodości. Dziś na bieżąco za pośrednictwem prasy i Internetu - śledzi, co dzieje się w mieście nad Brdą.
Podczas wizyt w Bydgoszczy odwiedza też grób swojej mamy na cmentarzu Starofarnym. Jego kolekcją obrazów Jana Stanisławskiego i uczniów zainteresowany był Kraków, ale aktor wybrał właśnie Bydgoszcz. W miniony poniedziałek Leonard Pietraszak podpisał list intencyjny, na mocy którego jego kolekcja trafi do Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy.
Dyskrecja wskazana
- Potwierdzam, że list został podpisany. O szczegółach nie mogę jednak mówić, bo takie było życzenia darczyńcy - mówi Inga Kopciewicz, zastępca dyrektora ds. zbiorów w bydgoskim muzeum.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że aktor przekaże kolekcję dopiero, gdy gmach muzeum przy ul. Gdańskiej 4 zostanie wyremontowany. Ma to być ekspozycja stała. W kolekcji będzie około 60 obrazów.
Urszula Kozakiewicz-Zaucha z Muzeum Narodowego w Krakowie, które posiada w swoich zbiorach ponad 100 obrazów Jana Stanisławskiego, zapewnia, że będzie to cenny dar. - Zazdroszczę Bydgoszczy. Jan Stanisławski, reformator Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie, był pierwszym artystą, który wyszedł z uczniami w plener. Zaliczany jest do czołówki malarzy Młodej Polski. Nobilitował pejzaż do rangi pierwszoplanowego bohatera obrazów. Choć był postawnym mężczyzną, malował pejzaże niewielkiego formatu, co zresztą stało się tematem wielu anegdot. W jego obrazach uwagę zwraca szczegół, np. rośliny. Charakterystyczne dla jego twórczości są także daleki horyzont i piękne niebo. Dzieła Stanisławskiego cieszą się dużym zainteresowaniem na rynku antykwarycznym i wśród kolekcjonerów. Mieszkańcy Bydgoszczy powinni czuć się zaszczyceni darem pana Leonarda Pietraszaka. W naszej kolekcji mamy też wiele szkicowników, które są efektem licznych podróży Stanisławskiego - podkreśla Urszula Kozakiewicz-Zaucha.
Sprawdziliśmy, jaką wartość mogą mieć obrazy Jana Stanisławskiego.
Cenne obrazy
- To jeden z najbardziej cenionych artystów. Jego dzieła są warte od 30 tys. złotych do 130 tys. zł. Kolekcjonerzy kupują je bardzo chętnie - powiedział „Expressowi” Konrad Szukalski, wiceprezes Domu Aukcyjnego Agra Art w Warszawie.