https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spóźniona szarża obrońców kamienicy przy Gdańskiej 73 - Minął tydzień [felieton Jarosława Reszki]

Jarosław Reszka
Kamienica przy Gdańskiej 73 od ulicy i od zaplecza.
Kamienica przy Gdańskiej 73 od ulicy i od zaplecza. Jarosław Reszka
Zgadzam się, że ulica Gdańska ma swoją dość spójną zabudowę od lat i każdy ubytek w niej, niczym ubytek zęba w szczęce, psuje i osłabia całość. Trzeba jednak przyznać, że gdyby konieczna była taka stomatologiczna interwencja, to budowla przy Gdańskiej 73 nadawałaby się do niej bardziej niż inne.

Obrona dziedzictwa kulturowego zastygłego w starych kamienicach w śródmieściu stała się silnym punktem społecznej aktywności bydgoszczan. Kilka stowarzyszeń coraz skuteczniej potrafi postawić na swoim, sprzeciwiając się planom ratusza. Dobrym i nomen omen budującym przykładem był ruch oporu przeciwko rozbiórce modernistycznych strażników, strzegących skrzyżowania ulic Chodkiewicza i Gdańskiej. Te dwa budynki miały stać na przeszkodzie rozbudowie linii tramwajowej od ronda Fordońskiego przez aleję Wyszyńskiego aż do dworca kolejowego. Po zdecydowanych wystąpieniach obrońców okazało się, że tramwaj będzie mógł pojechać do dworca i bez rozbiórki. Pomysł miasta z wyburzeniem przedwojennych kamienic także mnie wydawał się oburzający i absurdalny, więc mocno kibicowałem stowarzyszeniom ich broniących.

Teraz jednak z podobnym zapałem nie popieram głosów sprzeciwu wobec planów rozbiórki kamienicy przy Gdańskiej 73. Nie byłem na społecznym spacerze badawczym, którego trasa w ubiegły piątek wiodła okolicami ulicy Gdańskiej. Parę dni później sam jednak pokręciłem się wokół zagrożonej rozbiórką budowli. Pierwszy wniosek jest taki, że urodą to się ona raczej nie broni. Od frontu wygląda jeszcze jako tako, lecz wystarczy wejść w bramę z lewej jej strony, by mizeria tego budynku sama weszło nam w oczy. Zamurowane pustakami wejście, liszaje po odpadłym tynku, trzymający się na słowo honoru balkon na pięterku, pokraczne drzwi garażowe, nieczynny, zawalony książkami antykwariat w oficynie. Przypomniała mi się ulica Chodkiewicza i wczesne lata osiemdziesiąte, gdy naprawiałem swego malucha u dwóch magików na podobnym podwórku kamienicy. Jestem przekonany, że kamienica przy Gdańskiej 73 większego remontu nie przeszła przynajmniej od tamtych czasów.

Zgadzam się, że Gdańska ma swoją dość spójną zabudowę od lat i każdy ubytek w niej, niczym ubytek zęba w szczęce, psuje i osłabia całość. Trzeba jednak przyznać, że gdyby konieczna była taka stomatologiczna interwencja, to budowla przy Gdańskiej 73 nadawałaby się do niej bardziej niż inne. Owszem, doceniam pomysły członków stowarzyszenia Bydgoszcz G10, którzy pokazali wizualizację tej kamienicy z nową i historyczną nadbudową, ale są to tylko rysunki. Nie wiadomo, czy kiedyś jakiś architekt się nad nimi pochyli. Natomiast z tzw. ulicą Nowomazowiecką coś trzeba zrobić już teraz.

Tym sposobem doszliśmy do drugiego argumentu w moim wywodzie. Nowomazowiecka nie jest fantazją Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. Myślę, że wszyscy społecznicy broniący kamienicy przy Gdańskiej 73 znają wywody dyrektorki MPU, tłumaczącej, jak widzi rozwój tej części miasta, z uwzględnieniem planów budowy pomiędzy dworcem kolejowym i Gdańską dużego osiedla. I tu klamka już zapadła. Teren sprzedano deweloperom, niedługo ruszy budowa bloków i ich otoczenia. Jak będą tam funkcjonować przyszli mieszkańcy, jeśli ulica Mazowiecka nadal będzie kończyła się na Pomorskiej? Półtora tysiąca ludzi w swych kilkuset autach uczyni sąsiednie uliczki kompletnie niedrożnymi.

Gwara bydgoska - tak mówiono kiedyś w Bydgoszczy i okolicy. ...

Społecznicy proponują między innymi, by na końcu Mazowieckiej stworzyć sięgacz, czyli prześwit pomiędzy domami, przez który przechodziliby piesi i przejeżdżali rowerzyści. Sięgacz nie zastąpi wszakże normalnego przejazdu. Jakby się państwo czuli, gdybyście wydali na mieszkanie kilkaset tysięcy złotych, by po przeprowadzce stwierdzić, że pod dom nie da się swobodnie podjechać autem ani nawet autobusem?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jarosław Reszka
5 sierpnia, 12:58, Jan:

W jakim jest stanie to każdy widzi - gdyby była potrzeba to lepiej wyburzać nr 73 niż jakąś obok - tylko czy jest potrzeba?

Nowomazowiecka jako sięgacz drogowy mogłaby obsłużyć dojazd dla aut do wszystkich nowoprojektowanych budynków wewnątrz kwartału - zielony łącznik miał być chyba tylko krótkim odcinkiem pomiędzy istniejącymi kamienicami? Wolałby Pan pod oknami mieszkania za kilkaset tysięcy mieć cichą ulicę osiedlową czy obwodnicę śródmiejską z dużym ruchem?

Industria od Moderatora jest oddalona od tego miejsca o kilometr - leży obok trasy WZ, Zygmunta Augusta, obok Gdańskiej - w jaki sposób Nowomazowiecka ma wpłynąć na komunikację w tamtym oddalonym miejscu?

Filharmonia Pomorska, Zespół Szkół Muzycznych, galeria Focus Mall z multikinem, park Kochanowskiego, zrewitalizowany plac Wolności, Ogród Botaniczny UKW - to tylko kilka powodów, dla których nowi mieszkańcy tej części miasta mogą wjeżdżać w ul. Mazowiecką. A jeśli będzie się korkować, to poszukają "swojego" skrótu przez sąsiednie uliczki.

J
Jan
W jakim jest stanie to każdy widzi - gdyby była potrzeba to lepiej wyburzać nr 73 niż jakąś obok - tylko czy jest potrzeba?

Nowomazowiecka jako sięgacz drogowy mogłaby obsłużyć dojazd dla aut do wszystkich nowoprojektowanych budynków wewnątrz kwartału - zielony łącznik miał być chyba tylko krótkim odcinkiem pomiędzy istniejącymi kamienicami? Wolałby Pan pod oknami mieszkania za kilkaset tysięcy mieć cichą ulicę osiedlową czy obwodnicę śródmiejską z dużym ruchem?

Industria od Moderatora jest oddalona od tego miejsca o kilometr - leży obok trasy WZ, Zygmunta Augusta, obok Gdańskiej - w jaki sposób Nowomazowiecka ma wpłynąć na komunikację w tamtym oddalonym miejscu?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski