Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na dziko, na własne ryzyko

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Tłumy i gwar na nowych, strzeżonych kąpieliskach wzdłuż Brdy i Kanału Bydgoskiego? Obrazki z początków minionego wieku już raczej nie wrócą. Nawet w rewitalizowanym Brdyujściu.

Tłumy i gwar na nowych, strzeżonych kąpieliskach wzdłuż Brdy i Kanału Bydgoskiego? Obrazki z początków minionego wieku już raczej nie wrócą. Nawet w rewitalizowanym Brdyujściu.

<!** Image 3 align=none alt="Image 190027" sub="Niebezpieczne kąpielisko, dzika plaża ul. Opławiec, na wysokości ul. Goździkowa. Takich miejsc w Bydgoszczy jest blisko trzydzieści
Fot. Tymon Markowski, Archiwum">

Na początkach XX wieku bydgoszczanie żyli rzeką i kanałem. Nad wodą powstawały restauracje, wypożyczalnie łodzi i kąpieliska.

- Takie miejsca były praktycznie na całym odcinku miejskim Brdy - mówi dr Marek Jeleniewski, historyk miasta. - Restauracje z kąpieliskami ciągnęły się od Opławca. Bardzo popularne miejsce było przy elektrowni na Jachcicach, gdzie ze specjalnej wanny zrzucano ciepłą wodę. Korzystano także z tak zwanych kąpielni - były to otwarte barki z kratownicą zamiast dna, zacumowane przy brzegu, ze swobodnym przepływem wody.

- Ożywienie tego rodzaju przestrzeni i miejsc jest naszym czułym punktem - przyznaje Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. - Nasze działania są na etapie planistycznym. Przeprowadzamy wśród mieszkańców ankietę, w której mają wskazać zapotrzebowania i pomysły. Myśląc o kąpieliskach, musimy pamiętać o ograniczeniach, np. o tym, że nie mogą być powyżej ujęcia wody w Czyżkówku. Więc Smukała już odpada...

<!** reklama>

Kilka dni temu podczas spotkania z mieszkańcami Fordonu - mimo ich postulatów i pytań - prezydent Rafał Bruski kategorycznie wykluczył możliwość zorganizowania kąpieliska na Wiśle, bo jest niebezpieczna. Szansę na wypoczynek mieszkańców widzi w okolicach zmodernizowanego toru regatowego w Brdyujściu. Rembowicz-Dziekciowska zauważa: - Brdyujście będzie miało raczej charakter sportowy, a nie wypoczynkowy.

- Problem kąpielisk to nie tylko ujęcie wody na Czyżkówku - mówi Robert Dobrosielski, zastępca szefa wydziału zarządzania kryzysowego bydgoskiego ratusza. - W mieście mamy urządzenia hydrotechniczne, których działanie powoduje zmiany głębokości i prędkości przepływu wody. Mogą się pojawiać przeszkody wodne. Poza tym Brda jest otwarta dla żeglugi. Zorganizowanie kąpielisk nie jest takie łatwe, jak się wydaje.

Tymczasem bydgoszczanie, mając wodę pod nosem, już prawie masowo korzystają z dzikich kąpielisk, również tam, gdzie one były kiedyś. Kryzysowcy z ratusza zrobili listę takich miejsc. Naliczyli ich prawie trzydzieści: Opławiec, stare plaże przy Saperów i Jednostronnej, nawet Wyspa Młyńska. W samym starym Fordonie są cztery takie miejsca. Często dochodzi w nich do tragedii. Trzy lata temu w Opławcu utonęło dwóch chłopców. W tym roku utonęła już jedna osoba.

- Wszędzie są ustawione znaki zakazujące kąpieli - mówi Dobrosielski. - Zakaz obowiązuje na terenie całego miasta, oprócz basenów.

Pierwsza ofiara kąpieli

W czwartek wieczorem dyżurny bydgoskiej policji otrzymał zgłoszenie od osób wypoczywających na plaży w miejscowości Piecki. Na kąpielisko skierowano funkcjonariuszy oddziału prewencji. - Na miejscu okazało się, że podczas kąpieli jeden z trzech młodych mężczyzn zniknął pod powierzchnią wody - informuje nadkom. Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy. - Zaalarmowani świadkowie po około 10 minutach przeszukiwania wody wyciągnęli na brzeg 19-latka i udzielali poszkodowanemu pierwszej pomocy. Policjanci do przyjazdu karetki pogotowia prowadzili akcję reanimacyjną. Chłopak został przewieziony do bydgoskiego szpitala. Niestety, przed północą policjanci otrzymali informację, że mieszkaniec Lipna zmarł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!