Na cztery cytry

Zestaw różnych cytr, z których muzyk smyczkiem, a nawet dwoma, wydobywa niepowtarzalne dźwięki. Kto nie był na występie Grzegorza Tomaszewskiego - jedynego w Polsce koncertującego cytrzysty - ten powinien wybrać się w niedzielę do muszli koncertowej.

<!** Image 2 align=right alt="Image 194147" sub="Grzegorz Tomaszewski gra na trzech odmianach cytr [Fot. Andrzej Łojko]">Na ten koncert warto przyjść z co najmniej kilku powodów. Po pierwsze, nie ma zbyt wielu okazji, by na żywo posłuchać dźwięku cytry, bowiem Grzegorz Tomaszewski jest obecnie jedynym w kraju regularnie występującym cytrzystą. Po drugie, będziemy mieć okazję poznać dźwięk nie jednego a aż czterech odmian tego historycznego instrumentu, gdyż artysta podczas występu solowego używa dwóch cytr akordowych (różnie nastrojonych), cytry koncertowej oraz węgierskiej.

Doznania muzyczne potęguje fakt, że Grzegorz Tomaszewski jeden ze swoich instrumentów zmodyfikował przez dodanie gryfu, co stworzyło nowe możliwości techniczne i brzmieniowe. Niezwykłe efekty muzyk osiąga także dzięki technice gry na cytrze, posługując się smyczkiem, a nawet dwoma, co jest znakiem rozpoznawalnym tego artysty.

<!** reklama>Po trzecie, podczas koncertu cytrzysty z pewnością wysłuchamy nie tylko utworów polskiego średniowiecza i renesansu, ale również własnych kompozycji artysty, który czerpie inspiracje, m.in., z melodii ludowych, pochodzących z Wielkopolski, Radomszczyzny, a także Kujaw! Wreszcie po czwarte, zyskamy też wiedzę na temat cytr, gdyż muzyk ma w zwyczaju nie tylko na nich grać, ale i opowiadać o tych instrumentach. (jt)

Warto wiedzieć

Grzegorz Tomaszewski jako pierwszy w Polsce nagrał w 2005 roku płytę tylko na cytrach pt. „Rośnie ziele”.

Artysta najczęściej występuje solo, ale lubi grać też w duetach i kwartetach, występował w 12 krajach europejskich.

W Bydgoszczy cytrzysta zagra w niedzielę, 5 sierpnia, o godz. 19, na scenie muszli koncertowej.