Europejski Dzień Sąsiada, obchodzony od 2000 roku, to absolutnie wyjątkowa inicjatywa. Została stworzona przez młodych paryżan, zbuntowanych przeciwko izolacji i rozpadowi lokalnych więzi. W ciągu kilkunastu lat lokalna inicjatywa zamieniła się w ogólnoświatową akcję na rzecz sąsiedzkiej współpracy, pomocy i przyjaźni. Cel wydarzeń był jasny: stworzyć przestrzeń, w której sąsiedzi i sąsiadki mogliby się poznać, polubić, wymienić doświadczeniami i pomysłami.
To też może Cię zainteresować
- Sąsiedzi żyją obok nas. Mijamy ich na podwórku, na schodach lub w windzie – zauważają organizatorzy akcji. - Czasem znamy się bardzo długo, dorastamy razem, bawimy się lub wspieramy w trudnym czasie. Czasem sąsiad jest tylko na chwilę. Mimo to, warto go poznać, przywitać się, uśmiechnąć. Nie mamy wpływu na to, kto zamieszka koło nas, ale to zawsze od nas zależy, jakie relacje sąsiedzkie stworzymy.
W sobotę w Młynach Rothera atrakcji nie brakowało, były m.in.:
- Strefa Relaksu i Retro gaming z sąsiadem
- Wykład prof. Andrzeja Dyszaka o dobrym i złym sąsiedztwie
- Wielo(od)nożni sąsiedzi – warsztaty przyrodnicze
- Jak zrozumieć sąsiada? - warsztat bydgoskich języków
- Strefa Sadzenia Roślin
- Twoje potrzeby, Twoje pomysły: warsztaty budżetu obywatelskiego
- Joga śmiechu
