VIP plotka

Kilkanaście znanych i mniej znanych kobiet z Bydgoszczy postanowiło pozbyć się przed wakacjami zbędnych kilogramów. Założyły grupę wsparcia „Papilio Vita” pod duchowym przywództwem Oli Zawołańskiej i w tym tygodniu ostro rozpoczęły walkę z nadwagą.

We wtorek biegały z kijkami po myślęcińskich lasach, a w środę były mierzone i ważone. Inicjatorka akcji, która sama pozbyła się zbędnych 28 kilogramów, obiecuje utratę 5 kilogramów po miesiącu zdrowej diety i odpowiedniej dawki ruchu! <!** reklama>

Do grupy ochoczo przystąpiły dwie niewiasty z bydgoskiej TV - Barbara Kozber i Barbara Kiss-Orska. Wszystkie mniej i bardziej puszyste panie mogą włączyć sie do wspólnego odchudzania: spotykają się zawsze we wtorek o godz. 18.00 przy pętli tramwajowej w Myślęcinku, a w środy o godz. 18.00 w restauracji „3 Światy” przy ul. Piotra Skargi 13.

Wminiony czwartek pożegnano odchodzącą już z funkcji prezesa Towarzystwa Muzycznego Felicję Gwincińską, która po kilkunastu latach wice- i prezesowania postanowiła już nie kandydować. Zastąpiła ją Katarzyna Popowa-Zydroń. Podczas intronizacji nowej szefowej Towarzystwa Muzycznego im. Paderewskiego w auli Akademii Muzycznej zaplanowano obecność Honorowego Obywatela Bydgoszczy Piotra Palecznego.

W restauracji hotelu „Brda” 10 maja odbędzie się impreza pt. „Men`s Prestige Night”. Podczas tego wieczoru odbędą się wybory Miss „Brdy” 2013, podczas których zostanie wyłoniona najpiękniejsza mieszkanka miasta nad Brdą.

Dla laureatek są przewidziane nagrody rzeczowe, szarfa, diadem, dyplom oraz profesjonalna sesja fotograficzna z wizażem. Finalistki konkursu zostaną wyłonione w drodze castingu, który odbędzie się 28 kwietnia o godzinie 11.00 w hotelu „Brda”. Organizatorzy zapraszają wszystkie chętne panie, które chciałyby walczyć o ten zaszczytny tytuł.

Dzisiaj szefowie karczmy „Rzym” zaprosili swoich stałych klientów na jubileuszowy bal. Okazją dla niego jest rocznica 10-lecia działalności tej popularnej i nagradzanej wielokrotnie przydrożnej karczmy. Jak zwykle właściciele przygotowali mnóstwo atrakcji, a jak się bawiono i kto z kim uczestniczył w tej imprezie, pokażemy w jednym z najbliższych wydań VIP-a.

Jak zwykle przed bydgoskim Grand Prix na żużlu organizatorzy nie mieli żadnych kłopotów ze sprzedażą najdroższych biletów na trybunę główną. A wydatek to niemały. Te zwykłe bilety kosztowały 600 złotych, a specjalne (w cenie catering) 1000 złotych.

Tych pierwszych było blisko tysiąc, tych droższych około 150. I to najlepszy dowód na to, że czarny sport ma się dobrze, mimo kryzysu, jaki dotyka i tę dyscyplinę sportu.

Jerzy Kanclerz od rana do wieczora odbiera telefony od tych, którzy myśleli, że trybunka w tych cenach będzie się sprzedawała wolno, a może i z tego powodu przed imprezą trochę bilety potanieją. Nic z tych rzeczy, nie ma ani jednego wolnego miejsca i to niewątpliwy sukces tych, którzy trochę zaryzykowali i ustalili taką cenę biletów na trybunę. No tak, żużel to sport dla odważnych.