Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unikalna ekspozycja w bydgoskich Młynach Rothera

Grażyna Ostropolska
Prof. Marek Harat kieruje Kliniką Neurochirurgii 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy
Prof. Marek Harat kieruje Kliniką Neurochirurgii 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy Tomasz Czachorowski
Centrum Edukacji i Wiedzy o Mózgu. Tak ma się nazywać multimedialna ekspozycja w bydgoskich Młynach Rothera. Unikalna w skali świata i zwiększająca atrakcyjność naszego regionu.

Wyobraźmy sobie salę nr 1 z multimedialną ekspozycją anatomii mózgu. - Nakładamy okulary 3D i w wirtualnej kapsule lub łodzi płyniemy przez zbiorniki mózgu. Zaczynamy tę trójwymiarową podróż od komór bocznych, przepychamy się przez otwór Monro do trzeciej komory i patrzymy, jak jest zbudowana, a potem przez wodociąg mózgu docieramy do komory czwartej. Przez otwory w móżdżku dostajemy się na sklepienie mózgu i obserwujemy, jak jest pofałdowane. Wędrujemy ponad móżdżkiem do szczeliny między półkulami, gdzie dostrzegamy, że nasz mózg składa się z dwóch symetrycznych półkul. Oglądamy korę mózgową...

Zobacz także: Z ławy poselskiej do kancelarii

O tym, jak niezwykła i pouczająca może być wirtualna podróż po zakamarkach ludzkiego mózgu, Marek Harat mógłby opowiadać godzinami. Pomysł, by w zabytkowych wnętrzach Młynów Rothera stworzyć coś na kształt muzeum mózgu zakiełkował w głowie profesora podczas spacerów po Wyspie Młyńskiej. Opracował koncepcję tego przedsięwzięcia, a gdy ta spodobała się miejskim decydentom, zaprosił dwunastu wybitnych naukowców do współpracy przy jej realizacji. - Centrum Edukacji i Wiedzy o Mózgu miałoby się składać z trzech części. Pierwsza to ekspozycja wiedzy o mózgu, składająca się z czternastu sal - wyobraża sobie profesor Marek Harat. W każdej z nich spędzimy ok. 7 minut, bo tyle ma trwać wirtualna podróż w głąb ludzkiej głowy, połączona z filmową animacją i naukową wiedzą podawaną w pigułce. - W pierwszej sali zwiedzający otrzyma dane, dotyczące anatomii mózgu, niezbędne do zrozumienia tego, co zobaczy i usłyszy w kolejnych pomieszczeniach - tłumaczy profesor.

W drugiej sali dowiemy się, jakie ośrodki istnieją w mózgu i za co odpowiadają. Trzecia sala centrum ma przybliżyć fizjologię ośrodkowego układu nerwowego, w którym kontaktują się i łączą miliardy komórek. - Wiemy bardzo dużo o sercu, nerkach czy wątrobie; potrafimy je wszczepiać, tworzyć sztuczne narządy, natomiast o mózgu wiemy bardzo mało. A jeszcze mniej o tym, jak jest zbudowany i jak skutecznie leczyć choroby mózgu - zauważa prof. Harat.

W sali czwartej „dotkniemy” genezy pamięci, myśli, intelektu i geniuszu. - Spróbujemy m.in. odpowiedzieć na pytanie, jakie funkcje mózgu powodują, że możemy myśleć abstrakcyjnie, wymyślać nowe rzeczy i zmieniać świat - wyjaśnia profesor. Zwiedzanie kolejnych czterech sal może być wstrząsającym przeżyciem, bo zgromadzone tam ekspozycje przybliżą nam, i to bardzo osobiście, choroby mózgu, uzależnienia i psychozy. Gdy będziemy pozyskiwać wiedzę o depresji, w sali pojawi się hologram z naszą twarzą.

Czytaj dalej na kolejnej stronie>>>>>

Będzie ją miała osoba cierpiąca na tę chorobę. To możliwe, jeśli zrobi się zwiedzającemu zdjęcie i uzupełni hologram, zanim wejdzie on do sali. - Chodzi o to, żeby to było bardzo osobiste przeżycie i każdy mógł zobaczyć, jak będzie się zmieniała jego twarz, sylwetka i myślenie, gdy dotknie go taka choroba - tłumaczy Marek Harat. Przypomina, że depresja, jedna z najczęstszych chorób na świecie, bywa śmiertelna - W Polsce jest dwa razy więcej samobójców niż ofiar wypadków drogowych - zauważa profesor. Duże znaczenie ma dla niego wydźwięk ekspozycji, dotyczącej uzależnień (sala nr 6). - Chcę, by ten kto sięga po pierwszą tabletkę ekstazy, papieros czy kieliszek alkoholu, miał świadomość, że nie ujdzie mu to bezkarnie, bo używki niszczą mózg. Ktoś, kto zażywa ekstazy, dowie się, że za 10 lat będzie miał depresję, bo ten specyfik zniszczy komórki serotoniny w jego mózgu. Będzie przygnębiony, życie straci dla niego sens, takie będą konsekwencje - tłumaczy neurochirurg. W sali nr 7 poznamy różne oblicza psychozy. - Wykorzystamy tam filmy i hologramy, które uświadomią zwiedzającym, na czym polegają omamy i urojenia. Postaramy się odpowiedzieć na pytanie, jak to się dzieje, że niektórzy widzą i słyszą to, co nie dociera do innych - wyjaśnia prof. Harat. W sali nr 8 dowiemy się, że lęk też jest chorobą mózgu.

Polecamy: Amp Futbol Polska - tu liczą się silne ręce

- Można np. wywołać u zwiedzających poczucie lęku przez stworzenie wrażenia, że podłoga usuwa się im spod nóg, by pokazać, co się wtedy dzieje w ich mózgu - profesor zdradza jeden z pomysłów. Przypomina, że lęk jest potrzebny, bo chroni nas przed niebezpieczeństwem, ale bywa również ciężką chorobą. Ludzie z zaburzeniami lękowymi zamykają się w domach, nie potrafią funkcjonować w społeczeństwie. - Chcemy pokazać, jak działają u chorych neuroprzekaźniki, co się zmienia w ich mózgu i jak próbujemy leczyć stany lękowe - mówi Marek Harat. W sali nr 9 zobaczymy, jak wyglądają i zachowują się pacjenci z chorobami otępiennymi. Jak próbują kamuflować pierwsze objawy i co się dzieje w ich mózgu, gdy choroba się pogłębia. To także będzie wiedza w 7-minutowej pigułce, wzmocniona animacją i hologramem. W sali nr 10 dowiemy się, jak trenować mózg, by służył nam jak najdłużej. Kolejne pomieszczenie przybliży zwiedzającym udar mózgu. - Jeśli trafi tu palacz, to się dowie, że papieros wpływa niekorzystnie nie tylko na naczynia serca, ale i mózgu. Pokażemy, jak dochodzi do ich zwężenia, niedokrwienia i w efekcie do udaru. To będzie sugestywny przekaz, bo pojawi się tam hologram chorego z niedowładem po udarze - zapowiada prof. Harat. W sali nr 12 zobaczymy, jak spadek dopaminy w pewnych obszarach mózgu prowadzi do choroby Parkinsona i co się robi, by ten niedobór uzupełnić. Tu też pojawi się hologram, obrazujący amimiczną twarz, powolne ruchy i pochyloną sylwetkę chorego, który może mieć nasze oblicze. Tym, czego doświadczymy w sali nr 13, zajmie się osobiście prof. Marek Harat, bo neuromodulacja to znak firmowy tego wybitnego neurochirurga. - Można tam będzie zobaczyć te obszary mózgu, do których wprowadzamy elektrody, doprowadzamy do ich depolaryzacji i przywracamy równowagę mózgu - tłumaczy prof. Harat, który metodę tłumienia nadaktywnych obszarów mózgu u pacjenta stosuje od wielu lat.

Sala nr 14 będzie ekspozycją, zmienianą przynajmniej raz w roku. - Będziemy tam prezentować dwa najbardziej obiecujące kierunki badań nad mózgiem. Opowiemy, co mogą nam dać, na jakim są etapie i na jakie bariery natknęli się naukowcy - mówi Marek Harat. Sugeruje, że na pierwszy ogień mogą pójść przeszczepy tkankowe mózgu. - Wyniki tych badań nie są satysfakcjonujące, ale dają chorym nadzieję - uważa. Wędrówka po 14 salach potrwa godzinę i 45 minut. Da zwiedzającym sporą wiedzę o mózgu i przygotuje ich do wizyty w części drugiej, czyli w laboratorium wiedzy o mózgu.

Tu będą mogli zobaczyć, jak pracuje ich własny mózg, jakie mają predyspozycje i uzdolnienia, i czy zagrażają im jakieś choroby. - W tej części centrum można będzie wykonać pewne badania, np. zrobić sobie test na inteligencję, dowiedzieć się, czy grozi nam choroba otępienna lub depresja - zapowiada prof. Harat i zaznacza, że nie będą to badania diagnostyczne, a raczej zabawa - Jeśli kogoś zaniepokoją wyniki, zacznie oszukać specjalisty - dodaje. Marzy mu się, by w laboratorium można było wykonać badanie EEG, które pokaże jak zmieniają się nasze fale mózgowe pod wpływem muzyki czy kolorów. I prosty rezonans magnetyczny, który da obraz naszego mózgu w przekroju. - Marzą mi się też sale z grami komputerowymi dla 13-, 14-, 15- i 16-latków, oparte na pamięci, gdzie młodzi mogliby konkurować - mówi.

Trzecia część centrum to „Mózg dla dzieci”, czyli sale gier i zabaw dla najmłodszych. Będą mogły np. ułożyć mózg z puzzli i dowiedzieć się, że mózg to najważniejszy organ, integrujący nasze życiowe funkcje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Unikalna ekspozycja w bydgoskich Młynach Rothera - Nowości Dziennik Toruński