Ukazał się rocznik 48. „Kalendarza Bydgoskiego”, wydawnictwa, będącego skarbnicą wiedzy o naszym mieście

Od Potopu do Zachemu

Jednak nie „szybkość” informacji jest największym atutem wydawnictwa, lecz artykuły programowe. W rozdziale „Współczesność, gospodarka, przyroda” przeczytamy między innymi o powrocie fontanny „Potop” (tekst Krystyny Romeyko-Bacciarelli, redaktor naczelnej „Kalendarza”) oraz o wielkości i upadku „Zachemu” (autorstwa Piotra Kuzimskiego, który z zakładami przy Wojska Polskiego był związany wiele lat).
[break]
Cały rozdział poświęcono Kanałowi Bydgoskiemu. mamy artykuł przekrojowy oraz kilka tekstów, które zajmują się szczegółowymi zagadnieniami związanymi z kanałem. Gratka nie tylko dla fanów żeglugi śródlądowej.

Jak zawsze bogaty jest rozdział „Kultura, nauka, oświata”. A w nim tekst o starodrukach ze zbiorów Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bydgoszczy autorstwa Eulalii Ryszkowskiej. Pewnym zaskoczeniem na nobliwych łamach „Kalendarza” jest artykuł „Hipnoza poezji i dźwięku” Aleksandry Bartoszek-Olewnik, będący próbę uchwycenia fenomenu zespołu Variete oraz jego charyzmatycznego lidera Grzegorza Kaźmierczaka.

Redaktor tropi tajemnice

Serię bardzo ciekawych artykułów znajdziemy w dziale „Bydgoszczanie”. Andrzej Szwalbe, Felicja Krysiewiczowa, Adam Grzymała-Siedlecki to tylko część zaprezentowanych tu bohaterów.
„Kalendarz” chętnie sięga w przeszłość i tak jest też tym razem. Rozdział „Historia” to artykuły między innymi o Ferdinandzie Lepckem, twórcy wspomnianego już „Potopu”. Tekst o bydgoskich tramwajach proponuje Jacek Lindner, a o żegludze na Brdzie i Wiśle pisze Michał Habel.

Na łamach „Kalendarza” nie mogło zabraknąć naszego Krzysztofa Błażejewskiego, niestrudzonego tropiciela bydgoskich tajemnic. Tym razem redaktor Błażejewski poświęca uwagę losom Konrada Fiedlera, jednego z najbardziej znanych bydgoszczan międzywojnia.

Nie tylko bydgoski

Osobny rozdział jak zawsze poświęcono nieżyjącym już znanym bydgoszczanom. Na uwagę zwraca też blok tekstów dotyczących tematyki regionalnej. Kalendarz nie chce być tylko „bydgoski”.
Wydawcą starannie przygotowanego tomu jest Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy. Wydawnictwo można nabyć między innymi w siedzibie TMMB przy ul. Jezuickiej oraz w sklepie z pamiątkami przy Długiej.