Muzyka gospel nie jest zbyt popularna w Polsce. Jednak, kto słyszał koncerty w wykonaniu chórów gospel, ten wie, że w tej muzyce kryje się mnóstwo energii i radości.
<!** Image 3 align=none alt="Image 213034" sub="Fot. Anita Etter">
Dziś i jutro na Wyspie Młyńskiej odbędzie się Bydgoski Festival Gospel. Impreza to wspólna inicjatywa różnych bydgoskich kościołów, która ma na celu połączenie dobrej muzyki chrześcijańskiej z przesłaniem Dobrej Nowiny.
65 głosów zza oceanu
Na zaproszenie organizatorów odpowiedziały znakomite amerykańskie grupy jazzowe i rockowo folkowe z projektu Promnitz Tour oraz 65-osobowy chór z Uniwersytetu Betel w Minneapolis. Oprócz nich wysłuchamy grup z Polski i Czech, a także grupy wywodzące się z bydgoskich społeczności ewangelicznych.
<!** reklama>
Zobaczymy także Teatr Pantomimy Dar, który zaprezentuje się z musicalem pt. „Puzzle”. - Muzyka i słowo to połączenie, które daje inspirację i siłę do życia - twierdzą organizatorzy.
Dwa dni z dobrą muzyką
Impreza rozpocznie się 7 czerwca o godz. 17. Na Wyspie Młyńskiej pojawi się wtedy Richard Dietrich prezentujący ciekawą mieszankę rytmów z Jamajki, rocka i reggae.
Występ grupy „Betel” rozpocznie się 10 minut przed godz. 18.00. O godz. 18.30 w bydgoskiej farze zaśpiewa chór z Minneapolis. W tym samym czasie odbędzie się spektakl teatru „Dar”
Drugi dzień zacznie się o godz. 14.30. Rozpocznie Jason Harms Septet. Koncerty zakończy hip hopowy zespół Kosmo & Pees.