- Mój czas w żużlu się skończył; cieszę się, że starty zakończyłem bez poważnej kontuzji - powiedział Kostek. - Fizycznie mógłbym jeszcze przygotować się do kolejnego sezonu, ale gorzej z psychiką. Lęków jest coraz więcej - zakończył 38-latek.
Robert Kościecha: - Było coraz więcej lęków

Pierwszy trening żużlowcówŻuzlowcy Poloni na pierwszym treningu tego roku
Kościecha, który ostatnie lata spędził w Polonii, będzie szkolił młodzież w Toruniu. Ma też pomagać Jackowi Gajewskiemu w prowadzeniu pierwszego zespołu KS GetWell Toruń.
Podaj powód zgłoszenia
B
A tak "mnogo" ofert miał nagle "spalony psychicznie zawodnik" . Ośmieszył się na sam koniec czynnej kariery !!
M
Władek dobrze napisał jest dobrym zawodnikiem to zaraz znajdzie sobie klub a tu koniec kariery
k
bo go nigdzie więcej nie chcieli blisko domku fajoska kasa a czemu w toruniu nie jest w głębokiej rezerwie bo miernota takich jak on to jest pół ligi.
R
No i co złego w tym, że się dorabiał? Ludzie, co za zawistne podejście do życia! Każdy normalny człowiek gdzieś pracuje i się dorabia. A że się Kościecha cenił i pracodawca do akceptował, to tym bardziej plus dla niego. Życzę sukcesów w Nowym Roku!
v
Panie Robercie Dzięki za lata w Polonii...
s
1,2,3 ,Torunskie ...
M
I tam jest jego miejsce żeby tego nie przerwał pan Władysław to by jeszcze jeździł w Polonii i się dorabiał psychika hehe odcięty od koryta i tyle.