Nie żyje syn Lecha Wałęsy
Do dramatycznego odkrycia doszło w środę, 30 kwietnia około godziny 18.00. Sąsiedzi zaniepokojeni dłuższą nieobecnością Sławomira Wałęsy, poinformowali służby. Działania policji i straży pożarnej potwierdziły najgorsze podejrzenia. Po wejściu do mieszkania przy ul. Dziewulskiego w Toruniu okazało się, że syn Lecha Wałęsy nie żyje.
Jak poinformowała portal "Interia" asp. Dominika Bocian, oficer prasowy KMP w Toruniu, o zdarzeniu został powiadomiony prokurator. Aktualnie przeprowadzane są czynności procesowe, lecz nic nie wskazuje na udział osób trzecich. Szczegóły wykaże dalsze śledztwo prokuratorskie. Jako pierwszy o śmierci syna Lecha Wałęsy poinformował "Super Express".

Kim był Sławomir Wałęsa?
Sławomir Wałęsa był jednym z ośmiorga dzieci Lecha i Danuty Wałęsów. Sam osierocił teraz czwórkę dzieci.
Nie ukrywał swoich problemów. Media wielokrotnie pisały o jego uzależnieniu alkoholowym. Próbował się leczyć, ale rezygnował z odwyku. W 2023 r. rodzina decyzją sądu wysłała go na przymusowe leczenie. Je również opuścił, argumentując to tym, że nie można go zmuszać do leczenia. W przeszłości był dwa razy skazany za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Wyroki zostały zawieszone.
Sławomir Wałęsa mieszkał na toruńskiej Czeczeni.
To już kolejny syn byłego prezydenta RP, który zmarł. W 2017 roku, w wieku 43 lat odszedł inny syn Lecha Wałęsy - Przemysław.
