Przy ul. Spokojnej w Bydgoszczy pojawiły się nowe "doczepiane" balkony. Trwa montaż konstrukcji

O doczepianych balkonach pisaliśmy w 2022 roku. Jak wówczas mówiono nam w spółdzielni, pomysł padł na podatny grunt w czasie pandemii, gdy mieszkańcy szukali dodatkowej przestrzeni. W budynkach nigdy nie było balkonów. Bloki powstały w czasach, gdy szukano oszczędności, a to był jeden ze sposobów uniknięcia dodatkowych wydatków.

W budynkach przy ul. Spokojnej istniały tam jedynie portfenetry, czyli okna balkonowe, zabezpieczone zewnętrznie balustradą. Jak dobudowano konstrukcje? Na elewacji zamontowano specjalne wieszaki, na których zawieszany jest stalowy balkon (z prefabrykatów).

Za dobudowę płacono ok. 8-9 tys. zł, ale koszty można było rozłożyć na raty. Mieszkańcy sami decydowali, czy chcą, aby zamontowano u nich balkon. W 2022 r. łącznie zdecydowano się na to w 207 mieszkaniach. Wymiary balkonu to 1,2 na 2,5 metra. Konstrukcja w zakresie przepisów niczym nie różni się od tych, które powstałyby w fazie samej budowy. Po ok. 2 latach od doczepienia balkonów, kolejni chętni zdecydowali się na montaż.

– W tym roku dobudujemy 12 sztuk. Aktualnie trwa montaż konstrukcji. Wciąż mogą zgłaszać się nowe osoby, ale oczywiście nie robimy tego pojedynczo. Gdy zbierze się większa grupa, znów będzie możliwe przeprowadzenie takiej operacji – tłumaczy „Expressowi Bydgoskiemu” Dariusz Wesołowski, kierownik Zespołu Technicznego Utrzymania w RSM „Jedność”.

Choć pomysł spotkał się z dużym odzewem i zainteresowaniem mieszkańców, temat ewentualnego montażu badano również w innych wspólnotach i spółdzielniach w Bydgoszczy, to zdarzyły się również krytyczne uwagi. Niektórym mieszkańcom bloków nie spodobało się np. że wraz z pojawieniem się balkonów, zabroniono wieszania prania na zewnątrz budynków, co wcześniej miało nie być problemem.

W komentarzach pod wpisem dotyczącym montażu kolejnych balkonów na profilu spółdzielni czytamy z kolei uwagi dotyczące samych konstrukcji. Dwie osoby informują, że wciąż czekają na usunięcie zgłoszonych usterek. – Niecałe 2 lata, a farba pęka i odchodzi oraz wchodzi rdza na elementy metalowe – pisze pani Anna.

– Balkony są cały czas objęte gwarancjami – w jej ramach usuwane są wszelkie usterki. Część już została usunięta, a część dopiero przed wykonawcą – odpowiada nam Dariusz Wesołowski. – Kierownik Zespołu Technicznego Utrzymania w spółdzielni przekazuje, że mają zapewnienie od firmy, która była odpowiedzialne za prace, że w trakcie drugiej tury montażu balkonów, usunięte zostaną wszystkie usterki związane z konstrukcjami, które stały się wcześniej elementem krajobrazu ul. Spokojnej.

– Zgłoszeń dotyczących usterek było sporo. Nie dotyczyły one jednak kwestii konstrukcji, a spraw związanych z samą jakością montażu, pewnymi elementami wykończeniowymi – wyjaśnia.