„Z wnioskiem o wyłączenie jawności z uwagi na bezpieczeństwo rodzin wystąpili adwokat oskarżonych i pełnomocnik matki skatowanego mężczyzny.”, „Sąd po raz drugi nie mógł przesłuchać Bożeny P., sprzedawczyni z cukierni (...) przy ulicy, na której doszło do pobicia.”, „Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami „dla dobra stron postępowania.”, „Wasze miejsce jest obok Marcina na cmentarzu” - słyszy na swoim osiedlu Katarzyna M., sympatia Marcina W., zabitego w marcu...”, „Sprzedawczyni (...) wprost twierdziła, że nie chce być świadkiem w tej sprawie (...). Takie zachowania świadka budzi zrozumienie. Szwederowo jest specyficzne - stwierdziła sędzia”.
PRZECZYTAJ:Cztery lata za kratkami za skatowanie znajomego
Wyrok? Cztery lata. Areszt zaliczono na poczet kary. Ze strachu nie napiszę, co myślę o sprawcach i o tym wyroku. Napiszę o czynie, chodzi o skatowanie na śmierć, przy którym kula w łeb byłaby gestem litości.