Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[WRACAMY DO TEMATU] Cztery lata za kratkami za skatowanie znajomego

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Wczoraj sędzia Anna Warakomska podkreślała, że wyrok dla trzech oskarżonych został podwyższony
Wczoraj sędzia Anna Warakomska podkreślała, że wyrok dla trzech oskarżonych został podwyższony Filip Kowalkowski
Na cztery lata więzienia skazał wczoraj bydgoski sąd trzech mężczyzn za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Marcina W. skatowano w 2011 roku. Napastnicy byli pijani i działali z niskich pobudek - sądowy finał brutalnego pobicia przy ulicy Nowodworskiej.

[break]
Wczorajszy wyrok to skutek apelacji, którą od poprzedniego orzeczenia wnieśli czterej skazani przez Sąd Rejonowy - Maciej T., ps. Mały, Łukasz J., ps. Józef, i Szymon M.

- Po ponownym procesie podkreślenia wymaga fakt, że kary zostały przez sąd drugiej instancji podniesione z trzech do czterech lat więzienia - mówiła wczoraj sędzia Anna Warakomska z Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.

Pobity przy „Tęczy”

Do skatowania Marcina W. doszło 21 marca 2011 roku przy pawilonie handlowym „Tęcza” na ul. Nowodworskiej - bydgoskie Szwederowo. Oskarżeni, razem ze skazanym już wcześniej prowodyrem Adrianem M., ps. Tofi, pobili mężczyznę w bramie kamienicy w biały dzień, na oczach wielu świadków. Marcin W. miał tak rozległe obrażenia głowy, że zmarł w szpitalu siedem dni później.

PRZECZYTAJ:Procesy za zamkniętymi drzwiami

- Ustalenia przebiegu zdarzenia nie budziły wątpliwości sądu - stwierdziła wczoraj sędzia Anna Warakomska, uzasadniając wyrok czterech lat pozbawienia wolności dla trzech oskarżonych. - Ustalono go na podstawie relacji świadków, które były pozbawione wad prawnych i były wiarygodne. Stało się tak mimo prób podważenia wiarygodności świadków

W procesie zeznawały m.in. Renata Ch., Katarzyna M. - dziewczyna pobitego, Beata Sz... Obrona oskarżonych zarzucała jednemu ze świadków, Jolancie L., że kiepsko widziała zajście z powodu wady wzroku. - Biegły stwierdził, że świadek miał możliwość prowadzenia dokładnej obserwacji zajścia - stwierdziła sędzia.

Wątpliwości miały budzić także zeznania Bożeny P., sprzedawczyni z cukierni usytuowanej naprzeciwko bramy przy ul. Nowodworskiej, w której doszło do pobicia. Sprzedawczyni w trakcie procesu przestała odbierać wezwania do stawienia się na sali sądowej, a także wprost twierdziła, że nie chce być świadkiem w tej sprawie. Mimo to sąd uznał za wiarygodne jej zeznania, które złożyła podczas śledztwa, uznając za naturalne, że potem Bożena L. wycofywała się z obawy o zidentyfikowanie swojej osoby. - Szwederowo jest specyficzne i takie zachowania świadka budzi zrozumienie - stwierdziła sędzia Anna Warakomska.

Z niskich pobudek

- Stan faktyczny jest taki, że skazane 3 osoby i Adrian M. wzięli udział w okrutnym pobiciu, nie zważając na otoczenie, w biały dzień, mając świadomość, że ich zachowanie doprowadzi do śmierci - mówiła sędzia. - Ich udział w zdarzeniu był czynny, a można było tej sytuacji uniknąć. Niekwestionowanym faktem jest to, że prowodyrem był Adrian M., ale nic nie potwierdza argumentacji obrony, że wszyscy trzej nie identyfikowali się z jego zachowaniem. Między sprawcami było porozumienie w sprawie pobicia.

Sąd wskazał też, że oskarżeni byli pod wpływem alkoholu i działali z niskich pobudek - była to chęć zemsty za to, że Marcin W. związał się z Katarzyną M. - Brak szacunku do wartości takich jak zdrowie i życie spowodowało, że skazani doprowadzili do takiej, a nie innej sytuacji - stwierdziła sędzia. - Za to trzeba zapłacić wysoką karę 4 lat.

Uciekł, ale złapali

Na poczet kary skazanym zaliczono aresztowanie od marca 2011 do listopada 2012.

Przypomnijmy, że Adrian M. już wcześniej został skazany za udział w tym pobiciu na siedem lat więzienia. Nie obyło się bez problemów, bo „Tofi”, kojarzony z pseudokibicami, umknął do Anglii. Złapali go tam policjanci z CBŚ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!