Wiosną jesteśmy podatniejsi na choroby. Potrzebujemy wzmocnienia, więc częściej sięgamy po warzywa. Według nowych ustaleń ekspertów, ludzki organizm jest mądry - nawet najpopularniejsze warzywa są skutecznym lekiem na wiele dolegliwości.
<!** Image 2 align=right alt="Image 48779" sub="Superpomidory zawierają niezwykle dużo kwasu foliowego">Witaminowe mieszanki, eliksiry, mikstury, wszystko to może nam dodać zdrowia. Jednak mało kto myśli, że lekarstwem może być też to, co leży pod ręką. Choćby pospolity pomidor, powszechny obecnie na polskich stołach, szczególnie w formie sałatki. Jednak, według naukowców, to nie sałatka ze świeżych warzyw tylko tradycyjna zupa pomidorowa jest superzdrowa.
Według obiegowej opinii, surowe warzywa zawierają najwięcej witamin i składników korzystnie wpływających na zdrowie, a proces gotowania powoduje utratę znacznych ilości witaminy C. Założenie to okazuje się mylne w przypadku pomidorów. Poddane procesowi gotowania, np. w zupie pomidorowej lub sosie, są szczególnie zdrowe dla serca i mają lepsze działanie przeciwnowotworowe, niż wówczas, gdy spożywamy je surowe. Dowodzą tego wyniki badań amerykańskich naukowców z Cornell University w Ithaca. Sprawdzili oni, jak proces gotowania wpływa na pomidory. W gotowanych spada zawartość witaminy C (od 10 do 29 proc), jednak bardzo rośnie (do 69 proc.) ilość likopenu, związku nadającego pomidorom czerwony kolor. Likopen jest także silnym antyutleniaczem, hamującym rozwój chorób układu krążenia i nowotworów, m.in., raka prostaty. Substancja ta ma szczególną zdolność neutralizacji wolnych rodników, aż 10 razy większą od witaminy E, słynnącej z takiego oddziaływania. Tyle zdrowia ze zwyczajnych pomidorów!
Powstały już nawet superpomidory. Zespół inżynierów genetycznych z uniwersytetu stanowego na Florydzie na początku marca br. stworzył nowy szczep - roślinę o owocach zawierających 25 razy więcej kwasu foliowego niż zwykle. - Nawet gdy pomidory te zebrano jako zielone, a później poddano sztucznie dojrzewaniu, jak to robią handlowcy, zawierały 15 razy więcej kwasu foliowego niż normalne warzywa - poinformował dr Harry Pasternik z amerykańskiego zespołu badawczego.
Kwas foliowy - witamina z grupy B - jest ważnym elementem diety, którego organizm człowieka nie potrafi sam zsyntetyzować. Reguluje różne procesy metaboliczne w organizmie, uczestniczy w syntezie puryn, pirymidyn i niektórych aminokwasów. Z witaminą B12 współuczestniczy w regulacji tworzenia i dojrzewania czerwonych krwinek. Niedobór kwasu foliowego podczas ciąży grozi wadami płodu, np. rozszczepem kręgosłupa. Kwas foliowy występuje w dużych ilościach w szpinaku, brokułach, orzechach, słoneczniku, kiełkach pszenicy i owocach, np. w bananach, pomarańczach oraz w drożdżach i wątrobie.
<!** reklama left>Syntetycznym kwasem foliowym wzbogaca się też wiele produktów zbożowych, jednak część ekspertów uważa, że sztuczny kwas to nie najlepsze rozwiązanie. Korzystniej jest zwiększyć stężenia naturalnego kwasu foliowego w owocach i warzywach, które trafiają na stół, choćby w popularnych pomidorach - stąd właśnie wziął się pomysł stworzenia zmodyfikowanego warzywa. Z pomidorem mamy tylko jeden problem: jest czerwony! Chodzi tu o wpływ tej barwy na nasze samopoczucie. Dowodzą tego podane w połowie marca br. wyniki badań zespołu amerykańskich i niemieckich naukowców. Wykazali oni, że intensywna obecność czerwieni w otoczeniu sprawia, iż ludzie gorzej wykonują swoje zadania i bardziej obawiają się porażki.
Naukowcy z uniwersytetów w Rochester i Monachium stwierdzili, że kolor wyraźnie wpływa na motywacje ludzi, w sposób, którego człowiek nawet sobie nie uświadamia. Wynikać to ma z faktu, że kolor czerwony kojarzy nam się z niebezpieczeństwem, z nakazem zatrzymania się na skrzyżowaniu, czy z błędami popełnionymi na klasówce. Takie znaczenie czerwieni jest niezwykle silnie zakodowane w ludzkiej podświadomości. Dotyczy też pomidorów. Na szczęście tylko wtedy, gdy występują w ilościach hurtowych. Dlatego też kilka pomidorów w naszej kuchni, to wyłącznie sygnał, że będziemy zdrowsi.
