https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pogłoski specjalnej troski. Co rok to za prorokiem prorok - komentuje Artur Szczepański

Artur Szczepański
Artur Szczepański, były wieloletni redaktor naczelny "Expressu Bydgoskiego".
Artur Szczepański, były wieloletni redaktor naczelny "Expressu Bydgoskiego". archiwum
I jest! Nadszedł zupełnie niespodziewanie, niemal podstępnie nowy i w dodatku 2025, a ledwie się rozpoczął, już niektórzy wieszczą, że skończy się za dwanaście miesięcy. W dawnych czasach, do których nie zawsze słusznie tęsknimy, było to pewne, ale współczesność stała się tak nieprzewidywalna, że nie ma już nic pewnego.

I to tyle optymistycznych informacji w moim tegorocznym felietonie, bo w dalszym jego ciągu pozwolę sobie sięgnąć do przepowiedni, widzeń, prognoz znanych i cenionych - choć kontrowersyjnych - w bydgoskim światku jasnowidzów, wróżbitów, szamanów, a nawet profetyków, posługujących się różnymi technikami oraz sposobami przepowiadania przyszłości.

Nie sięgnąłem do wizji, być może to błąd, słynnego jasnowidza z Człuchowa, przez jakiś czas osobistego profety redaktor Grażyny Ostropolskiej, bo wobec wielu zarzutów, także ze strony kierownictwa redakcji, iż za mało piszę o Bydgoszczy, skupiłem się na lokalnych wizjonerach. Cudze chwalicie, swego nie znacie... coś w tym jest, bo wynik mojego najświeższego riserczu (kiedyś nazywało się to zbieraniem informacji) nawet dla mnie - osoby skandalicznie nihilistycznej - był sporym zaskoczeniem, o czym nie bez satysfakcji poniżej informuję.

Zacznijmy od pani Renaty z Błonia, kasjerki w sklepie wielobranżowym „Żuk”, której patyczaki przewidziały zwycięstwo republikanina w amerykańskich wyborach prezydenckich, układając się w dniu elekcji w słowo Trum; brak litery „p” pani Renata tłumaczy niewystarczającą wówczas liczbą posiadanych owadów. Obecnie, jak zapewniła mnie kasjerka, po powiększeniu patyczakowego stada, jest już w stanie przepowiedzieć kurs euro (dwa miejsca po przecinku), a także roczną inflację 2025.

I tak inflacja wyniesie 3,8 proc., a euro najpierw odrobinę wzrośnie, potem kurs tej waluty gwałtownie spadnie, co jest zgodne z wyliczeniami Jarosława Kaczyńskiego, który rok temu ustalił kurs europejskiej waluty na poziomie dwa i pół złotego. Przy okazji pani Renia obiecuje, że przy znacznym powiększeniu patyczakowej rodziny będzie w stanie ustalić kurs japońskiego jena, a nawet tajskiego batha, a także trafnie zdoła przewidzieć  wyniki wyborów w Grecji i Finlandii, gdzie nazwiska w porównaniu z takim Trzaskowskim czy Nawrockim potrafią być przynajmniej dwa razy dłuższe.

Pan Nikodem ze Starego Fordonu, właściciel cudownego psa z 48 zębami i ogonem, który nim kręci, a nie odwrotnie, czyta z linii papilarnych łap przyszłość innych, także rasowych, psów. A kundel, który już w latach szczenięcych przewidział zwycięstwo Andrzeja Dudy (podobno do dziś nie przestał być apatyczny), przekazuje właścicielowi za pomocą sapnięć i szczeknięć oraz skomplikowanej mowy ciała jeszcze bardziej dramatyczne informacje. Mowa o trumpowskiej aneksji Grenlandii i Panamy w perspektywie kilku miesięcy oraz polskim ataku na Węgry i sprowadzeniu do kraju w stanie nienaruszonym Marcina Romanowskiego (od 28 do 32 zębów), więzionego przez dyktatora Orbana i zmuszanego do pokątnego handlu używkami na dworcu Keleti w Budapeszcie, co już dawno przestało być specjalnością naszych rodaków.

Niestety, nie udało mi się uzyskać informacji od Marianny, słynnej właścicielki najsłynniejszej w Bydgoszczy kotki, która pochodzi w prostej linii od nie mniej słynnej Fiony, mieszkającej w domu na Żoliborzu.

Pani Marianna kategorycznie oświadczyła, że akurat jej kotka (widziałem - wykapana Fiona) o sprawie przyszłości Polski i świata, tak jak Karol Nawrocki, niezależny kandydat PiS na prezydenta, „nie uważa nic”.

Tyle zebranych wróżb i przepowiedni na 2025 rok, który jeszcze wielokrotnie nas zaskoczy, a życie w ciekawych czasach to klątwa, o czym pamiętajmy, wsłuchując się w futurologiczne brednie, których zalew także i mnie się udzielił, ale raz w roku to nie zawsze. Wiem to od intrygującej przedstawicielki społeczności romskiej z ulicy Mostowej, która wróżbą podzieliła się ze mną za niewielką, jak na wagę sprawy, opłatą.

Na zakończenie chciałbym podziękować dzikowi z Osowej Góry, który starym zwyczajem zwierząt już w Wigilię zapowiedział bezpłatny parking w Myślęcinku w pierwszych dniach nowego roku. Co prawda nie wiem, czy zakaz płacenia pod groźbą kary grzywny jeszcze w Myślu obowiązuje, ale dzik o oczach wilka jak Tusk, miał rację.

Do Siego...

PS. Za zgodność wizji z rzeczywistością redakcja nie odpowiada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski