Nie można odnieść się do podawanych przez PRCH informacji o wzroście odwiedzalności centrów handlowych – ponieważ najemcy nie otrzymują danych o ruchu w poszczególnych obiektach – wskazują przedstawiciele ZPPHiU. Jak wskazują, podawane są "tylko zagregowane dane odwiedzalności w centrach handlowych dla całej Polski – nie wiadomo nawet, których konkretnie".
Sytuacja w galeriach handlowych "mało optymistyczna"
Dalej zwracają uwagę na fakt, że nie otrzymują informacji na temat liczby klientów odwiedzających galerię handlową. Ich zdaniem takie dane są "niezbędne sklepom i punktom usługowym dla prawidłowego planowania sprzedaży oraz podejmowania właściwych decyzji o funkcjonowaniu w danej lokalizacji". Jednocześnie poinformowali, że członkowie Związku otrzymali raporty Proxi cloud, o "zasadniczo odmiennym wydźwięku".
– Podawane przez PRCH dane o wzroście obrotów w centrach handlowych, czyli zagregowanych przychodów najemców, jakie raportujemy właścicielom galerii co miesiąc, nie są miarodajne. Nie jest znana metodologia zastosowana przy tych badaniach – wskazuje Zofia Morbiato, dyrektor generalny Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług. – Wzrost obrotów, przy takiej inflacji nie jest wyznacznikiem sytuacji na rynku – dodaje.
Ekspertka przyznaje, że dynamika wzrostu kosztów jest bezprecedensowa, a przychody nie nadążają za inflacją. Ponadto jej zdaniem na wyniki bieżącego roku wpłynie także rozliczenie kosztów eksploatacyjnych. W związku z tym, dopiero na początku przyszłego roku właściciele i zarządcy centrów poinformują nas o poniesionych w 2022 wydatkach. – Nie spodziewamy się przyjemnych zaskoczeń – zaznacza.
– Po raz kolejny nastąpi próba przeniesienia ryzyka biznesowego wynajmujących na najemców. Do tego dochodzi nieprzewidywalny kurs euro, a przecież płacimy czynsze w przeliczeniu z tej waluty. Jesteśmy zaskoczeni tym, że PRCH podając dane nieodnoszące się do poszczególnych branż i niepoparte szczegółowymi analizami nie jest zainteresowane faktyczną diagnozą sytuacji na rynku handlowym – tłumaczy.
Jak podkreśla Morbiato, dotyczy to zarówno poziomów odwiedzalności centrów handlowych, jak i obrotów najemców. – Uniemożliwia to niestety racjonalną dyskusję na temat ewentualności poprawnej oceny sytuacji – podsumowuje.
Najemcy nie znają kosztów
Obecnie najemcy nie mogą przewidzieć, ile będą musieli zapłacić za koszty wspólne w galeriach handlowych. – Właściciele i zarządzający takimi obiektami zawierając umowę, przedstawiają wartość zaliczkową kosztów eksploatacyjnych. Jednak na koniec każdego roku oczekują dopłat, nie przedstawiając szczegółowego rozliczenia ani dokumentacji poniesionych kosztów – wyjaśniono.
ZPPHiU apeluje, aby "wartość kosztów wspólnych była w pełni przewidywalna i określona z góry jako jedna, niezmienna kwota". – Najlepiej, jeśli byłaby ona stałym, określonym w umowie, elementem czynszu – zaproponowano.
Do kosztów wspólnych wynajmujący zaliczają: utrzymanie powierzchni poza sklepami i punktami usługowymi – takich jak korytarze, toalety, parkingi, wejścia, schody, windy etc. Najemcy ponoszą opłaty za personel zarządcy, sprzątanie, oświetlenie, ochronę – oraz podatek od nieruchomości należny od wynajmującego. Najemcy muszą też pokrywać kary administracyjne nałożone na wynajmującego, koszty odzyskiwania należności, odsetki, ubezpieczenia itd. Jednocześnie każdy z najemców płaci za swoje media indywidualnie.
Niższe czynsze i opłaty w wyniku przestojów, np. z powodu braku prądu
ZPPHiU stoi na stanowisku, że czynsz i opłaty w centrach handlowych powinny być obniżane w przypadku przestojów, utrudnień w działaniu jak choćby brak prądu. – Obecnie takie zdarzenia, które nie pozwalają najemcom prowadzić sprzedaży, nie wpływają na obniżenie opłat – zaznaczono i dodano, że "centra handlowe nigdy nie obniżyły ani czynszu, ani opłat eksploatacyjnych po zamknięciu handlu w niedziele". Choć, jak podkreślono, w te dni zrezygnowano z usług typu ochrona czy sprzątanie, a przychody najemców obniżyły się.
PRCH: Obroty centrów handlowych w górę
Jak podaje Polska Rada Centrów Handlowych, obroty wzrosły we wszystkich kategoriach obiektów. Z najnowszych danych udostępnionych przez PRCH, czyli za sierpień 2022 wynika, że w największych galeriach (powyżej 60 tys. mkw. GLA) wzrost wyniósł 26,2 proc. – w porównaniu do sierpnia 2019 roku, czyli okresu sprzed pandemii. Natomiast duże obiekty (40-60 tys. mkw. GLA) notowały wzrosty o 14,6 proc., średnie (20-40 tys. mkw. GLA) o 13,6 proc., a najmniejsze (5-20 tys. mkw. GLA) o12,6 proc.
– Obroty centrów handlowych pozostają wyższe niż przed pandemią. Ze wskaźnika Turnover Index wynika, że w sierpniu 2022 r. wzrosły o blisko 20 proc. w porównaniu do sierpnia 2019 r. Liczymy, że podobne wyniki utrzymają się także w nadchodzących miesiącach, które są kluczowe dla handlu – mówi Krzysztof Poznański, dyrektor zarządzający Polskiej Rady Centrów Handlowych, cytowany w komunikacie PRCH.
– Z uwagą obserwujemy wciąż rosnącą inflację i w konsekwencji wzrastające koszty utrzymania, na które dodatkowo wpływają jeszcze ponadnormatywne koszty energii. Z pewnością są to czynniki, które mogą wpływać na postawy konsumentów – dodaje.
Z kolei odwiedzalność centrów handlowych we wrześniu 2022 r., mierzona liczbą klientów na 1 mkw. powierzchni najmu, była o 0,7 proc. wyższa niż we wrześniu 2019 r.