https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Moja parchata historia [Moje trzy po trzy z plusem]

Artur Szczepański
Po ostatnim komentarzu zostałem posądzony wielokrotnie o żydostwo, które w moim skromnym przypadku, przesądzone jest już na całe życie, bo każde moje słowo - jak zaznaczył jeden, ze znających się na tych sprawach Czytelników - odrażająco śmierdzi parchem. Określenie parch jeszcze przez czas jakiś towarzyszyło nam będzie w debacie publicznej, dlatego postanowiłem poświęcić mu więcej czasu.

Przyznaję, iż jedna z moich babć, ta po wielu religijnych konwersjach i niemal biblijnych kolejach losu, przyznała na łożu ostatniej boleści, iż zdarzyło się jej w latach młodzieńczych kupować w żydowskich sklepach. Mimo, że tej jawnej zdrady narodowej dokonała dość dawno temu, bo przed wojną, głucha na patriotyczne hasło „Nie kupuj u Żyda” może to tylko częściowo wyjaśniać unoszący się nad moją pisaniną fetor parcha.

W czasach nieco późniejszych, jeszcze przed Marcem 68, straszony byłem Mieczysławem Moczarem, którego, mimo jego haniebnych aktywności w służbach bezpieczeństwa PRL, bałem się i tak mniej niż dziś ministrów Ziobry i Jakiego. Dzięki nim przynajmniej wiem, że nieszczęścia, nie tylko chodzą, ale i maszerują parami.

Jak Państwo widzą, fragmenty mojego życiorysu zdają się układać w dość logiczną, ale niestety parchatą całość. Dalej nie było lepiej, bo także moje dziecięce badania pisma świętego na lekcjach religii zakończyły się niespodziewaną wizytą sióstr zakonnych w moim domu. Po rozmowie z rodzicami funkcjonariuszki Najwyższego, wymachując świętym obrazkiem, lamentowały, iż aniołek z fotografii całą noc płakał przeze mnie.

Mój moralny upadek i sprzeniewierzenie się narodowemu etosowi dopełnia fakt rozległych i niestety dobrowolnych kontaktów z obywatelami Izraela. Tu nie tłumaczy mnie nawet to, iż w czasie rozmów, a nawet dyskusji moi żydowscy partnerzy (jakże mi wstyd) do złudzenia przypominali ludzi, co na odległość śmierdziało przecież syjonistycznym spiskiem.

Nie pomoże mi dziś uroczyste przyjęcie na klatę koszulki z napisem „Nie przepraszam za Jedwabne”, którą w ramach ekspiacji nabyłem od byłego księdza Międlara. T-shirt okazał się jak znalazł w czasie protestów pod prezydenckim pałacem, gdzie lud pracujący miast i wsi zaapelował do głowy państwa „Zdejmij jarmułkę, podpisz ustawę.

Skoro już wiemy, że prezydent Duda ustawę jednak podpisał, to dzisiejsze słowa niech będą dowodem, iż na patriotyczne uniesienie nigdy nie jest za późno. Szalom!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Facet co tutaj mieszasz Żydów do swoich wypocin? Nawet Urban oficjalnie stwierdził, że jest "Polakiem żydowskiego pochodzenia". Przez co ma podwójny wstyd bo jego zdaniem "nacjonalizmy są domeną i Żydów i Polaków". Jesteś tym kim się czujesz i masz tego świadomość a pochodzenie to rzecz drugorzędna. Nie każdy bowiem polski homofob jest antysemitą a żydowski "polakożercą". Kętrzyński nie mówił nawet po polsku a tylko po niemiecku ale czuł się Polakiem bo taką miał świadomość. Dlatego Panie Arturze nie wymachuj w artykule pałką antysemityzmu przeciwko Polakom bo komuniści żydowscy, którzy przybyli ze Związku Sowieckiego i utworzyli UB i Informację Wojskową też mają na rękach polską krew mordując naszych patriotów. Ale to wcale nie świadczy, że wszyscy Żydzi są temu winni tak jak wszyscy Polacy za to, że część zwyrodnialców donosiła na Żydów za co państwo podziemne skazywało donoszących na karę śmierci. Jakoś tych żydowskich komunistów co uciekli z Polski jak Ozjasz brat Adama do dzisiaj nie skazano. Albo tego co ahistorycznie stwierdził marnotrawny Jan Tomasz, syn matki Polki, która ukrywała jego ojca Żyda podczas II wojny i tylko dlatego przeżył, że Polscy zabili więcej Żydów niż Niemców. Szuka teraz pomocy u kata Polaków i Żydów czyli Niemców bo przecież to Polacy z Żydami sami zamknęli się w Auschwitz i nawzajem wymordowali. Przecież Niemców tam nie było i stąd to w niemiecko języcznej prasie określenia polskie obozy zagłady czyli u Pana chlebodawców. Nie ma bowiem zgody na takie interpretacje obrażające ludzką inteligencję nawet jeżeli głoszą to osoby żydowskiego pochodzenia czyli ofiary. Bowiem Polacy też byli ofiarami. Jest to więc bardzo złożony problem i nie ma białe lub czarne lecz jest szare. Dlatego inteligentny człowiek nie "gra" tym tematem choćby dla szacunku dla ofiar holokaustu. Chyba, że Pan ma inne zadanie wynikające z pańskiego instynktu plemiennego.
G
Gość
POczęty parch łysy w ciemnościach peerelowskich, gdyby miał choć jeden kłak na glacy jak ta 90 letnia uszczęśliwiona bezzębna Babcia, co to miała jeden pionek jeszcze w gębie i prosiła na niego o repetę mobbingu seksualnego dokonanego przez wypuszczonego dewiata hardcorowego fest wymoszczonego odsiadką, to by wiedział, że My tutaj w Bydgoszczy, bez uprzedzeń drałowaliśmy chętnie do Żydowskiego Składu, bo to najtaniej było, można było kupić i potargować się, a dzieciak dostawał zawsze karmelka, lizaka lub macę do... po...chrupania !!!
Nie chodź tą drogą panie autor, bo można nabawić się choroby goleniowej, pomroczności jasnej i przy przeskakiwaniu bez płot można utracić chudź cieniki.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski