https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Metalową siatką w zęby bobra. Czy borykamy się z plagą wodnych gryzoni?

Michał Sierek
Jednym ze sposobów ochrony drzew przed bobrami jest owinięcie pni metalową siatką
Jednym ze sposobów ochrony drzew przed bobrami jest owinięcie pni metalową siatką Adam Zakrzewski
Bobry to nie tylko problem na obrzeżach miasta, zwierzęta te na dobre zadomowiły się także w centrum Bydgoszczy i powodują szkody.

[break]
W ostatnich tygodniach o obecności bobrów mogły się przekonać osoby, które odwiedzają tereny wokół hali „Łuczniczka” i Artego Areny. Ponadgryzane drzewa groziły przewróceniem, trzeba je więc było ściąć.

- Jesteśmy informowani już po fakcie naruszenia przez bobry stabilności drzewa, gdy drzewo zagraża bezpieczeństwu. Wówczas interweniujemy - mówi Adam Ferek, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego UM Bydgoszczy. - W ubiegłym roku było pięć takich interwencji, w tym roku trzy. Najwięcej zgłoszeń pochodziło z Babiej Wsi, np. przy klubach wioślarskich i za Artego Areną.

Gdzie dzwonić, gdy widzimy drzewo, które może zagrażać np. spacerującym lub rowerzystom?

- Należy to zgłosić do Centrum Zarządzania Kryzysowego pod nr. tel. 52 58 59 888 - mówi Adam Ferek i zaznacza, że jego jednostka zajmuje się nagłymi interwencjami, zaś za kompleksowe działania w tej kwestii odpowiada Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM Bydgoszczy.

Z rejonów Czyżkówka, Flisów i Smukały WZK żadnych zgłoszeń w tym i w ubiegłym roku nie otrzymywał. Rady osiedli, które szczególnie są narażone na szkodliwą działalność bobrów, otrzymały jednak jakiś czas temu z WGKiOŚ informacje na temat tego, jak zabezpieczać drzewa. - Otrzymaliśmy takie materiały, przekazaliśmy je mieszkańcom za pośrednictwem naszej strony internetowej eczyzkowko.pl - mówi Edward Sell, przewodniczący Rady Osiedla Czyżkówko.

Z nich możemy dowiedzieć się, że w ciągu minionego roku zaobserwowano nasilone, w porównaniu z poprzednimi latami, żery bobrów na terenie Bydgoszczy. - Ślady bytowania bobrów, szczególnie nadgryzione drzewa, stały się częstym elementem krajobrazu m.in. nad Brdą i Kanałem Bydgoskim, także w centrum miasta - pisze WGKiOŚ i ostrzega, że poważnie nadgryzione drzewa mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi i ich mienia. W piśmie zachęca też mieszkańców do zabezpieczania drzew na swoich terenach siatką, która powstrzyma bobry. - Obecnie najskuteczniejszym sposobem ochrony drzew przed bobrami jest owinięcie pni siatką metalową na wysokość ok. 1,5 m. Malowanie pni drzew, np. farbą, nie jest skuteczną metodą odstraszania bobrów - radzi WGKiOŚ.

Jeśli działalność bobrów powoduje np. straty gospodarcze lub zagrożenie dla zdrowia lub życia to można wystąpić o rozbieranie tam, zasypywanie żeremi oraz odstrzał redukcyjny. Na to musi się jednak zgodzić regionalny dyrektor ochrony środowiska. - Uzyskanie takiego zezwolenia musi być poprzedzone złożeniem wniosku - informuje Dariusz Górski, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. - O zgodę na odstępstwo od zakazu mogą wnioskować zarówno miasta i gminy, jak również prywatni właściciele posesji. Różnica polega na opłatach skarbowych za wydanie zezwolenia na odstępstwo od zakazu. Zwolnione z opłat są jednostki budżetowe, jednostki samorządu terytorialnego oraz osoby, które przedstawią zaświadczenie o korzystaniu ze świadczeń pomocy społecznej z powodu ubóstwa - dodaje.

Ani w tym, ani w ubiegłym roku RDOŚ w Bydgoszczy nie wydawał jednak zezwoleń na odstępstwa od zakazów względem bobrów na terenie Bydgoszczy. Za złamanie zakazu grozi grzywna lub areszt.

Z rozmów z przewodniczącymi rad osiedli Czyżkówko, Smukała-Opławiec-Janowo oraz Flisy nie wynika jednak, by obecność bobrów była problemem, który szczególnie doskwiera mieszkańcom. Stanisława Kierzkowskiego, przewodniczącego RO Flisy, bardziej od nadgryzionych drzew martwią te, które usychają. - Ludzie zgłaszają stare, uschnięte drzewa nad kanałem w okolicy ścieżek rowerowych i spacerowych. Mogą one stanowić zagrożenie dla mieszkańców - mówi.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
albatros17
Bardzo celna ironia.
a
albatros17
Gdy właściciel posesji nie mogąc uzyskać pozwolenia usunie drzewo zagrażające budynkom, to zostanie puszczony z torbami. Gdy nadmiernie rozmnożona zwierzyna dokonuje nieodwracalnych szkód to nie można nic zrobić bo nieświadomy szkodnik jest pod ochroną i pseudo ekolodzy dostaliby galopującej wścieklizny. Sprowadzić pogłowie bobrów do rozsądnej ilości i nie szpecić drzew i terenu rdzewiejącym złomem. Kto zapłaci odszkodowanie gdy dziecko zahaczy o drut i oszpeci sobie buzie? Miasto czyli my!
M
Max Meyer
To była ironia do tego o co walczą pseudo ekolodzy.
h
hania
Jakby nie było myśliwych to za sąsiada będziesz miał dzika i jelenia, na zakupy weźmiesz watahe dzików, do kościoła pójdziesz z liskiem a dzieci ze szkoły odbierze wilk.
j
ja
a wiesz, że były prezydent i jego rodzina to myśliwi? Czy ich tez chcesz zlikwidować?
M
Max Meyer
Zlikwidować myśliwych, to na pewno rozwiąże problem...
A
Antoni
Drzewa trzeba zdecydowanie chronić przed szkodnikami typu: bobry (miejski odcinek Brdy od Babiej Wsi do Tesco), pieski (ich mocz powoduje usychanie nowo posadzonych drzew) i jemioła (to prawdziwa plaga, która niszczy głównie lipy).
m
maryś
Trzeba wprowadzić odstrzał tych szkodników. Ekolodzy mówią, że natura sobie sama poradzi, a tu wilki dziki, jelenie rozmnażaja sie w zastraszającym tempie. Bez zwiększenia odstrzału bedziemy mieli duży problem.
j
ja
Obrońcy zwierząt powiedzą, że to naturalne środowisko zwierząt i człowiek tu przeszkadza. Spróbujcie coś zrobić temu bobrowi. Jeden taki ustrzelił kota, co ogromne szkody w Biskupinie robił, został skazany na WIĘZIENIE!!!. To dopiero czasy
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski