https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kłopotliwa segregacja, czyli co zrobić z odpadami nieopisanymi w ulotce

Marta Mikołajska
Niektórzy mieszkańcy zastanawiają się, jak segregacja ma być efektywna, skoro ulotka z instrukcją, gdzie wrzucić dany odpad, jest niepełna. Miasto wyjaśnia wątpliwości.
Niektórzy mieszkańcy zastanawiają się, jak segregacja ma być efektywna, skoro ulotka z instrukcją, gdzie wrzucić dany odpad, jest niepełna. Miasto wyjaśnia wątpliwości. Tomasz Czachorowski/archiwum
- Od nowego roku segregujemy śmieci „po nowemu”. Problem w tym, że ulotki z informacją, gdzie wrzucać jaki odpad, nie wyjaśniają wszystkiego. Jakiś czas temu zbiła mi się szklana półeczka w łazience. Ale do pojemnika ze szkłem wrzucić nie mogę – opowiada nasz Czytelnik, który zgłosił się do nas z prośbą o interwencję w tej sprawie.

Takich „kłopotliwych” odpadów jest znacznie więcej. Do najczęściej zgłaszanych należą np. zużyte chusteczki i ręczniki papierowe, przeterminowane, niedojedzone resztki pokarmów, elementy zastawy stołowej, przeterminowane kosmetyki, prezerwatywy, niedopałki papierosów czy zabrudzony tłuszczem plastik.

Na ile pytań odpowiesz prawidłowo?

- My naprawdę chcielibyśmy dbać o ekologię i segregować. Ale co zrobić, kiedy nawet nie wiemy, jak? - zastanawia się bydgoszczanin.

Pomoże wyszukiwarka

Z pytaniem o to, jak mieszkańcy mogą sobie radzić z tego typu odpadami, zwróciliśmy się do Marty Stachowiak, rzeczniczki prezydenta Bydgoszczy. Jak mówi, wszystkie wymienione wyżej artykuły należy wrzucać do pojemników na zmieszane odpady komunalne.

- Podobnie postąpimy np. z żarówkami innego typu niż żarnikowe - z wyjątkiem tych energooszczędnych zawierających rtęć. Te zbierane są oddzielnie w sklepach sprzedających oświetlenie lub PSZOK-ach – wyjaśnia Marta Stachowiak. W przypadku żywności, wyjątkiem są także niedojedzone resztki roślinne, np. ogryzki po jabłkach, które powinny trafić do pojemnika brązowego na bioodpady.

Jak dodaje rzeczniczka, swoje wątpliwości co do tego, jak potraktować dany odpad, można rozwiać, wpisując jego nazwę w wyszukiwarkę, dostępną na stronie internetowej: http://www.czystabydgoszcz.pl/odpady-komunalne/rady-na-odpady/sprawdz-wyrzucic-odpad/.

Kłopotliwe strzykawki

Jakiś czas temu informowaliśmy o problemie z „odpadami medycznymi” (oficjalnie odpady medyczne wytwarzane są wyłącznie przez osoby związane z medycyną – lekarzy, ratowników czy pielęgniarki – podczas udzielanych przez nich świadczeń zdrowotnych - dop. aut.) wytwarzanymi samodzielnie w gospodarstwach domowych: strzykawek, igieł, opatrunków itp. Jak informował wtedy Ratusz, kwestia ta miała stanowić przedmiot projektu zmiany ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zgodnie z tym projektem, takie odpady miały być zbierane od mieszkańców w punktach selektywnego zbierania odpadów komunalnych.

Jak informuje Marta Stachowiak, te odpady powinny trafić do szarego pojemnika na zmieszane odpady komunalne. Dodatkowo, z informacji, które podaje nam wyszukiwarka, wynika, że wyrzucić tam możemy również zużyte strzykawki. W tym przypadku igła powinna być zabezpieczona.

Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie wyjaśnia jednak, w jaki sposób należy to zrobić.
- Ważne jest, by przed wyrzuceniem „odpady medyczne” zabezpieczyć w taki sposób, aby nie narażać na niebezpieczeństwo, np. ukłucia, pracowników odbierających te odpady – wyjaśnia Marta Stachowiak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 28

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Tak to jest jak się parodia rządu pod wodzami pislamistów zabiera za pisanie ustaw.

G
Gość

Tak sie dzieje jak w tej republice banasiowej pisiory napisza ustawe - nic tylko podwyzki i utrudnianie zycia

e
emeryt

Płacę za śmieci jednej osoby tyle samo co np. sąsiedzka pięcioosobowa rodzina z klatki w bloku, którzy nawet nie segregują śmieci. Złodzieje deklarują zamieszkanie jednej osoby, a generują pięć razy więcej śmieci za które musi płacić sąsiad. Prezesi spółdzielni mają to w nosie bo to nie oni są okradani

G
Gość

Za dużo wymysłów na segregacje. Dla zwykłego Kowalskiego np. szkło to szkło, a tu butelka oddzielnie, szklanka oddzielnie, szyba oddzielnie i jeszcze po, dzielić na kolory, a plastikowe kubki po jogurcie to trzeba umyć ?

G
Gość

Wali mnie ta śmieszna segregacja odpadów. Ja odzielam szkło osobno , plastiki i folie razem , a reszta do zmieszanych.

G
Gość

Bruski z niczym nie radzi, takie z niego zero. Tylko myśli, jak Remondisowi niemieckiemu dogodzić

K
Kbx
22 lutego, 21:56, fddf:

Jakieś 2 tygodnie temu pojechałem z reklamówką świetlówek i żarówek energooszczędnych z myślą o zostawieniu ich w jednym z marketów budowlanych. Kosz by l przepełniony i miła pani powiedziała mi bym zostawił je następnym razem, z resztą sam ją zrozumiałem bo żarówki wepchnięte na siłę mogły by się stłuc i uwolnić opary rtęci.. Przejeżdżając koło PSZOKu stwierdziłem że nadłożę trochę drogi i jako uświadomiony ekologicznie mieszkaniec Bydzi oddam je w punkcie zbierania. A tu niespodzianka, nie wystarczył dowód osobisty z adresem zameldowania (mam taki) , obsługa zażadała ode mnie poświadczenia zapłacenia czynszu z adnotacją o jakie mieszkanie chodzi. Zwykle w tytule przelewu zamieszczam to co wymaga spółdzielnia czyli datę i kod lokalu. Reklamówka powędrowała do bagażnika i odechciało mi się ekologii. W PSZOKach powinno być jak najmniej formalności by szybko zdać odpad a nie udawać że się nie jest jeleniem. Czy ta instytucja ma służyć mieszkańcom czy udawać że odbiera odpady i tak utrudnić życie mieszkańcom by odechciało im się tam przyjeżdżać a kłopotliwych śmieci zebrać jak najmniej.

Ale jaja..

t
thrm7k
22 lutego, 14:30, Mieszkaniec:

Srac na tą cała segregacje . Na małych osiedlach i uliczkach gdzie nie ma pojemników a są worki jest bałagan . Worki są codziennie prute przez zbieraczy złomu i jest syf . Nigdy Bydgoszcz nie miała gorszego bałaganu i prezydenta niż teraz

22 lutego, 17:26, Gość:

To trzeba wystawić w dzień wywozu o godzinie 6 a nie tydzień prędzej

worki wystawiam o 6.00 a śmieci i tak są poprute bo beje szukają puszek i butelek a odbiór jest chyba około południa jak nie później. O tej porze jest się w pracy a nie czatuje na śmieciarkę

d
df fv
22 lutego, 19:20, Gość:

Tak to jest jak się parodia rządu pod wodzami pislamistów zabiera za pisanie ustaw.

jakby rządzili twoi popaprańcy to byśmy musieli dzielić śmieci na 20 frakcji i płacić x10.tyle co teraz. To UE wymogła zwiększony % recyklingu stąd ten cały cyrk ze zwiększoną ilością frakcji a nie PISi pomysł. Już teraz jest na rynku zbyt dużo makulatury kartonowej, której nikt nie chce odebrać i firmy muszą płacić za odbiór choć jeszcze ze 2 lata temu to firmom płacono za makulaturę. Opakowań kartonowych po mleku nikt nie chce przerabiać bo jest to nieopłacalne i nadają się co najwyżej do spalenia (wiec po co je w ogóle segregować)

f
fddf

Jakieś 2 tygodnie temu pojechałem z reklamówką świetlówek i żarówek energooszczędnych z myślą o zostawieniu ich w jednym z marketów budowlanych. Kosz by l przepełniony i miła pani powiedziała mi bym zostawił je następnym razem, z resztą sam ją zrozumiałem bo żarówki wepchnięte na siłę mogły by się stłuc i uwolnić opary rtęci.. Przejeżdżając koło PSZOKu stwierdziłem że nadłożę trochę drogi i jako uświadomiony ekologicznie mieszkaniec Bydzi oddam je w punkcie zbierania. A tu niespodzianka, nie wystarczył dowód osobisty z adresem zameldowania (mam taki) , obsługa zażadała ode mnie poświadczenia zapłacenia czynszu z adnotacją o jakie mieszkanie chodzi. Zwykle w tytule przelewu zamieszczam to co wymaga spółdzielnia czyli datę i kod lokalu. Reklamówka powędrowała do bagażnika i odechciało mi się ekologii. W PSZOKach powinno być jak najmniej formalności by szybko zdać odpad a nie udawać że się nie jest jeleniem. Czy ta instytucja ma służyć mieszkańcom czy udawać że odbiera odpady i tak utrudnić życie mieszkańcom by odechciało im się tam przyjeżdżać a kłopotliwych śmieci zebrać jak najmniej.

G
Gość
22 lutego, 19:20, Gość:

Przy okazji majowych wyborów pamiętajcie, że to pisiorskie śmiecie wymyślają te ustawy...i teraz wam każą oddzielać gile od chusteczek :] pamiętajcie!

Zabrali ubecką emeryturkę i stad ten kwik ?? Bardzo dobrze .. Kwicz dalej komunistyczna popłuczyno

G
Gość

Jak nie wiadomo co gdzie wrzucić to najlepiej wrzucić do zmieszanych

G
Gość
22 lutego, 14:30, Mieszkaniec:

Srac na tą cała segregacje . Na małych osiedlach i uliczkach gdzie nie ma pojemników a są worki jest bałagan . Worki są codziennie prute przez zbieraczy złomu i jest syf . Nigdy Bydgoszcz nie miała gorszego bałaganu i prezydenta niż teraz

To trzeba wystawić w dzień wywozu o godzinie 6 a nie tydzień prędzej

G
Gość
Przed sądem w Lublinie zakończył się proces trzech Ukraińców, oskarżonych o serię brutalnych napadów w okolicach Chełma. Przestępcy nocą włamywali się do domów i znęcali się nad Polakami, m.in. torturując ich, podtapiając czy przypalając.

W miniony wtorek przed Sądem Okręgowym w Lublinie. zakończył się proces trzech Ukraińców, oskarżonych o serię brutalnych napadów w okolicach Chełma. Przypomnijmy, że ponad roku temu policjanci zatrzymali bandę Ukraińców z Wołynia, którzy włamywali się nocami do domów w Chełmie i jego okolicach. Torturowali mieszkańców, m.in. bijąc ich, podtapiając, a nawet przypalając, by zrabować ich oszczędności. Początkowo informowano o 4 zatrzymanych, później część mediów podawała, że zatrzymano kolejne cztery osoby. Część z nich została jednak dość szybko zwolniona. Jak informował „Nowy Tydzień”, połowę zatrzymanych Ukraińców wypuszczono na wolność, ze względu na brak twardych dowodów świadczących o ich winie, choć fakty wyraźnie wskazywały, że wszyscy działali w jednej grupie.
G
Gość
Rada Miasta w Kielcach nie zgodziła się na postawienie w stolicy województwa świętokrzyskiego pomnika „Rzeź Wołyńska” autorstwa Andrzeja Pityńskiego.

Jak podało TVP3 Kielce, do dyskusji i głosowania nad propozycją postawienia w Kielcach pomnika „Rzeź Wołyńska” doszło w środę. Wnioskował o to Społeczny Komitet Budowy Pomnika. W trakcie dyskusji radna Agata Wojda z Koalicji Obywatelskiej przekonywała, że pomnik nie powinien zostać postawiony, ponieważ „epatuje brutalnością”.

„Oczywiście zaraz pewnie pojawi się kontrargument, że wojna była brutalna. Nie znam jednak w przestrzeni publicznej podobnych pomników” – mówiła Wojda, która uważa, że pomnik Pityńskiego jest „przykładem brutalizacji przestrzeni”.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski