Fani żółto-niebieskich na domowe zwycięstwo swoich ulubieńców czekają od 15 marca. Wtedy torunianie rozbili Gedanię i to było ich jedyne zwycięstwo jako gospodarzy w rundzie wiosennej.
Zobaczcie także
Torunianie źle rozpoczęli mecz, bo po błędzie w obronie stracili gola już w 4. minucie. W kolejnych minutach było widać większą jakość w poczynaniach piłkarzy Sokoła. Gracze Elany skupili się na grze w obronie i kontratakach, ale nie potrafili zagrozić bramce zespołu z Kleczewa.
- Po przerwie graliśmy lepiej, ale znowu sprezentowaliśmy gola rywalom - mówi Rafał Więckowski, trener Elany. - Stworzyliśmy sobie kilka okazji. Mariusz Gabrych z około sześciu metrów trafił w bramkarza, świetny strzał Kamila Woronieckiego obronił bramkarza, Olek Kowalski i Dominik Stolc nie trafili piłką w bramkę. O porażce zdecydowały nasze proste błędy w obronie i nieskuteczność w ataku - podsumował szkoleniowiec.
Po ostatnim gwizdku goście cieszyli się z awansu do Betclic 2. Ligi.
Elana Toruń - Sokół Kleczew 0:2 (0:1)
Bramki: Mateusz Sopoćko (4), Dawid Retlewski (55).
Elana: Pelczarski - Andrzejewski (87. Cabański), A. Kowalski, Korpalski - Woroniecki (72. Mielcarek), Kamiński, K. Kowalski (87. Ronowski), Stawski - Hashidate (87. Archacki), Jarzec (72. Stolc), Gabrych.
W następnej kolejce Elana zagra na wyjeździe z Unią Swarzędz. Mecz już w środę o godz. 17.
