https://expressbydgoski.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz gra o awans do Orlen Basket Ligi. W niedzielę wielkie święto?

Joachim Przybył
31.01.2025 BYDGOSZCZ ASTORIA - MIASTO SZKLA KROSNO SPORT KOSZYKOWKA . FOT: TOMASZ CZACHOROWSKI/POLSKA PRESS
31.01.2025 BYDGOSZCZ ASTORIA - MIASTO SZKLA KROSNO SPORT KOSZYKOWKA . FOT: TOMASZ CZACHOROWSKI/POLSKA PRESS
Dwa lata czekania i dwa zwycięstwa od upragnionego powrotu do Orlen Basket Ligi. W sobotę i niedzielę mecze numer trzy i cztery w finale I ligi Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz kontra Miasto Szkła Krosno.

W sobotę i niedzielę wielkie emocje dla kibiców Enea Abramczyk Astorii, czyli dwa kolejne mecze finałowe z Miastem Szkła Krosno (oba o godz. 19.00). Po dwóch pierwszych wyjazdowych jest remis, więc dwa zwycięstwa jednej z drużyn kończą rywalizację.

Naprawdę niewiele brakowało, aby Asta wróciła z Podkarpacia z dwoma zwycięstwami. O porażce w drugim zadecydowała fatalna pierwsza kwarta. - Źle weszliśmy w ten drugi mecz, choć też dziękuję zawodnikom za walkę do końca. Ambicja to bardzo dobry element naszej postawy, dobrze bronimy przeciwko Michałowi Jankowskiemu, natomiast musimy popracować nad ilością strat (w dwumeczu w Krośnie aż 35 - dop.red.). To będzie trudny i ciekawy mecz w sobotę, ale nie przewiduję powrotu do Krosna - mówi trener Grzegorz Skiba.

Z kolei liczy na to Edmunds Valeiko, trener Miasta Szkła: - Przegraliśmy pierwszy mecz po dwóch miesiąca, potem pierwszy raz w sezonie pokonaliśmy Astorię. Pojedziemy z czystą głową. Jest 1:1 i sam, nie wiem dla kogo to lepszy wynik. Teraz będzie presja ciążyła na bydgoskim zespole, to on musi, a my możemy.

W tym sezonie obie drużyny mierzyły się już cztery razy i bilans jest korzystny dla Enea Abramczyk Astorii - 3:1.

- Przeanalizowaliśmy błędy z pierwszego meczu, to nam pomogło. Czuliśmy wsparcie kibiców, ponieśli w trudnych chwilach - mówi Michał Chrabota, bohater drużyny z Krosna w drugim meczu.

Teraz jednak atut kibiców będzie po stronie bydgoszczan. Bilety na oba mecze finałowe rozeszły się w kilka minut. - Niewiele drużyn może się pochwalić takim wsparciem fanów. Nawet po przegranych meczach dostajemy słowa otuchy. To będzie nasz szósty zawodnik w tych meczach - przekonuje Jakub Andrzejewski.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski