Julka ma 5 miesięcy i guza, który zajmuje aż 80 procent lewej komory serca. W polskich szpitalach, do których o pomoc zwrócili się rodzice Julki - Pani Alicja i Pan Kamil - uznano przypadek Julki za nieoperacyjny, bo brakuje odpowiedniego doświadczenia w leczeniu tego typu schorzenia. Na szczęście, jest na świecie klinika, która ma już na koncie kilkadziesiąt tego typu operacji i to zakończonych sukcesem! To klinika w Bostonie w USA. Malutka Julka z Bydgoszczy zakwalifikowała się do przeprowadzenia tam operacji. Przeszkodą jest jednak kwota 2 milionów złotych, jakie trzeba wpłacić do 15 stycznia, by operacja mogła się odbyć w wyznaczonym terminie.
Blisko milion złotych zebrano w dwa tygodnie, odkąd rozpoczęła się zbiórka pod hasłem Serce Julki. A zaczęło się od wyjątkowego listu do Św. Mikołaja, jaki napisała jej starsza siostrzyczka 7-letnia Laura - zamiast zabawek poprosiła o zdrowie dla Julki oraz obecność Mamy w domu. Po nagłośnieniu apelu o pomoc dla rodziny Ciesińskich z Bydgoszczy w mediach społecznościowych, jak i prasie m.in. „Expressie” oraz telewizji ludzie, także ci znani, zaczęli wspomagać akcję. Wszystko po to, by zebrać kwotę niezbędną do przeprowadzenia operacji w Bostonie, która uratuje życie Julce.

Zebrany milion to jednak połowa sukcesu. Przypominamy, że potrzebne są 2 miliony zł, które muszą być wysłane do USA do 15 stycznia. Zachęcamy wszystkich gorąco do przyłączenia się do zbiórki - z nowym rokiem, wszyscy możemy podarować nowe życie Julce, która obecnie z mamą Alicją Barlik-Ciesińską przebywa w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym w Bydgoszczy.
Jak można pomóc?
Zbiórka pieniędzy jest prowadzona m.in. na
- zrzutka.pl/sercejulki
- przez PayPalTUTAJ
- lub bezpośrednio na subkonto Fundacji: 31 1090 2835 0000 0001 2173 1374 tytuł: „2477 pomoc dla Julii Ciesińskiej”
Warto zajrzeć też na Facebooku Serce Julki oraz na grupę Licytacje dla Julki - Operacja w Bostonie #sercejulki
Liczy się każda złotówka i każdy dzień!
