https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak wykorzystać zwłoki, by ocalić żywych? - naukowcy to wiedzą

Jarosław Reszka
Jednym z problemów amerykańskich żołnierzy są biegunki
Jednym z problemów amerykańskich żołnierzy są biegunki
Uchwyt do papieru toaletowego z rolką w kolorach maskujących. Tak wygląda okładka książki amerykańskiej dziennikarki Mary Roach - okładka, która obok niewiele mówiącego tytułu „Do boju!” zawiera wiele wyjaśniający podtytuł: „Jak w skrajnych sytuacjach pozostać w jednym kawałku, zachować zmysły i nie złapać infekcji”.

Priyanka Chopra wykorzystała pandemię i skończyła pisać swoją autobiografię:

Mary Roach to znana firma na amerykańskim rynku księgarskim. 61-letnia obecnie autorka wyspecjalizowała się w popularyzacji nauki w specyficzny, z lekka szokujący i zawierający sporą dawkę humoru sposób. Według tej receptury powstały bestsellery o jakżeż kuszących oko tytułach:

„Sztywniak. Osobliwe życie nieboszczyków” czy „Bzyk. Pasjonujące zespolenie nauki i seksu”. Najnowsze opublikowane w Polsce dokonanie Roach ma zresztą też sporo sztywnego ze sztywniakami. Dotyczy bowiem nauki w służbie wojska, która czerpie doświadczenia także z obserwacji poległych na polu bitwy. Autorka, notabene, nie ma do sztywniaków przesadnego szacunku, opisując ich niekiedy w sposób niebezpiecznie zbliżający się do granicy dobrego smaku.

Jeśli jednak przyzwyczaimy się do takiego stylu narracji, to na stronach „Do boju!” znajdziemy wiele interesujących informacji, podanych w prosty, zrozumiały sposób.

Do kostnicy, którą zwiedzała autorka, od 2001 r. trafiają zwłoki wszystkich amerykańskich żołnierzy, poległych na krańcach świata. Pomiędzy 2004 a mniej więcej 2016 rokiem (wtedy ukazało się amerykańskie wydanie książki) trafiło tu mniej więcej sześć tysięcy ciał. Taka danina krwi plus duży budżet wydatków na potrzeby militarne, na co mogą pozwolić sobie wyłącznie Amerykanie, powoduje, że w badania mające ograniczyć liczbę „klientów” wojska za oceanem angażuje się wielu świetnych naukowców, mających do dyspozycji urządzenia bardzo zaawansowane technicznie.

Zwłoki w tych badaniach poddawane są nie tylko sekcjom. Służą również do nieco makabrycznych testów nowych rozwiązań w bojowych wozach piechoty. Wozy potrzebują wzmocnienia, odkąd stały się regularnym celem terrorystów islamskich, zakładających na drogach, m.in. w Iraku czy Afganistanie, miny pułapki. Dlaczego do tych testów nie używa się manekinów? Owszem, używa się, tylko że manekin inaczej reaguje podczas wybuchu niż prawdziwe ludzkie ciało.

Mary Roach miała szczęście zostać wpuszczona w wiele miejsc absolutnie niedostępnych dla przeciętnego cywila. Wyruszyła m.in. w rejs łodzią podwodną o napędzie atomowym
, pytając o kłopoty z zasypianiem w takim miejscu i wpływ braku snu na sprawność marynarzy.

A skąd pomysł na okładkę z papierem toaletowym? Okazuje się, że jednym z istotnych problemów amerykańskich żołnierzy na innych kontynentach są uporczywe, wycieńczające organizm biegunki. Z innego rozdziału dowiemy się zaś o tym, na co mogą liczyć kombatanci, którzy wrócili z zagranicznych misji z uszkodzonym przez wroga przyrodzeniem.

Mary Roach, Do boju!, Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2020.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Edukacja

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski