Można byłoby na przykład rozebrać paskudne skądinąd garaże i w tym miejscu zrobić spory parking. Pomysł oczywiście nie spodoba się garstce ich posiadaczy.
PRZECZYTAJ:Problemy z parkowaniem na bydgoskich Wyżynach
Również szkoła - na przykład przed godziną ósmą, na którą przypada szczyt ruchu - otwierać mogłaby zamknięty szlabanem parking między budynkami, by rodzice mogli „podrzucić” dzieci do szkoły.
A kilkadziesiąt mandatów za złe parkowanie w tym miejscu wystawionych przez Straż Miejską też otrzeźwiłoby niektórych właścicieli aut.