Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak pianino z Jachcic zmieniło historię Ostromecka

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
W ciągu kilku lat udało nam się zebrać instrumenty najważniejszych bydgoskich producentów. Na początku lipca pozyskaliśmy do kolekcji bydgoskich instrumentów oryginalną, sprawną fisharmonię Mieczysława Wybrańskiego. To dzisiejsze wydarzenie w zasadzie domyka historię bydgoskich producentów.
W ciągu kilku lat udało nam się zebrać instrumenty najważniejszych bydgoskich producentów. Na początku lipca pozyskaliśmy do kolekcji bydgoskich instrumentów oryginalną, sprawną fisharmonię Mieczysława Wybrańskiego. To dzisiejsze wydarzenie w zasadzie domyka historię bydgoskich producentów. Fot. Archiwum Expressu Bydgoskiego/Fb Andrzej Gawroński
- Czas na niesamowitą opowieść z cyklu “W życiu nie ma przypadków" – rozpoczął emocjonującą relację na swym profilu fejsbukowym Andrzej Gawroński z Miejskiego Centrum Kultury w Bydgoszczy, kierownik Sekcji Dziedzictwa Kulturowego I Lokalnego Zespołu Pałacowo -Parkowego w Ostromecku… O czym jest ta opowieść?

Zobacz wideo: Casting do filmu "Negatyw" Roberta Wichrowskiego w Bydgoszczy

- Zadzwonił do mnie po latach kolega z podstawówki, Piotr Redelbach. Niestety, miesiąc temu zmarła jego Mama. W domu na Jachcicach zostało pianino. Grał na nim Piotr, grywał jego nieżyjący Tata. Pianino powędrowało do kolegi Piotra, który - niestety - nie mógł wtedy wiedzieć, że jego naprawa jest nieopłacalna – opisuje Andrzej Gawroński.

- Instrument znalazł się więc w warsztacie Pana Leśniewskiego w Żninie. Z bardzo słabymi widokami na przyszłość. I nagle Piotr wpadł na genialny pomysł. Zapytał, czy nie chcielibyśmy tego pianina. Odpowiedziałem, że nie, bo po prostu nie mamy miejsca. A on na to, że to instrument Ottona Majewskiego, bydgoskiego producenta z okresu międzywojnia… Prawie zemdlałem. Szukałem instrumentu tej firmy ładnych parę lat i nagle… Dziękuję, Piotrze! Instrument Twoich Rodziców zawinął do ostatniego, najlepszego portu.

To Cię może zainteresować

Andrzej Gawroński specjalnie dla naszej gazety dopowiada: - W ciągu kilku lat udało nam się zebrać instrumenty najważniejszych bydgoskich producentów. Na początku lipca pozyskaliśmy do kolekcji bydgoskich instrumentów oryginalną, sprawną fisharmonię Mieczysława Wybrańskiego. To dzisiejsze wydarzenie w zasadzie domyka historię bydgoskich producentów. Można powiedzieć, że to Miejskie Centrum Kultury stworzy kolekcję bydgoskich producentów, ponieważ w zbiorach Dyrektora Szwalbego był dotąd tylko jeden instrument z Bydgoszczy - fortepian Wiszniewskiego, a nie było nic z dwudziestolecia międzywojennego. Naprawiliśmy to – cieszy się A. Gawroński. - A trzeba dodać że w 20-leciu najwięcej instrumentów produkowała właśnie bydgoska fabryka Sommerfelda. Firm było kilka, lecz ta największa. Ich fortepian “baby grand” zawojował cały świat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo