Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dan Brown z naszego Sejmu. Oto recenzja książki "Odnow@

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Autor i jego dzieło
Autor i jego dzieło Fot. Archiwum Expressu Bydgoskiego/Nadesłane
Zacząć trzeba od polityki. Jest bowiem autor powieści „Odnow@” lewicowym, szeroko rozpoznawalnym posłem, warszawskim spadochroniarzem na okręg bydgoski. Co jednak warte podkreślenia i oryginalne, wyjątkowo aktywnym w tymże, regularnie tu od wyborów bywającym, i miastem, i okręgiem żywo zainteresowany. Niewielu jednak mogło przypuszczać, że swe kryminologiczne pasje prywatne przekuje w powieść sensacyjną, całą niemal poświęcając Kujawom, ze szczególnym akcentem na Bydgoszcz.

Zobacz wideo: Bydgoszcz. Centrum Edukacyjno-Społeczne na Okolu gotowe.

Jak tłumaczy sam Krzysztof Gawkowski, pomysł na fabułę „Odnowy” narodził się po wizycie w mediolańskim muzeum technologicznym. Zaintrygowany koncepcjami Leonarda da Vinci, oczytany w pracach Nikoli Tesli, wymyślił intrygę, której rozwiązanie powierzył... bydgoskim dziennikarzom z... „Nowego Expresu”.

To Cię może też zainteresować

Oto w odwiedziny do swego utalentowanego brata inżyniera Karola przyjeżdża do Bydgoszczy świeżo upieczona licencjatka Bogna. Nie zastaje go na miejscu, co wydaje się mocno podejrzane ze względu na temperament i przyzwyczajenia młodego człowieka. W prawdziwą panikę jednak Bognę i jej rodzinę wpędza artykuł z „Nowego Expresu”, sugerujący, że Karol i dziennikarka NE zniknęli w tajemniczych, związanych z firmą Karola - Pobeda Investmens - okolicznościach. Energiczna dziewczyna postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. I korporacja, i lokalna policja lekceważą ją (jak się okaże, nie bez powodu), bez pardonu zatem sięga po współpracę z doświadczonym dziennikarzem, Adamem. Żurnaliście równie mocno chodzi o znalezienie Niny, koleżanki po fachu, jak i rozwikłaniu coraz bardziej tajemniczej zagadki. Narracja przyspiesza, wprowadzając w osłupienie czytelnika znającego lokalne i redakcyjne realia. „Expres”, ten powieściowy, jak się okazuje ma - wbrew nazwie - dużo czasu i możliwości, by prowadzić skomplikowane, długotrwałe (ba, międzynarodowe nawet) śledztwa dziennikarskie. Wielki zespół prowincjonalnej jednak redakcji ma ogromne wsparcie w stażystach, których stać na wszystko(także finansowo). Młodych ludzi u Gawkowskiego cechuje dojrzałość godna starych wyg, brawurowo i równoprawnie więc im partnerują, choć w prawdziwym świecie pewnie nie przebiliby się przez sekretariat. I te „urocze” kartki z Wikipedii, z obrazkami promującymi piękną ziemię bydgoską i wyjątkowość jej mieszkańców... Nigdy nie słyszałam nikogo tak mówiącego! Ale plus za dobre chęci. Minus za podróbkę schematu Dona Browna. Tajemnicze dawne wynalazki w rękach sił Zła, młoda Ona i doświadczony On, przeskakiwanie przez granice, potężni złoczyńcy, trup ścielący się gęsto, a to wszystko w scenerii Myślęcinka i Markowic...

Wielki finał tej powieści sensacyjnej ma też ryzykowny podtekst. Za sugestię, że pochodzący z Bydgoszczy (łatwo rozpoznawalny w książce) nieżyjący milioner sfingował swoją śmierć, jedna z gazet musiała już zapłacić kilkaset tysięcy odszkodowania. Karkołomne. I niefajne.

Krzysztof Gawkowski, Odnow@, Wyd. rozpisani.pl, Warszawa 2020.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo