Zobacz wideo: Bydgoszcz. Centrum Edukacyjno-Społeczne na Okolu gotowe.
Jak tłumaczy sam Krzysztof Gawkowski, pomysł na fabułę „Odnowy” narodził się po wizycie w mediolańskim muzeum technologicznym. Zaintrygowany koncepcjami Leonarda da Vinci, oczytany w pracach Nikoli Tesli, wymyślił intrygę, której rozwiązanie powierzył... bydgoskim dziennikarzom z... „Nowego Expresu”.
To Cię może też zainteresować
Oto w odwiedziny do swego utalentowanego brata inżyniera Karola przyjeżdża do Bydgoszczy świeżo upieczona licencjatka Bogna. Nie zastaje go na miejscu, co wydaje się mocno podejrzane ze względu na temperament i przyzwyczajenia młodego człowieka. W prawdziwą panikę jednak Bognę i jej rodzinę wpędza artykuł z „Nowego Expresu”, sugerujący, że Karol i dziennikarka NE zniknęli w tajemniczych, związanych z firmą Karola - Pobeda Investmens - okolicznościach. Energiczna dziewczyna postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. I korporacja, i lokalna policja lekceważą ją (jak się okaże, nie bez powodu), bez pardonu zatem sięga po współpracę z doświadczonym dziennikarzem, Adamem. Żurnaliście równie mocno chodzi o znalezienie Niny, koleżanki po fachu, jak i rozwikłaniu coraz bardziej tajemniczej zagadki. Narracja przyspiesza, wprowadzając w osłupienie czytelnika znającego lokalne i redakcyjne realia. „Expres”, ten powieściowy, jak się okazuje ma - wbrew nazwie - dużo czasu i możliwości, by prowadzić skomplikowane, długotrwałe (ba, międzynarodowe nawet) śledztwa dziennikarskie. Wielki zespół prowincjonalnej jednak redakcji ma ogromne wsparcie w stażystach, których stać na wszystko(także finansowo). Młodych ludzi u Gawkowskiego cechuje dojrzałość godna starych wyg, brawurowo i równoprawnie więc im partnerują, choć w prawdziwym świecie pewnie nie przebiliby się przez sekretariat. I te „urocze” kartki z Wikipedii, z obrazkami promującymi piękną ziemię bydgoską i wyjątkowość jej mieszkańców... Nigdy nie słyszałam nikogo tak mówiącego! Ale plus za dobre chęci. Minus za podróbkę schematu Dona Browna. Tajemnicze dawne wynalazki w rękach sił Zła, młoda Ona i doświadczony On, przeskakiwanie przez granice, potężni złoczyńcy, trup ścielący się gęsto, a to wszystko w scenerii Myślęcinka i Markowic...
Wielki finał tej powieści sensacyjnej ma też ryzykowny podtekst. Za sugestię, że pochodzący z Bydgoszczy (łatwo rozpoznawalny w książce) nieżyjący milioner sfingował swoją śmierć, jedna z gazet musiała już zapłacić kilkaset tysięcy odszkodowania. Karkołomne. I niefajne.
Krzysztof Gawkowski, Odnow@, Wyd. rozpisani.pl, Warszawa 2020.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Agnieszka Włodarczyk wzięła ślub. Ekspertka wzięła pod lupę jej kreację. TYLKO U NAS!
- Syn Rutkowskich ledwo świętował urodziny, już szykuje się na kolejne przyjęcie!
- Jak będzie wyglądać suknia ślubna Roksany Węgiel? Mamy projekt idealnej kreacji. FOTO
- Halina Frąckowiak miała wypadek. Odłamki szkła zmasakrowały jej twarz!