Przypomnijmy, że kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Polski, Rafał Trzaskowski przyjechał w sobotę na godzinę 19 na rozmowę do studia lidera Konfederacji Sławomira Mentzena, mieszczącego się w biurowcu przy ulicy Grudziądzkiej. Była ona transmitowana na kanale internetowym drugiego z panów oraz przez kilka stacji telewizyjnych. W założeniu był to element zabiegów Rafała Trzaskowskiego o pozyskanie w drugiej turze wyborów prezydenckich głosów wyborców Sławomira Mentzena z tury pierwszej. W czwartek 22 maja taką rozmowę Sławomir Mentzen miał z konkurentem Rafała Trzaskowskiego, Karolem Nawrockim, popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość.
Rozmowa Rafała Trzaskowskiego i Sławomira Mentzena trwała ponad planowane półtorej godziny. Biurowiec przy Grudziądzkiej pierwszy opuścił drugi z nich. Niedługo po nim - Rafał Trzaskowski.
Po niecałej godzinie w mediach społecznościowych pojawił się filmik. Widać na nim siedzących przy stole, przy piwie, Sławomira Mentzena, Rafała Trzaskowskiego, a także ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, w pubie przy Rynku Staromiejskim w Toruniu. To lokal należący do lidera Konfederacji. Filmik został opublikowany w mediach społecznościowych Radosława Sikorskiego. Znalazło się przy nim zdanie: "Za Polskę, która łączy, nie dzieli".
Radosław Sikorski w pubie "Mentzen": ściągnął tam Rafała Trzaskowskiego
Jak doszło do tego spotkania przy piwie w pubie "Mentzen"? Wygląda na to, że stoi za nim Radosław Sikorski. Przed drugą turą wyborów prezydenckich prowadzi on kampanię na rzecz partyjnego kolegi, Rafał Trzaskowskiego, z którym - przypomnijmy - przegrał prezydenckie prawybory w Koalicji Obywatelskiej. Wziął na siebie przekonywanie działaczy i sympatyków Konfederacji i Sławomira Mentzena. Sprzyjać ma bliskość jego z nich poglądami w wielu sprawach.
W ramach tej swojej akcji Radosław Sikorski w pubie "Mentzen" oglądał rozmowę Rafała Trzaskowskiego i Sławomira. "Nowości" już w środę, a więc na kilka dni przed nią, wiedziały, że taki jest plan ministra spraw zagranicznych.
Debata prezydencka Nawrocki - Trzaskowski
Po zakończeniu transmisji z rozmowy Radosław Sikorski miał usłyszeć w pubie, że zmierza do niego Sławomir Mentzen. Dał o tym znać ludziom ze sztabu Rafała Trzaskowskiego. Ci, wraz z kandydatem, szybko przyjechali do lokalu przy Rynku Staromiejskim.
Jak relacjonuje jeden ze świadków, gdy Rafał Trzaskowski dotarł na miejsce, dosiadł się do stolika, przy którym był Radosław Sikorski. Sławomir Mentzen zajmował inny. Został zaproszony przez polityków PO do ich stolika i się do nich dosiadł. Przyznał to we wpisie, który później opublikował w swoich mediach społecznościowych. Panowie zamówili piwo. Przy stoliku znaleźli się też szefowa sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego Wioletta Paprocka oraz także działający w tym sztabie minister sportu Sławomir Nitras.
Wiele z osób, które akurat znalazły się pubie, robiło zdjęcia i kręciło filmiki z politykami. Byli tam też przeciwnicy Rafała Trzaskowskiego. Skandowali między innymi "Rafał, Rafał rzuć monetę, czy dziś jesteś elgiebete [czyli LGBT - przyp. red]", zarzucając mu w ten sposób ukrywanie części poglądów na czas kampanii wyborczej.
Spotkanie polityków przy piwie trwało około pół godziny.
PO spotkaniu przy piwie w Toruniu: burzliwa dyskusja w internecie
Filmik, który opublikowany został w mediach społecznościowych Radosława Sikorskiego, cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Rozgorzała wokół niego gorąca, wręcz burzliwa, dyskusja, zwłaszcza w internecie. Ze spotkania zadowolenia nie ukrywali ludzie związani z PO i sympatycy Rafała Trzaskowskiego. Są opinie, że wypite razem piwo to wielka szansa na pozyskanie elektoratu Sławomira Mentzena. Premier Donald Tusk podsumował je w internecie wpisem: "Na zdrowie!".
Tyle że w środowisku Konfederacji przeważają głosy krytyki pod adresem Sławomira Mentzena. Inny z liderów tego ugrupowania, Krzysztof Bosak pytany w jednym z programów, czy poszedłby na piwo z Rafałem Trzaskowskim, odpowiedział: "zdecydowanie nie". W kwestii piwnego spotkania od Sławomira Mentzena odciął się też jego najbliższy współpracownik w Konfederacji, poseł Przemysław Wipler, reprezentujący w Sejmie okręg toruński. Niektórzy zarzucają Sławomirowi Mentzenowi zdradę, przypominają, że sympatycy Rafał Trzaskowskiego mówili i pisali o nich między innymi "ruskie onuce', "faszyści", "agenci Putina", "szury". Przypominano, że miał w polskiej politycy "przewrócić stolik", a "się do niego dosiadł". Inni jednak chwalą Sławomira Mentzena. Wsparł go m.in. poseł Stanisław Tyszka.
Zaskoczenia spotkaniem Rafała Trzaskowskiego ze Sławomirem Mentzenem przy piwie nie ukrywa część działaczy i sympatyków lewicy. Pierwszego z nich krytykują zwłaszcza ci należący i związani z partią Razem.
Działacze i sympatycy PiS, popierający w wyborach Karola Nawrockiego, początkowo wydawali się mocno zaskoczeni sytuacją. Z czasem pojawiły się opinie, że piwne spotkanie skonsoliduje środowiska prawicowe wokół Karola Nawrockiego.
Zachęcamy do przeczytania innych artykułów autora.
