Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„I Have a Dream” - Bydgoszcz na Nowym Jedwabnym Szlaku

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Port Emilianowo na wizualizacji wykonanej przez Grupę PKP
Port Emilianowo na wizualizacji wykonanej przez Grupę PKP Grupa PKP
Łukasz Religa, redaktor naczelny internetowego „Portalu Kujawskiego”, ma wizje. Niemal tak śmiałe, jak pastor Martin Luther King. Ostatnio wizje redaktora Religi koncentrują się wokół miejscowości, której… nie ma. A dokładniej mówiąc: prawie nie ma. To prawie nic nosi nazwę Emilianowo. Miejscowością pełną gębą było raptem przez kilkadziesiąt lat.

Emilianowo, a właściwie Emilienau, powstało w połowie XIX wieku, gdy Prusacy zainicjowali w Puszczy Bydgoskiej planową gospodarkę leśną. Osadę utworzono na wykarczowanej, ciągnącej się wzdłuż drogi polanie w sercu Puszczy Bydgoskiej. Pod koniec XIX wieku żyło w niej niespełna 300 dusz, w 90 procentach ewangelickich, zajmujących się głównie sadzeniem i wycinką drzew.

W 10 lat po tym, jak nastała tu Polska, przez ówczesne Leśnictwo Emiljanowo poprowadzono magistralę węglową Śląsk - Gdynia. Naprawdę jednak swe kolejne pięć minut w historii Emilianowo miało wtedy, gdy znów na tym terenie rozbrzmiał niemiecki szwargot. W czasie II wojny Leśnictwo Emilianowo stanowiło zaplecze fabryki zbrojeniowej Dynamit AG Bromberg. Fabryka, budowana od grudnia 1939 roku, szybko uzyskała dużą zdolność produkcyjną i pod koniec II wojny światowej była istotnym składnikiem przemysłu militarnego III Rzeszy. Niemcy rozbudowali magistralę węglową o drugi tor i w pobliżu leśniczówki zbudowali stację kolejową, nazwaną później Bydgoszcz Emilianowo. Stacja była ważnym ogniwem zakładowego transportu.

Czas prosperity zakończył się w styczniu 1945 roku. Wyposażenie fabryki zostało zdemontowane przez Armię Czerwoną i wywiezione do ZSRR. Dziś Emilianowo to kilka zabudowań stacji kolejowej i dwa domy mieszkalne. Wkrótce powinno się to jednak radykalnie zmienić, tym razem za sprawą polskiej administracji. Za kilka lat Emilianowo ma przekształcić się w port multimodalny, czyli centrum logistyczne dla towarów spływających tu kolejową magistralą, drogami ekspresowymi S5 i S10, samolotami lądującymi w Bydgoszczy, a może też barkami i statkami na Wiśle.

Wizualizację przyszłego portu multimodalnego przedstawiła niedawno Grupa PKP. Grafiki te zaskakują, ale niezbyt miło. Patrząc na nie, trudno uwierzyć, że przedstawiają ważny w skali całego kraju węzeł przeładunkowy, nad którego planami z troską pochylają się ministerialne głowy.

A może tylko piszącemu te słowa brakuje wyobraźni? Łukasz Religa, od którego rozpocząłem niniejszy odcinek „Kroniki bydgoskiej”, rysuje perspektywy Emilianowa dużo grubszą kreską. W jego wizji to miejsce może stać się węzłem na znacznie dłuższej nitce - ciągnącej się z Chin aż do Skandynawii. Nowy Jedwabny Szlak - dowodzi Łukasz Religa - jest oczywistą oczywistością, wynikającą z naporu chińskiej gospodarki na Europę. Stary Kontynent ma i zapewne długo jeszcze mieć będzie sporą nadwyżkę importu z Kraju Środka nad eksportem do tego zakątka świata. Chińczykom zależy więc na szybkim, sprawnym i zorganizowanym na dużą skalę transporcie towarów do Europy.

Redaktor „Portalu Kujawskiego” pokazuje dwie hipotetyczne odnogi Nowego Jedwabnego Szlaku. Jedna prowadzi do nas koleją przez Białoruś (Łukaszenka nie będzie rządził wiecznie), druga - różnymi rodzajami transportu - przez Budapeszt. W drodze do Skandynawii (lądowej, a od polskiego wybrzeża Bałtyku - morskiej) obie odnogi szlaku mogłyby przebiegać w okolicy Bydgoszczy, korzystając z logistycznych zalet Emilianowa. Być może jakąś rolę w tym planie mógłby też odgrywać Port Lotniczy Bydgoszcz.

Pastora Kinga szybko na (a nawet pod) ziemię ściągnęła brutalna rzeczywistość. Oby równie brutalnie nie rozprawiła się z planami portu multimodalnego w Emilianowie. Patrząc na wspomnianą wizualizację portu, udostępnianą przez Grupę PKP, wciąż mam obawy, czy tej klasy wizjonerzy zaprowadzą nas na Nowy Jedwabny Szlak. Ale przecież nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Obyśmy go jak najszybciej zrobili...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera