- Przejazd pociągu retro miał pokazać niewykorzystany potencjał bydgoskiego węzła kolejowego, proponowane nowe przystanki kolejowe oraz proponowane nowe odcinki torów kolejowych potrzebne do poprawy funkcjonowania transportu w Bydgoszczy - zaznacza Rafał Wąsowicz z Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Rozwoju Transportu Publicznego, organizatora przejazdu.
Nie obyło się w ostatnim momencie bez kłopotów, ponieważ jedna z firm znajdujących się na terenach pozachemowskich nie zgodziła się, żeby pociąg wjechał na bocznicę kolejową dawnej fabryki.
Pociąg retro jechał z Z Torunia do Bydgoszczy. Zabrał bydgoskich pasażerów na przystanku kolejowym Błonie. Potem trasa wiodła przez Bydgoszcz Główną, Bydgoszcz Leśną i Bydgoszcz Bielawy do Bydgoszcz Emilianowo. Na stacji Bydgoszcz Emilianowo skład zamiast do Exploseum pojechał w kierunku Nowej Wsi Wielkiej gdzie zmienił kierunek jazdy i udał się przez Bydgoszcz Błonie do Bydgoszczy Głównej.
Pociąg zatrzymał się na stacji Brzoza Bydgoska, na której nastąpiła przesiadka do dwóch autobusów. Osoby zwiedzające Exploseum wsiadały do autobusu miejskiego, a osoby udające się na Zachem - do zabytkowego jelcza.
