„Z energią zmieńmy źródła” - to hasło tegorocznego Międzynarodowego Dnia Ziemi, poświęconego promocji odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej. Nikt jednak nie ma wątpliwości, że dzisiejsze jubileuszowe obchody - 50 lat temu zapoczątkowane w Stanach Zjednoczonych, po raz 30. odbywające się w Polsce - będą podyktowane przez pandemię koronawirusa.
Większość bowiem wydarzeń promujących proekologiczne postawy odbędzie się online, jak np. warsztaty na żywo na dzienziemiwmk.pl, gdzie uczniowie i nauczyciele mogą uczestniczyć m.in. w wykładach ekspertów, start 22 kwietnia o godz. 11.40.
Tradycją obchodów stały się szkolne lub społeczne akcje sprzątania najbliższych okolic i lasów, wymiany odpadów na sadzonki czy sadzenie drzew. Ze względu na obostrzenia związane z epidemią wiele tego typu wydarzeń zawieszono. Są jednak też pozytywne aspekty - wystarczyły dwa tygodnie obostrzeń, w tym zakazu wstępu do lasów, by natura odrodziła się!
- Zwolnienie gospodarki, tak dramatyczne w skutkach dla naszych kieszeni, jest jednocześnie oddechem dla natury. Dzisiaj jak w soczewce możemy zaobserwować wpływ człowieka na naturalne środowisko - podkreśla Małgorzata Megger z Kujawsko-Pomorskiego Centrum Edukacji Ekologicznej w LPKiW „Myślęcinek”.
Nasza rozmówczyni wskazuje, że skutkiem pandemii jest m.in. zmniejszona emisja gazów cieplarnianych, praktycznie wstrzymany ruch lotniczy, znacznie ograniczony ruch drogowy czy ruch na magistralach morskich i kutrów rybackich, bo popyt na owoce morza i ryby generowały głównie restauracje.
- Wszystko to przyczyniło się do szybkiego odrodzenie się środowiska naturalnego. Dotychczas spłoszone pędem naszej cywilizacji dzikie zwierzęta nagle zaczęły pojawiać się w miejscach, gdzie nie było ich widać. W Zakopanem, w centrum miasta, można było zobaczyć spacerujące stado łań. W Bydgoszczy mogliśmy zaobserwować stado łosi coraz śmielej wkraczające w tkankę miejską. W Cape Town w Afryce od niedawna na ulicach przedmieścia zaobserwować można pingwiny - wymienia Małgorzata Megger.
Od poniedziałku można znów wejść do lasów czy parków, jak Myślęcinek, by być bliżej przyrody np. w ogrodzie botanicznym, a w okolicach odnowionego Centrum Edukacji Ekologicznej przejść ścieżki edukacyjne. Na terenie Myślęcinka należy zakrywać nos i usta. Pamiętać też trzeba, by nie chodzić dużymi grupami i mieć szacunek do natury, której tak bardzo potrzebujemy, zwłaszcza teraz.
