Zobacz wideo: Morsowanie dla każdego? Niektórzy muszą uważać!
A na pytanie, co zrobić z niezjedzonymi po świętach potrawami, chórem odkrzyknęły, że trzeba je zapakować i podzielić się z potrzebującymi osobami. Po spotkaniu z przedszkolakami mam przekonanie, że rośnie nam pokolenie świadome społecznych problemów oraz obowiązków, jakie spoczywają na tych, którym powodzi się lepiej.
Najmłodsi dostają zapewne dobry przykład od swoich rodziców, ponieważ organizatorzy bydgoskich jadłodzielni przyznają, że ogólnie rośnie świadomość społeczna ludzi o funkcjonowaniu jadłodzielni i coraz więcej osób przynosi jedzenie do takich punktów. A o tym, jak bardzo ta pomoc jest potrzebna, świadczą długie kolejki ustawiające się do miejsc wydawania żywności. I to nie tylko w okresie świątecznym czy poświątecznym, nie tylko zimą, ale przez cały rok. Z jednej strony to smutny, przygnębiający obrazek. Z drugiej - pozytywny jest fakt, że półki i lodówki w jadłodzielniach są pełne jedzenia i serca bydgoszczan.
