Najgorsze ryby nie tylko na Boże Narodzenie. Zawierają rtęć, toksyny i metale ciężkie. Mogą być groźne dla zdrowia!

Lekarze i dietetycy są zgodni – ryby powinny być składnikiem każdej dobrze zbilansowanej diety. Przede wszystkim jak każde mięso są bogatym źródłem białka, a dodatkowo zawierają zdrowe tłuszcze. Spożywanie ryb pomaga uzupełniać niedobory kwasów omega-3 i omega-6, witamin – A oraz D, a także różnych minerałów – jodu, magnezu, cynku, selenu, czy żelazo.

Jedzenie ryb ryb dwa razy w tygodniu korzystnie wpływa na układ krążenia, poprawia pracę mózgu, pomaga w zachowaniu zdrowej skóry i wzroku, zmniejsza poziom złego cholesterolu w organizmie, niektóre badania wskazują, że spożywanie ryb działa dobrze również na stawy.

Boże Narodzenie to czas w którym spożycie ryb zdecydowanie rośnie. Na wigilijnym stole możemy znaleźć ryby w śmietanie i galarecie podawane na zimno, smażone medaliony, pieczone filety, a nawet rybną zupę. Na jakie gatunki warto postawić?

Najlepiej na te, które są nie tylko smaczne, ale i zdrowe. Może to być węgorz – uznawany za jedną z najzdrowszych odmian, bogaty w witaminę D sandacz, czy pełne nienasyconych kwasów tłuszczowych śledzie. Także karp, łosoś, mintaj, czy pstrąg są polecane przez dietetyków. Niestety, o niektórych rybach zdecydowanie powinniśmy zapomnieć...

Niektóre ryby są bardzo zdrowe, inne zaś mogą nam bardzo zaszkodzić. W ich mięsie znajdziemy woski, toksyny, metale ciężkie, hormony, antybiotyki i wiele innych substancji. Często nawet jednorazowa konsumpcja może prowadzić do zatrucia pokarmowego czy pojawienia się alergii skórnej.

Które ryby są najbardziej toksyczne? Które gatunki nie powinny znaleźć się (nie tylko) na wigilijnym stole? Listę najgorszych ryb znajdziecie w naszej galerii.