Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brda, domy, korki - błędne koło? Nim otworzymy ramiona przed kolejnym deweloperem, prześwietlmy jego plany i możliwości

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Arkada Business Park - biurowiec funkcjonalny, ale postawiony w komunikacyjnym piekle
Arkada Business Park - biurowiec funkcjonalny, ale postawiony w komunikacyjnym piekle Dariusz Bloch
Gdy czytam o planach zagospodarowania terenów nad Brdą, to jeży mi się sierść na niedogolonym karku. Zaraz bowiem przypominam sobie dotychczasowe dokonania na tym polu.

Nie mam tu, broń Boże, na myśli bulwarów w śródmieściu - bo te rzeczywiście nabrały europejskiej krasy i klasy (przynajmniej na lewym brzegu Brdy).

Niestety, gorzej wypada wielkie budowanie nad rzeką. Przyjrzyjmy się nadbrdeńskim kolosom w chronologicznej kolejności.
Nordic Haven - stoi już od paru lat w pobliżu mostu Królowej Jadwigi i śluzy Miejskiej. Udany, nie powiem, projekt architektoniczny, ale czy również biznesowy? Gdy wieczorami przejeżdżam ul. Focha, rzucam okiem na to gmarzyszko, kojarzące się mi z luksusowym wycieczkowcem. Z jedna różnicą: wycieczkowce jarzą się światłami niczym monstrualne choinki, Nordic Haven tonie w mroku. Ilekroć mijam go, zadaję więc sobie pytanie, ilu ludzi wykupiło w nim mieszkania.

Drugi bodaj w kolejności budowania wieżowiec to River Tower w pobliżu ul. Toruńskiej i Trasy Uniwersyteckiej. Pod względem estetyki robi on na mnie największe wrażenie. O biznesowym sukcesie tego przedsięwzięcia trudno wyrokować, bo prace budowlane w River Tower jeszcze trwają. Gdybym jednak miał gdzieś zainwestować pieniądze w nowe lokum w pobliżu śródmieścia, to tylko tam. Wszakże pod warunkiem, że wyjazd spod domu i włączenie się do ruchu na Toruńskiej nie stanie się zmorą mieszkańców.

Arkada Business Park jest biurowcem. Jednak stoi tuż nad Brdą w okolicy ronda Fordońskiego, więc także wezmę go pod uwagę. Gmach może nie rozpieszcza oka, lecz wygląda funkcjonalnie. Zachodzę tylko w głowę, jak pracownicy i ich klienci będą docierali w to miejsce. Przecież rondo Fordońskie wraz z dobiegającymi do nich ulicami i mostem to jedno z najbardziej zakorkowanym miejsc w mieście. Być może ruch tam zmniejszy się, gdy powstanie obwodnica Bydgoszczy na trasie S5 i można będzie tranzytowe ciężarówki przepędzić z ul. Wyszyńskiego. Ale, jak już wiele razy pisałem, szans na ukończenie S5 w terminie, tj. w nadchodzącym roku, nie widzę. Nie widzę też takiej szansy w roku 2020 - zwłaszcza że będzie to już czas po wyborach. Natomiast Arkada Business Park jest gotowy do przyjęcia firm, więc parę lat przyjdzie mu tkwić w komunikacyjnym piekle.

O Nordic Astrum przy moście Bernardyńskim nie wspomnę. Po co strzępić język nad dziurą w ziemi?

Warto natomiast na chwilę jeszcze wrócić nad Brdę na Bartodziejach. Przed tygodniem, na ostatniej w tym roku sesji Rady Miasta, przyjęto plan zagospodarowania dla części tej dzielnicy - terenów nad Brdą na wysokości ul. Bałtyckiej. Ponoć zgłosił się deweloper, który chce tam zbudować osiedle. Dobrze, że do ratusza pukają ludzie z grubym portfelem, bo miasto samo całego bulwaru aż do Fordonu nie jest stanie uporządkować. Ale nie wszystko złoto, co się świeci. Inwestorów trzeba dokładnie prześwietlać, by pamiątką po wielkim budowaniu nad Brdą nie pozostały kolejne dziury w ziemi albo ciasne skupiska bloków, których mieszkańcy korkują sąsiednie ulice.

Już teraz zatem warto zadać pytanie, czy nowe osiedle na Bartodziejach nie sparaliżuje ruchu na Fordońskiej.
FLESZ - bezpieczeństwo na Sylwestra

źródło: TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!