Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aktorzy murem za dyrektorem Teatru Polskiego w Bydgoszczy

JP
PAWEŁ WODZIŃSKI ma sześciu kontrkandydatów do dyrektorskiego fotela
PAWEŁ WODZIŃSKI ma sześciu kontrkandydatów do dyrektorskiego fotela Tomasz Czachorowski
W połowie stycznia został ogłoszony konkurs na dyrektora Teatru Polskiego w Bydgoszczy, ponieważ na początku września Pawłowi Wodzińskiemu kończy się trzyletnia umowa. Cała sprawa budzi spore emocje.

Na dwa dni przed rozpoczęciem drugiego etapu konkursu na dyrektora Teatru Polskiego w Bydgoszczy - czyli przesłuchań kandydatów - nastąpiły zmiany w komisji konkursowej.

Ratusz wystosował komunikat, w którym czytamy, że „jeden z kandydatów na stanowisko dyrektora podał w wątpliwość bezstronność członka komisji konkursowej reprezentującego Komisję Zakładową OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Swój zarzut kandydat opiera na publikacjach medialnych oraz wpisach na portalach społecznościowych, w których członek komisji wymieniany był w gronie pracowników popierających Pawła Wodzińskiego w konkursie na stanowisko dyrektora instytucji”.

Zobacz:

Prestiżowe stanowiska, własne firmy, tytuły naukowe i należny szacunek w dziedzinie, w której się specjalizują - to niejako codzienność dla wpływowych kobiet z Bydgoszczy. Zobaczcie na kolejnych zdjęciach nasze zestawienie najbardziej wpływowych bydgoszczanek.

Najbardziej wpływowe bydgoszczanki [Top 10]

List otwarty z poparciem dla dyrektora

Tym członkiem komisji jest Martyna Peszko, aktorka TPB, przewodnicząca OZZ Inicjatywa Pracownicza. Chodzi o list otwarty, w którym zespół artystyczny teatru wyrażał poparcie dla Pawła Wodzińskiego. Martyna Peszko, tak jak cały zespół, podpisała go. To nie podoba się jednemu z siedmiu kandydatów na fotel dyrektora bydgoskiej sceny. Któremu? Tego miasto nie chce ujawnić i wystąpiło o wyznaczenie innej osoby do komisji.

Jestem osobą dojrzałą i zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności, która ciąży na mnie jako członku komisji.

- Zasięgnęliśmy opinii prawnej, z której wynika, że pojawienie się nazwiska członka komisji w kontekście udzielonego aktualnemu dyrektorowi poparcia ujawnia stosunek emocjonalny, co może wpływać na dokonanie bezstronnej i obiektywnej oceny - informuje Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Rafała Bruskiego. Dalej powołuje się na rozporządzenie ministra kultury, które mówi, że „członkiem komisji nie może być osoba przystępująca do konkursu albo będąca małżonkiem takiej osoby lub jej krewnym albo powinowatym, albo pozostająca wobec niej w takim stosunku prawnym lub faktycznym, że może to budzić uzasadnione wątpliwości co do jej obiektywizmu i bezstronności”.

Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

- Jestem zaskoczona całą sytuacją - komentuje Martyna Peszko. - Owszem, podpisałam list otwarty z poparciem dla dyrektora Wodzińskiego, ale na długo zanim zostałam powołana do komisji konkursowej. Jestem osobą dojrzałą i zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności, również prawnej, która ciąży na mnie jako członku komisji. Podważanie mojej bezstronności jest dla mnie bolesne.

"To absurdalne"

Peszko zaznacza, że zarzucanie jej publikowania treści popierających Wodzińskiego jest absurdalne. - Jestem obecna na jednym portalu, na którym udostępniam wszelkie informacje dotyczące instytucji, w której pracuję - mówi. - Uważam to za całkowicie normalne i słuszne. Niczego tam nie oceniam ani nie komentuję. Nie bardzo rozumiem też, dlaczego - po pierwsze - jeden z kandydatów, który miał zakwestionować moją bezstronność, robi to dopiero teraz, niemal w przededniu drugiego etapu konkursu, choć od dawna było wiadomo, że zasiadam w komisji. Po drugie, nie jest dla mnie jasne, dlaczego miasto, zapewniające o przejrzystości działań, nie chce powiedzieć, kto ma zastrzeżenia do mojego obiektywizmu.
Peszko złożyła wczoraj w ratuszu pismo wyjaśniające i delegujące na jej miejsce do komisji Artura Szczęsnego, kierownika działu komunikacji TPB. - To nie znaczy, że godzę się z zarzutami dotyczącymi mojego braku bezstronności - mówi. - Najbardziej jednak zależy mi, by konkurs odbył się bezproblemowo, ponieważ tu chodzi o pracę 70 osób zatrudnionych w teatrze.

Zobacz również

Protest kobiet na Starym Rynku w Bydgoszczy. Ogólnopolski st...

W komisji konkursowej z powodów rodzinnych nie zasiada już aktorka Maja Komorowska. Zastępuje ją Piotr Bogusław Jędrzejczak.

O bydgoskim konkursie zrobiło się głośno. Kilkadziesiąt osób ze środowiska teatralnego z całego kraju wystosowało do prezydenta Bruskiego oraz ministra kultury prof. Piotra Glińskiego „Otwarty list poparcia środowiska artystycznego dla kandydatury Pawła Wodzińskiego na stanowisko dyrektora Teatru Polskiego w Bydgoszczy”, w którym piszą m.in., że „to właśnie w minionych sezonach powstała opinia o Teatrze Polskim jako „jednej z najważniejszych, najbardziej nowatorskich scen w kraju”.

W kamienicy na rogu Gdańskiej i Mickiewicza będzie hotel

Polub "Express" na Facebooku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!