- Dajemy do ręki tak prezydentowi Bydgoszczy, jak i radnym koło ratunkowe. Dajemy im szansę wyjścia z patowej sytuacji z twarzą i na czas - mówił wczoraj bydgoski radny Prawa i Sprawiedliwości, Tomasz Rega.
Tomasz Rega wraz z radnymi PiS, Rafałem Piaseckim i Mirosławem Jamrożym, zorganizował wczoraj konferencję prasową, podczas której przekonywali, że po wyroku NSA w sprawie augustowskiej nie ma już innego wyjścia, niż wycofanie się z poboru opłat w soboty. Taka decyzja z pewnością pociągnie za sobą duże koszty, szacuje się nawet, że budżet miasta mógłby stracić ponad 300 tys. zł.
PRZECZYTAJ:Odrzucą konkurencję, dadzą swoje? [KOMENTARZ]
- Straty trzeba będzie pokryć z oszczędności. Stoimy przed groźbą, że jeśli nie wycofamy się z poboru opłat, to za chwilę możemy zostać zarzuceni wnioskami bydgoszczan, kierowanymi do sądu - mówił nam wczoraj Tomasz Rega. - Ten wyrok NSA tak naprawdę otworzył drzwi, przez które mogą wejść potężne kłopoty. W moim odczuciu byłoby szaleństwem, gdybyśmy opłat nie znieśli jako rada. Uważam, że szanse na ten krok są duże.
Przypomnijmy, że „Express Bydgoski” walczy o zniesienie tej opłaty od kilku miesięcy.